Witam wszystkich z okazji mojego 1. posta na forum :)
Żeby nie zaciemniać forum, podepnę się pod ten wątek, bo chyba trochę podobny problem...
Zamierzam zbudować dość potężny PC z cLC. Kiedyś, dawno temu nawet zajmowałem się składaniem pecetów, więc jakieś pojęcie o sprzęcie mam, ale przyznam, że chłodzenie wodne to dla mnie nowość. Poczytałem i mam "trochę" pytań ;)
Moja wstępna konfiguracja (najważniejsze części) to:
- i9‑10980XE
- nowa wersja (X299X) Gigabyte Aorus Xtreme Waterforce
Wiem, procesora jeszcze nie ma, płyty tym bardziej :)
- Geforce WaterForce (2080S lub Ti), ew. SLI
- 2 chłodnice 420 (3*140)
- Obudowa be quiet! DARK BASE PRO 900 SILVER REV. 2 (BGW16)
(obudowa ta akurat, bo chyba wejdą te 2 chłodnice i musi wejść dvd-rom)
edit:
dalej czytam i doszedłem do wniosku, że dvd zbyt zakłóca koncepcję i chyba lepiej go wywalić
tak na szybko dochodzi druga obudowa: Phanteks Enthoo 719
oprócz chłodnic powinny wejść 2-3 HDD 3.5"
edit2:
chyba kogoś pogięło! pierwsze ceny za płytę to ok 1800 euro !!!
Konfiguracja może trochę dziwna, ale komp ma służyć i do grania, i do pracy graficznej.
NIE chcę żadnych świecidełek, choć mogą być jak muszą. Wężyk ma być dobrej jakości (rurek nie będę wyginał).
Pytania:
1. w jakie średnice wężyka iść, bo jest tego multum?
2. pompa czy pompy?
3. czy muszę mieć sterownik, czy płyta główna wystarczy?
4. czy uzyskam ciszę przy niskim/średnim obciążeniu kompa? (przy max może hałasować)
pozdrawiam:)