czesc
to moj pierwszy post na forum, co pewnie zauwazycie po jego tresci :P przeczytalem MNOSTWO tematow o ntfs, fat i partycjach jednakze interesuje mnie zdanie osob, ktore maja podobna sytacje do mojej.
a wiec do rzeczy:
mam nowy komputer z dyskiem seagate b7 ST3160023A 8MB - 160GB. zamierzam zainstalowac windows XP.
na kompie bede pracowac, grac, sluchac muzy i obramiac filmy z kamery cyfrowej - bede mial wiec do czynienia z duzymi plikami (nawet +40gb).
chcialem zrobic nastepujace partycje:
1 - systemowa 8gb
2 - gry 30gb
3 - reszta (na muze+filmy i i ch obrobke), wiec jakies 120gb pewnie bedzie
i mam takie pytanka do osob obeznanych
1 - czy miec NTFS na kazdej partycji?
2 - moze zrobic ntfs tylko dla systemowej partycji, a 2 pozostale jako ntfs, lub moze tylko najwieksza jako ntfs?
3- bede musial przegrac sporo z win98se(mam tu fat32) - czy bedzie to widoczne jak podepne stary dysk z fat32 do nowego kompa z hdd na ntfs ?
4 - lub wogile zostawic ntfs i calosc sformatowac na fat32?
jak sadzicie - ktore rozwiazanie (moze jakies inne) bedzie dla mojego wykorzystania kompa najleprze?
thx za odpowiedzi