Cześć, dzisiaj podczas gry sieciowej wszedłem w utarczkę słowną z jednym graczem, który używał wspomagaczy. Nie wiem co dokładnie do mnie pisał, ponieważ pisał cyrylicą, no ale po chwili wyrzuciło mnie do pulpitu, z komunikatem czy chcę udostępnić grze dostęp do sieci, wiecie, ten komunikat z sieciami prywatnymi i publicznymi. Dałem na nie, oraz wyłączyłem PCta z przycisku. Po odpaleniu tak:
Nie włączają się programy z autostartu, połowy programów na PC nie mogę odpalić, do tego ikona internetu w prawym dolnym rogu mówi o tym, że internetu nie ma, ale dostęp do sieci mam.
Antywirus niczego nie wykrył, przeskanowałem komputer także programem Malwarebytes( wykrył dwa pliki, usunąłem je ), AdwCleaner ( nic nie wykrył ), HitmanPRO ( wykrył 23 pliki, usunąłem je, i tutaj ciekawa sprawa, ponieważ program długo myśli, dopiero po 8 minutach zaczyna skanowanie, do tego odpalają się programy z autostartu, naprawia się ikona internetu i ogólnie PC wygląda jakby działał normlanie ), Adlice Protector ( 10 plików ).
Czy jest to możliwe żeby ktoś wykonał atak, zainfekował mój PC przez grę?