kamień36

a ja mam 37 hahaha

Miałem taką samą sytuacje. Wszystko zależy od tego jaki ten twój koleś jest. Jeżeli ma dobrze w głowie poukładane i mu ufasz ,to poprostu idź z nim na browca i porozmawiaj jak facet z facetem. Niech coś zrobi ze swoją starą. Ale masz pewne ,że ona będzie teraz twoim wrogiem. HAHAHA

Właściwie ,to jak ci dobrze wypala przy tej prędkości i nie narzekasz ,to zastanów sie ,czy warto ryzykować powalenie nagrywary ,dla zaoszczędzenia kilku lub kilkunastu sekund na płytce.

Niech ją w sklepie sprtawdzą przy tobie i będzie wiadomo.

Prowadzę swoją działalność ,więc siedzę cały dzień przed kompem i tylko czasem zerkam czy dzieci/córka 4l. i syn 7l./ czegoś nadzwyczaj głupiego nie wymyślili i nie pokaleczyli się. Jak już foka /tj.żona/ drze się ,że nie ma kasy ,to przyjmuję jakieś zlecenia ,2-3 dni ciężko pracuję i znowu tydzień przed kompem.

JA PROWADZĘ SWOJĄ DZIAŁALNOŚĆ: "KAM-SAT" montaż anten satelitarnych i tv naziemnej ,instalacje telewizyjne. Do admina: tylko napisałem gdzie pracuję ,to nie reklama.

Moja to :Kamień-mówili na mnie od dziecka ,bo to od nazwiska/Kamiński/ ,a 36 to mój wiek ,chociaż powinno być już 37 ,ale nie będę zmieniał bo to mnie odmładza ha ha ha ha

Dobra ,ale jeśli bios obsługuje Mu tego proca ,to po co go flashować?

Jeden znajomek poprosił żeby mu przeinstalować system z XP na WIN98 SE. Siedziałem przy kompie cały dzień i na koniec jak już wszystko przetestowałem i było OK ,to on się pyta ile? Głupio mi było za dużo wołać to mówię 40zl. A on mi daje 100zeta i mówi "bez reszty". Fakt ,że kasy ma jak lodu ,ale to tylko raz mi się zdarzyło.

Niemcy-z papierosami Francja-za pracą Australia-dla przyjemności [dziewczyna ,ale już "była"]

AIDA 32.Super ,a nawet chyba lepiej pokazuje od SANDRY.

Sprawdż na stronie producenta płyty/biosu co on obsługuje i będziesz wiedział. Może wcale nie jest potrzebna zmiana tego biosu. Flash to zawsze ryzyko,mniejsze lub większe ,ale jeśli nie potrzebne to lepiej go uniknąć.

Piękne dzięki dla Szpaka i pozostałych.

Dzięki wszystkim. Już wróciłem do nominalnych ustawień proca i tak na razie zostanie. Zastanawiałem się co zmienić w kompie i teraz już wiem - płytkę. Tylko jeszcze mam prośbę ,doradżcie jaka będzie najlepsz ,oczywiście w rozsądnej cenie [ 300-450zł.].

Mam tego sławnego procka Antka 1700+ 0.13. Nie chcąc szaleć przekręciłem go sobie na 2000+ zwiększając szynę z 133 na 150. I wszystko było ok. do momentu uruchomienia Norton SW 2002. Jak włączyłem Norton Optimalization Wizard ,to zaczął mi wywalać błędy na twardym dysku ,dotyczące zbyt długich nazw plików. :?: Nie dało się tego naprawić ,mimo ,że pokazywał ,że już naprawione. Wszystko wróciło do normy jak przywróciłem prockowi fabryczne parametry. Czy ktoś wie dlaczego? Nadmieniam ,że poza tym wszystko grało idealnie.