player_sct

hello. właśnie dotarła do mnie paczka z nowiuśka 8RDA3 :)) jakież wielki ebyło moje zaskoczenie gdy otworzyłem pudełko... na zdjeciach na stronach dystrybutorów pokazana jest płyta w wersji z chłodzeniem jak na 8RDA czyli na północnym okrąglak, a na południowym nic. Na mojej zaś płycie... nie dość że wersja 2.0 to na północnym spory miedziak z wentylatorkiem, a na południowym mostku też sobie siedzi miedziaczek :)) juz polubiłem epoxa :)) wieczorkiem zasiada do kompa i zobaczymy co to jest warte.

lechoo nie wiem jak u was, ale unas w trojmiesjskich sklepach roznica miedzy cenami hurtowymi a detalicznymi to max 2-3 procent a nie 15%

niestety ciezko mi bedzie bo w tygodniu w chacie bywam rzadko, ale moze sproboje zrobic bardziej konkretne testy. jednak nie spodziewajcie sie za duzo bo mam specteki pc2700 i na nich watpie abym wyciagnal 200 mhz... chodz akurat tu jest dziwna sprawa. w chipie akurat moj model pamieci byl opisywany i tam napisali ze spokojnie mozna ja wykrecac. na L7S7A2 moglem ustawic maxymalnie 170mhz.. potem szlag ja trafial, moze na tej plytce lepiej mi pojdzie

dzis bede pisał recke tego dla OCWorkbench, wiec tutaj też cosik skrobne po południu. na razie do kupienia w trojmiescie, ale mysle ze lada chwila beda to mieli wszyscy dystrybutorzy ecsa. a cena jak juz wspomnialem wczesniej (w innym watku ;) w hurcie w granicy 260 zl netto (plus 22%VAT)

Moze by tak założyc nowy temacik... po 3 dniach testowania dochodze do wniosku ze płyta jest super...mysle ze szybko przybedzie nowych posiadaczy tego mobo :))

najpierw uslyszalem od dystrybutora ze 360 zl..ale potem znowu z nim rozmawialem i cena ma byc w granicach 240-260 zl netto w hurcie.. w detalu tez nie bedzie wielkich roznic bo p(przynajmniej w trojmiescie) roznice miedzy detalem a hurtem to 1% ;) Własnie ta regulacja mnie ciekawi...na boxie jak wol pisze ze plyta ma taka mozliwosc... a.. nie ma ot ciekawostka. ciekawy jestem co mi odpisze ecs, bo ich o to zapytalem.

pare slow na temat testow nowego mobo ecsa N2U400A na nForcie. POwiem prosto..do tej pory L7S7A2 uwazalem za plyte nie do zdarcia i naprawde dobra...jednakze po zainstalowaniu tego nowego produktu... L7ka poszla w daleką odstawke. N2U400A jest rewelacyjna :) szybka, stabilna ma duzo miejsca. Dwie najwieksze wady jakie sa uciazliwe to brak regulacji napiec (mimo ze na kartonie pisze ze sa - wyslalem juz zapytanie do ecsa) i brak regulacji mnoznika. Tu niestety trzeba udac sie po "zestaw malego overclockera" czyli druciane podkowki i lupe, ale dalej juz jest miodzio. Płyta jest wielka jesli chodzi o rozmiary.. L7ka jest pod tym wzgledem mikruskiem :) Jesli chodzi o predkos pamieci to w skrocie, na L7 pod aida mialem 1989/595 a na N2U400 mam 2488/995 - niezła różnica :)) Jesli chodzi o stabilnosc to... na L7S7A2 najwyzszy "przekret" jaki mi chodzil prawie stabilnie to 12,5 x 150mhz przy 1.65V a i tu czasami mialem restart (oczywiscie na porzadnym zasilaczu Fortrona, nie na zadnym COdegenie - to tak gdyby ktos watpil w zasilacz). Na N2U mam ustawione 12x170 mhz na 1.6V (pierwsze jakie mi przyszlo do glowy)!!! Podczas 3 dni non stop zarzynania kompresja filmow, grami i innymi badziewiami sprzet ani razu sie nie zwiesil ani nie zrestartowal.. od jutra zaczynam krecici bardziej i mam przeczucie ze jeszcze troszke mi pojdzie zanim zacznie sie zwieszac :) tak wiec radujcie sie wielce bo ecs znowu wypuscil dobry produkcik :))) ps. webmaster z oc-workbencha zaproponowal mi zrobienie reviewu tej plytki. niestety u mnie z angielskim kicha wiec jak ktos zna dobrze angielski a chcialby pomoc w tlumaczeniu tekstu... to.... :)))

dobra to teraz was zaskocze.... mam właśnie w rekach płyte ECS N2U400A. Teraz zeby bylo zabwienbij nie ma o niej nic na stronach ECS. A teraz najlepsze... chipset tej plyty to...... nForce2 Ultra400!!!!!! nie pytajcie mnie co to jest... bo dopiero jutro bede to pewnie montowal w komputerze. Aha cenka...ok 366 zl brutto!!!! jak dobrze pojdzie bede mial ich pare sztuk

U mnie był podobny problem z FSP300-GTP. Kilka minut pracy, po czym restart kompa. Problem moze polegać na samej płycie. NIesttey niektóre płyty nie chcą stabilnie pracować z modelem GTP. PO 3 wymianie zasilacza u Haszyda, doszliśmy wspólnie do wniosku że wymienimy go na model BT. I.... działa idealnie. Nie ma żadnych problemów, żadnych zwiech. Napięcia trzyma bardzo dobrze.

Ja zakupilem (dzis przyszedl) Fortrona FSP300-60GTP. Przez wielu na tym forum ten zasilacz uwazany jest za cudo, ktore ma mase mocy i trzyma bardzo stabilnie napiecia nawet pod duzym obciazeniem, nie wpsominajac o tym ze jest cichy. Dzis bede robil testy wieczorem, wiec jutro cos o nim napisze

U mnie Megabajt 350W podzialal godzine a potem z pieknym hukiem i dymem polecial w kosmos. Obciazenie to XP1700/2400(1.7V), 3xHDD, 1xCDRW, GeForce4Ti4200. To samo bylo z Codegenem i 2N

Właśnie dotarł do mnie od kolegi Haszyda mój Fortron FSP300-GTP :)) Cięki jak piorun, ale od razu widać że porządny. Wreszcie bede mógł znowu podkręcić mojego XP1700 na 2600+ bez obawy ze kolejny (3 poprzednie odeszły do krajny wiecznych łowów z hukiem i dymem) zasilacz wyzionie ducha :) Po pierwszych testach w firmowym serwisie widac od razu ze to to jest porządne a nie taki shit jak megabajt czy codegen

Właśnie dotarł do mnie Fortronik fsp300-60gtp. Zasiłka cudo, ciężka i porządna. Juz sie nie moge doczekac jak do domku przyjade z pracy i go zamontuje. Mam nadzieje ze to moj ostatni zasilacz bo ostatnie 3.... swiec panie nad ich duszami ;)

wojtt nie obraz się ale Megabajt to największy shit jaki w życiu widziałęm. W cigu 3 dni spaliłem takie dwie 350WATT. Spadki napięć takie że szok że w ogóle toto działa.. pierwszy wytrzymał godzine pracy w stresie, a drugi spalił się po 5 minutach pracy. Juz lepiej chodził mi inny shitowski zasilacz 2N. Testowałęm to na konfigu XP 1700+/2400+ (1,7V) , FalconRockII, 3x HDD, GeForce4Ti plus nagrywara. Dla mnie to jeszcze nie jest super obciażajacy sprzęt a juz sie megabajt palił. Poza tym nawet bez przetaktowywania Xpka miałem napięcia rzędu 3.17V / 4.65V - wiec jak widzisz do [gluteus maximus].Dzis powinienem dostac swojego Fortrona FSP300-60GTP to powiem jak toto wyglada. Wedlug opinii wieeeelu ludzi Fortron jest rewalcyjny i trzyma napiecia jak skala

to nie jest modyfikowany bios tylko beta oficjalnego, ludzie ogolnie rzucaja na niego miesem, bo wnosi wiecej zlego niz dobrego

moze w ogole ktos zna jakas stroniczke gdzie bylyby opisane te dodatkowe fukcje modowanego biosu. Ja jakies 80% opcji lapie o co chodzi ale niektore to dla mnie czarna magia.

dzis mi na magazyn wpadły płytki ECSa na KT400 L7VTA. Wie ktoś czy warto si tą płyta w ogole interesowac? Jak na razie wśród opini które zebralem to L7S7A2 jest o niebo lepsza, stabilniejsza i wydajniejsza.. prawda-li to? :)

temperaturkami raczej sie nie przejmuje bo niestety ta płyta przekłamuje wskazania. Tymbardziej ze jednak Falcon Rock II jest naprawde wydajnym wentylkiem i ludzie na nim mieli wyzsze ustawienia. mysle ze od temp procka moge spokojnie odjac z 10 stopni

podejscie numer trzy.... tym razem mostkowalem podstawke proca tak zeby uzyskac 1,65V defaultowo i autamtyczny mnoznik x15. Praca poszla szybko. Zalożyłem jeszcze male smigielko na pomarańczowy radiator (zawsze mi sie te mostki myliły), FalconRocka II na proca i odpaliłem sprzęta. Miodzio... 2400+ działa stabilnie. Temp to 41 stopni na mostku i 55 na procku. Teraz jeszcze moge manewrowac magistralka bo nadal mam 133.. ale to za pare dni. Zrobilem jeszcze test pamieci AIDA i o malo sie nie zapłakałem... moje Samsungi 2x256 MB DDR PC2700 2.5CAS dały takie wyniki ze szok 1650/620 (ustawienia w płycie na Ultra i właczony Fast Synchronizer - bios modyfikowany z lutego). Pozdruffka

NIe martw sie to wina czujnika... ja na swoim ecs l7s7a2 i coolerze Spire Falcon RockII na standardowym xp 1.7 mam w pracy ok 47 stopni. jak podciagnalem napiecie do 1.7 v i mnoznik na 13x133 to mi temp w pracy skoczyla do 58 stopni. Cooler zas jest w zasadzie letni.. tak wiec wskaznmik musi przeklamywac o jakies 15-20 stopni.

zaczynam sie zastanawiac nad chlodzeniem wodnym... moze ktos cos poleci?? wczoraj bylem w gdyniw jednym sklepiku to mieli dwa rodzaje.. za 775 zl i za 130 zl. to za 130 zl to jakis wyrob polski.. moze ktos sie na ten temat wyrazic i cos polecic?

no coz, drugi dzien bojow za mna :) Tym razem zwycięsko dla mnie. Chodz poczatki niew rozyly sukcesu bo po zmodowaniu Richteka napięcie bylo dalej takie same. Nie poddalem sie i postanowilem znowu zdrutowac podstawke procesora. Tym razem zdecydowalem sie na ustawienie napiecia 1,7 V i na zaaplikowanie zmodowanego biosu. Drutowanie podstawki poszlo sprawnie, trzeba miec tylko sposob, a wtedy wszystko czlowiek robi doslownie w 5 minut. Na poczatek postanowilem go zbytnio nie meczyc. mnozniczek x 13 magistralka x133 i napiecie 1.7. I....poszlo bez zająknięcia.. no i po wymianie plyty temperatury mi nie wariuja i nie pokazuja juz 120 stopni :). Wieczorek byl juz pozny wiec za wiele testow nie robilem, ale wyglada ze sprzecik jest stabilny. Dzis postaram sie odplic mnoznik x14 a potem x15, zobaczymy jak bedzie chulac. Zdziwilo mnie jedynie to ze Sandra pokazuje mi ze mostki maja 56 stopni , a procek 43 stopnie.... czyzby sandra klamala? pozdruffka

Bogu ducha winny użytkownik nie dostanie takiej "rozpiepshoney" płyty, bo tak się składa, że takie rzeczy od razu idą na serwis i są odsyłane do producenta w mojej firmie..... i to jst wlasnie nasz piekny kraj, ludzie znaj mają pojęcie zaledwie o 1% danej rzeczy i od razu rzucają własny osąd.... ehh...

No to ja tez wczoraj zabralem sie za testowanie L7S7A2 i XP 1700+ DLT3C HJUHB 0313. Jako coolerek mialem FalconRockII Super Quiet (rzeczywiscie nic nie slychac). Dzialając na normalnych wartosciach temperatury z biosu to 40/40 stopni). Bios z stycznia. Zapragnąłem go podkręcić, więc zaopatrzyłem się w konkretne schematy i do roboty..zaczalem drutowac proca i podstawke zeby osiagnąć mnożnik x15 i wymusić na procu napięcie 1,66V. Troche roboty było ale sie udało. Pierwsze odpalenie.... dziala.... na biosie napis 2400+.. wchodze do biosu iod razu do diagnostyki i tu szok... temp. plyty 34 stopnie a proca.... 90 stopni.. 92...94..96...100 stopni... hmm.. szybkie lookniecie na cooler ale tu wszytsko ok.. smiglo sie kreci, dobrze zalozony i lekko cieply. Jako ze temperaturka dalej szla do gory to wylaczylem kompa.. poczekalem chwile i znowu wlaczylem... ruszyl i znowu temp proca 90 stopni. FUCK. Zdjalem drutmoda na napiecie z podstawki i sprobowalem odpalic... [gluteus maximus], przelozylem pentelki na nożkach aby uzyskac mnoznik x13.. poszlo... ale bios sie zawiesil. Wrrrrr..... wywalilem wszystkie drut mody, zresetowalem bios i puscilem na normalnych ustawieniach.. proc poszedl (uff... bo juz myslalem ze sie cos skobzilo) ale.... temperatury w biosie to 40 na plycie i... 55 na procu. Co jest do cholery.... może ktoś mi wyjasnic dlaczego na poczatku temp byly 40/40, przetaktowaniu 40/100... a po wroceniu do nominalnych wartosci 40/56 stopni?? czujnik sie sypnal? procowi cos sie stalo, czy plyta poleciala.... dzis wzialem nową plyte z magazynu i sproboje zrobic drut moda na Richteka...moze to cos da.. zasilacz mam 300W.

(Walnalem sie i umiescilem tego posta na glownej grupie :) mam nadzijee ze moderator mnie nie zabije.) Ma ktos moze linka do strony gdzie jest opis dla tej plyty jak polaczyc piny w podstawce zeby odblokowac mnoznik powyzej x12? Mam Athlona 1.7 DLTC JiUHB 0313 ktory wedle wszelkich znakow jest modelem B, a chcialbym go puscic na mnozniku x13/x14.. pozdruffka