Cześć. Mój AirLive GW-300NAS wydaje się być martwy, Sieć działa prawidłowo jeśli podłączę się do niej z pominięciem routera. Jednej rzeczy jednak nie rozumiem. Kilka razy udało mi się, mimo bycia podłączonym przez router połączyć się z moim providerem, który przesłał mi informację że łączę się z nieznanego urządzenia. Jeśli zmienię adres fizyczny swojej karty sieciowej na adres routera, to z reguły na tym koniec, nie mogę się połączyć z providerem. Poza jednym razem, gdy byłem podłączony przez, teoretycznie niedziałający router, moja karta sieciowa miała jego MAC i moje połączenie działało prawidłowo w takiej konfiguracji (mojej karcie sieciowej przydzielono moje typowe zewnętrzne IP). Nie wiem jak to możliwe, router działał jak przedłużenie kabla? Tak czy owak nie udało mi się tego odtworzyć po raz drugi.
Poza tym wszystko świadczy o śmierci routera. Jedyne diody jakie się palą, to informacje o połączeniu przewodowym do providera i przewodowo podłączonych do routera komputerów (diody nawet sygnalizują transmisję danych). Pozostałe diody się nie palą i inne systemy (w tym wi-fi) nie działają. Nie działa chyba nawet przycisk resetu. Nie mogę się dostać w żaden sposób panelu zarządzania.