Witam, posiadam laptop Alienware m14x R2 i od pewnego czasu (około 4 miesięcy) dysk msata SSD firmy Plextor M5M 256gb. Zainstalowany miałem na nim system operacyjny Windows 7 64-bit. Wszystko śmigało dobrze, aż do wczoraj. Odpaliłem laptop i od samego początku nic nie wyświetlał, tylko był czarny ekran. Odczekałem chwile, wyłączyłem go guzikiem wyłączającym, podłączyłem pod zasilanie i włączyłem jeszcze raz. Tym razem było ok, aż do okna logowania. Wpisywałem hasło i momentalnie system się zawieszał. Za kazdym razem kiedy probowalem odpalic jeszcze raz wieszał się laptop na wpisaniu hasła użytkownika i nie reagował. Probowalem wlaczyc go poprzez tryby awaryjne, ale i na nich dzialo sie to samo. Zainstalowalem ponownie system operacyjny, ale juz na drugim dysku poniewaz na dysku SSD nie moglem nawet usunac partycji i go sformatowac poprzez plytke instalacyjną. Kiedy juz to zrobilem, system ruszyl i dziala do teraz wszystko poprawnie. Problem mam tylko z tym dyskiem ssd, mianowicie dane wszystkie na nim sa widoczne, ale kiedy próbuje cos na niego skopiowac otwiera mi sie okienko i napis "prędkość zapisu 0".. Czego to jest wina ? Sterów czy może sprzętu ?