Dzieju Opublikowano 26 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2004 Witam Nie wiem jak to napisac prosto ale sprobuje Zajmuje sie komputerami podstawowo z zawodu jestem elektronikiem. Pracuje w serwisie RTV centrum serwisowym kilku znanych firm. Chce sie zajc czyms swoim i ostatnio szukalem dlugo lokalu ..... No i znalazlem ... Je4st to lokal nie duzy bo okolo 4.5m na 2,5m lokalizacja dobra srodmiescie wejscie od bramy.Sprawa wyglada tak ze w lokalu tym wlascicielka zrobila synkowi maly komis z komorkami i on zaproponowal ze sie podzieli tym lokalem zemna , nie rozmawialem jeszcze z nim dzis ide na 17:30 jest luzno bo to kolega mojego kolegi itd. wiec bez wyskokow prawnych itd. Teraz napiszcie jak moze cos podobnego zastosowaliscie albo poprostu mieliscie do czynienia z taka sytuacja. Sam nie wiem jak mam sie z nim liczyc za cos takiego. Wiem napewno ze on tam siedzi od 9:00 do 17:00 i nic nie robi tylko te swoje komorki.A ja musze sie z nim dogadac jak bede sie z nim rozliczal bo wsmomie to on bedzie pracowal dla mnie. I teraz sam nie wiem czy mam mu placic stala kwote (ile) czy od przyjetych sprzetow.Jezeli chodzi o prawdopodobny ruch w tym punkcie to nie mam pojecia jak to sie bedzie krecic :) . Czy moze cie postawic sie w mojej sytuacji ? Prosze o jakies ciekawe uwagi. ps.sprzet bedzie tylko przyjmowany i wydawany w jego lokalu a po 17:00 ja wszystko bede zabieral do domu i zrobione rano przywozil do wydania. Wiec prad i miejsce ewentualne nie bedzie ogromne . Nie bardzo wiedzialem gdzie mam o tym napisac . :((( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Labe Opublikowano 27 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2004 Na początek (o ile dobrze zrozumiałem ciezko sie w tym połapac :D ) Płac mu od przyjetych sprzetow twój biznes sie rozkreca i na poczatku bedzie słabo pewnie a potem sie umowicie na stala kwote pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...