Telefon w ERA, probem... :(

[RS]

Witamm, moze zaczne od tego ze umowa w erze jest na 2 lata.

7 wrzesnia 2002 podpisalem umowe o swiadczenie uslug telekomunikacyjnych, abonmet wtedy najnizszy wziolem... W miedzyczasie dzieki serwisowi I-boa ( zarzadzanie kontem w erze przez internet) zwiekrzylem abonamet o stopien wyzej, bo wydawal mi sie bardziej atrakcyjny. Oczywiscie zmiana na drozszy abonamet bez oplat dodatkowych.

 

Po 2 latach kilka dni przed koncem umowy poszedlem do salonu zeby dowiedziec sie co dalej, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu pani "w okienku" powiedziala ze umowa przedluzona zostala o 2 miesiace dlatego, ze zwiekrzylem abonament.... no dobrze, tyle ze w serwisie i-boa nie ma zadnej informacji o tym, co tez potwierdzila mila pani. Poprosila mnie zebym przyszedl za 2 miesiace czyli w listopadzie. No wiec ponownie przyszedlem tam w 9 listopada, dowiedzialem sie o ofercie przedluzenia umowy, lub zalozenia jej od nowa rezygnujac ze starej. Bardizej atrakcyjna byla ta druga wersja czyli zerwanie starej i podpisanie nowej umowy.

Skladajac rezygnacje dowiedzialem sie ze czas wygasniecia umowy to 30 dni. I oczywiscie ten miesiac trzeba bedzie oplacic, a w nastepnym zostana tylko darmowe minuty z abonamentu do 7 grudnia.... Wiec odrazu podpisalem zerwanie umowy i postanowilem przyjsc w nastepnym miesiacu, zeby ni eplacic jednoczenise starego rachunku i aktywacji nowego tel.

Poczekalem do nastepnego miesiaca - czyli obecnego grudnia. 1 grdunia podpisalem nowa umowe, babka z ery powiedizala mi ze stary tel przeniesli mi do tak tak'a.

Majac nowy i stary tel, korzystalem ze starego zeby wykorzystac te darmowe minuty, troche sie zdziwilemm ze tyle rozmow przeprowadzilem. hmm pomieszlao mi sie przez te 2 telefony i stracilem rachube, czulem ze jest cos nie tak. Dzis postanowilem sobie sprawdzic dzwoniac pod specialny nr ery, automat podaje stan damowych minut, i ile do zaplaty....

I sie dowiaduje ze mam na koncie 140 zl nabite !!

 

Dla jasnossci

dzien rozliczeniowy kazdego miesiaca to 12, ja zlozylem rezygnacje 9, i kilka dni po 12 przyszla faktura do zaplaty jak zawsze, ktora oczywiscie zaplacilem. Wiec z jakiej racji oni mi naliczaja jeszcze kolejny miesiac ktorego dzien rozliczeniowy zeczyna sie po zerwaniu poprzedniej ?

Zostalem poinformowany ze ten dodatkowy miesiac bedzie jzu bez oplat bede mial tylko darmowe minuty z abonamentu....

 

 

JJutro chce is cdo salonu z kims powaznie porozmawiac bo sie ostro wkurzylem.

Mozecie cos poradzic ?

Jak bede musial to wszystko zaplacic to zalamka :cry:

[Szymek]

będziesz musiał zapłacić - z nimi nie wygrasz

 

mój zawyżony rachunek był wg operatora winą źle skonfigurowanego telefonu

 

jeżeli się z tym nie zgadzałem proponowali już tylko SĄD

[RS]

bede sie klocil bo kolejny raz naciaagaja, tak jak z tym zwiekrzeniem abonamentu ktory bez zadnej informacji/zgody przedluza umowe o 2 miesiace, to teraz mnie szlag trafia ze po podpisaniu zerwania umowy, po zaplaceniu naleznosci za poprzedni miesiac, oni rozpoczynaja naliczanie kolejnego miesiaca a wciskaja kit ze zostaly juz tylko darmowe minuty z abonamentu - co by bylo logiczne, bo pierwszy abonament placi sie z gory w pierwszym miesiacu.'

 

Pieprzona mafia.....

[Kaeres]

Idz pogadaj do salonu albo nawet przez BOK.

Komputer sie nigdy nie myli. Wyliczy to co mu sie wklepie i jakis debil widocznie cos zle odchaczyl w Twoim przypadku wiec moze to wyjasnia.

Mi sie taki cos zdazylo (dokladnie mojej matce ale ja jej zalatwialem ta sprawe).

Chodzilo o naliczenie oplaty za blokade telefonu, ktory z ich winy zostal zablokowany. Ale to inna historia. Jednak maja wspolnego to, ze sie kapnalem wtedy, ze ktos musial cos skopac i wystarczylo zadzwonic. Co prawda f-a byla juz wystawiona i nie cofneli mojej matce tej oplaty ale za to miala nizszy abonament w nastepnym miesiacu o ta kwote.

[RS]

no wiec bylem, jak to w polsce, jak ktos ma problem z jakas insytucja to musi pobiegac od ookienek do okienek, postac w 3 kolejkach zeby i tak nic nie zalatwic.

 

Rozmowe najpierw zaczolem od prozby wyjasnienia dlaczego zwiekrzajac abonament przez i-boa (w obsludze internetowej) nie ma zadnej wzmianki o tym ze spowoduje to przedluzenie platnosci abonamentu o 2 miesiace.

Babka odpowiedziala zdziwiona, ze przeciez przy kolejnej fakturze dostalem informacje ze moge zrezygnowac w ciagu 2 tygodni z wyzszego abonamentu placac 50 zl.....

To swietnie mowie, zwiekrzam abonament, place im wiecej, nie dostaje zadnej informacji "czy jestem swiadomy ze ta operacja przedluza abonament o 2mies", a w nastepnej fakturze mam wybor albo rezygnuje i place 50 zl albo place im 2 dodatkowe abonamenty czyli kolo 100zl.

Babka znowu usilowala mi wytlumaczyc ze "tu zacytowala jakis paragraf i date" umowa zawarta przez internet jest wiarzaca.

Wiec ja sie pytam czy jezeli osobiscie bym przyszedl do salonu podniesc abonament to zostal bym poinformowany o tych 2 miesiacach dodatkowych. Odpowiedziala ze tak. Wiec jej mowie ze zloscia, ze umowa przez neta jest tak samo wiarzaca jak ta zawarta fizycznie, ale warunki juz calkiem odmienne. Nie odpowiedziala nic.

 

Przechodze do glownej sprawy i prosze o wyjasnienie dlaczego mam tak wysokie saldo skoro zerwalem umowe 9 listopada, po kilku dniach przyszla faktura za tamten miesiac rozliczeniowy (miesiac rozliczeniowy zaczyna sie u mnie 12 kazdego miesiaca) oplacilem ja, zostalem poinformowany ze telefon przechodzi na tak-tak'a i jeszcze przez miesiac tel. bedzie dzialal do wykorzystania darmowych minut...

 

Zrozumialem to tak, ze jezeli wykorzystam darmowe minuty to skonczy sie mozliwosc wykonywania polaczen.

 

Paniz z oblsugi mowi ze nie mam racji, bo za abonament nie zaplace nic tylko za przekroczenie darmowych minut.....

 

Do #$@$#@$!!, z jakiej racji oni mi jeszze cos naliczaja ponad darmowe minuty skoro zerwalem umowe, ostatnia fakture oplacilem.....

Skoro dostalem informacje ze tel jest w taktaku to chyba jasne ze po wykorzystaniu minut jest jakas blokada grrrr

 

To jest naciaganie i manipulacja "czyste zasady bez sciemy"

Kazdy oszust tak sie reklamuje........