Skocz do zawartości
nadmundo

Scarface: The World Is Yours

Rekomendowane odpowiedzi

dla ludzi ktorzy nie ogladali filmu i dla tych co ogladali

skrocona wersja filmu

koniecznie z glosnikami warto!

hmm, no całkiem, całkiem, dość szczegółowe streszczenie fabuły filmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gierka naprawde ejst niezla, tylko albo slabo zoptymalizowana, badz o sporych wymaganiach...

gran a 6800gs jest calkiem przyjemna, jednak momentami fpsy lubia spasc i to zdrowo. zas wizualnie jakiejs miazgi nie ma, ot moze troszke ladniejsza (w moim odczuciu) od gta VC, zas na porownywalnym poziomie do gta SA... ale fabula ok, grywalnosc lepiej niz ok:)

 

sa jakies patche do niej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto tu mowi o przycinkach ? Chodzi nam o framerate ktory jest na drastycznie niskim poziomie.

Bajek nie probuj wciskac [;

dokladnie... ostatnio zauwazylem, bedac przy jakichs 40% gry, ze gierka coraz lepiej smiga i mniej sie przycina, niz mialo to miejsce na poczatku... a moze po prostu przyzwyczailem sie :D

 

powiem szczerze, ze mimo pewnej topornosci, gierka ma cos w sobie - mi podoba sie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

No kurde gra mnie rozwalila.

 

Te wyspy ktore mamy dostepne na poczatku jeszcze ich nie obgonilem bo jest tyle interesow do ubicia ze poruszam sie glownie po malej hawanie i downtown, przez inne wyspy/czesci miasta tylko przemykalem. Ale z czasem jak glowny watek pchnolem do przpdu pojawila sie opcja spotkania z kolesiem na wyspach ktorych nie bylo na glownej mapie.... No to wyplynalem lodzia na szerokie morze, i nagle... loading i napis ze wyplywam z miami... poczym kopara mi opadla bo pojawily sie 3 zupelnie nowe wyspy :blink: Malo tego maja ZAWALISTE misje, fabula sie BARDZO smacznie rozwija, jestem w ciezkim szoku. Gra po prostu robi MIAZGE z GTA, az dziw bierze ze jest tak niedoceniona i tak malo osob w to zagralo. Samohody jakie sa dostepne, limuzyny ktore nas waza jak lordow, to wszystko ma inny wymiar i zupelnie inny lepszy smak niz w GTA.

Az sie za glowe zlapalem jak zobaczylem te nowe plenery wysp tropikalnych i piratow grasujacych miedzy wyspami - REWELKA, dzisiaj gralem juz chyba 6 godzin i juz nie mam sily bo bym gral dalej.

W KOOOONCU gra z dobra fabula i ciekawym gameplayem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. To ze sa dodatkowe (bardzo male zreszta) wyspy nie czyni z tej gry nie wiadomo czego. Te wszystkie obszary ze Scarface'a sa niczym w porownaniu do mapkiz san andreas.

 

Fabula w sumie nie jest taka swietna, a sama gra po jakims czasie nudzi, coraz wiecej wrogow w niektorych misjach jest do rozwalenia i zdaza sie ze idziemy 15 min przed siebie i zabijamy na minute srednio 50 wrogow :lol:. Ja po misjach na wyspie (przeszedlem wszystkie) wywalilem gre z dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. To ze sa dodatkowe (bardzo male zreszta) wyspy nie czyni z tej gry nie wiadomo czego. Te wszystkie obszary ze Scarface'a sa niczym w porownaniu do mapkiz san andreas.

 

Fabula w sumie nie jest taka swietna, a sama gra po jakims czasie nudzi, coraz wiecej wrogow w niektorych misjach jest do rozwalenia i zdaza sie ze idziemy 15 min przed siebie i zabijamy na minute srednio 50 wrogow :lol:. Ja po misjach na wyspie (przeszedlem wszystkie) wywalilem gre z dysku.

 

Lekko sie pospieszyles, gta to flaki z olejem w porownaniu do Scarface. Transport ladunkow po parenascie kilo prywatna lodzia wyscigowa, pozniej rozwiezienie w 4 dzielnicach daje satysfakcje, ktorej dziesiatki misji w gta dac nie mogly. Za duzo wrogow? Zaden problem, kupujemy Hummera do tego desert eagle, polowa zostaje na masce, nie dobitkow zdejmujemy 1 strzalem. Obie gry maja cos innego, zarazem podobnego do zaoferowania. Sumujac wady i zalety obu, Scarface deklasuje gta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekko sie pospieszyles, gta to flaki z olejem w porownaniu do Scarface. Transport ladunkow po parenascie kilo prywatna lodzia wyscigowa, pozniej rozwiezienie w 4 dzielnicach daje satysfakcje, ktorej dziesiatki misji w gta dac nie mogly. Za duzo wrogow? Zaden problem, kupujemy Hummera do tego desert eagle, polowa zostaje na masce, nie dobitkow zdejmujemy 1 strzalem. Obie gry maja cos innego, zarazem podobnego do zaoferowania. Sumujac wady i zalety obu, Scarface deklasuje gta.

 

Masz racje, to jest nawet fajne przez pare dni gry, ale potem sie nudzi i wlasciwie gra nie oferuje nic wiecej. Potem tylko wykupywanie miejscowek + wykonywanie misji (ktore glownie polegaja na zabiciu kogos tam czy przewiezieniu czegos tam gdzies tam :lol: - co nie jest jakas wada bo i GTA na tym polegalo).

GTA: SA ma swietny model jazdy jak na arcade, motory, samoloty, helikoptery (ktorymi mozemy sterowac), wiecej misji (zroznicowanych), wiekszy teren... wymieniac dalej? Te zalety o ktorych wspomnialem to trzon tego typu gier i sprzedawanie dragów na burdnej ulicy nie zapewnia mi tyle satysfakcji co przejazd pickup'em po wsi z muzyczka country w tle.

 

'Sumujac wady i zalety obu, Scarface deklasuje gta.'

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :] - mnie sie bardziej podobalo GTA, tobie Scarface i dalsza dyskusja nie ma sensu, ale pisanie tekstow w stylu "GTA suuxxxxxx, Scarface go deklasuje" jest nie na miejscu.

 

 

PS. Mnie tez SF sie podobal na poczatku i nawet gdzies tutaj napisalem ze bardziej niz SA, ale przeszlo mi bo w pewnym momecie gra robi sie monotonna.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś testował grę z patchem który wyszedł kilka dni temu? Niestety nie mam jak sprawdzić bo pożyczyłem płytkę, ale patch z tego co widziałem jest duży i naprawia wiele rzeczy. Jakby ktoś mógł sprawdzić czy gra na patchu lepiej chodzi i ma więcej fps. Będę bardzo wdzięczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

Powoli Scarface zaczyna byc trudny. Misja z rozbrajaniem bomb na pokladzie tankowca byla po prostu tak wysrubowanie trudna, ze galy mi wylazly, nie moglem ogarnac sytuacji juz przy tej 3 bombie, i jeszcze jak sie spoznisz z klawiszem zeby rozminowac ladunek, to wszystko od poczatku. A wszystko pod deszczem kul. No nie dalem rady i pierwszy raz wklepalem "czita" na odnowe zdrowia, MALO TEGO :-) młyn byl tak piekielny ze nie wyrabialem z klikaniem zeby sobie to zdrowie odnowic - no totalna masakra ktos to wogole przeszedl bez cheatow?

 

Teraz znowu musze gonic goscia ktory wsiada do smiglowca i nie mam czasu wogole wyjsc z auta zeby go ustrzelic, ale podchodzilem do tej misji dopiero 30 razy wiec moze jeszcze czegos nie obczailem ^_^

 

Tak samo przejmowanie niektorych dzielnic nie jest proste bo policja pojawia sie juz w polowie przejmowania i od razu DEA przyjezdza swoimi furgonetkami, na drogach kolczatki, masakra.

 

Aha wazna sprawa do tych co graja - czy do cholery mozna jakis kod wpisac czy cokolwiek zrobic zeby montana zaczal chodzic jak czlowiek a nie wszedzie biegac? Ja rozumiem ze gra wyszla na ps2 ale bez przesady, co to kurde platformowka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja te misje przeszedlem bez cheatow - chodzi mi o rozbrajanie bomb na tankowcu.

Nie byla taka zla, a ze wczesniej nic innego sie nie robilo oprocz ubijania interesow z dilerami to rozbrojenie ich nie bylo problemem. Najpierw zabijalem wszystkich przy bombie (bylo ich troche) i dopiero bralem sie za rozbrajanie bomb.

 

Ogolnie te misje na wyspach byly zalosne, pod sam koniec (akcja w dokach) to myslalem ze amputuja mi palca, wrogowie wychodzili tak z 15 minut ze az sie zastanawialem czy w ogole ich kiedys zabije... ale jednak zgineli i juz sie nie pokazywali :lol:. Wlasciwie tak od polowy gry to Tony Montana powinien sie przetransoformowac w Arnolda Schwarzenegger'a.

 

I to wlasnie mi sie nie podobalo w Scarface'a - nic tylko zabijanie masy wrogow (czasem wiecej niz w Serius Samie :lol:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej grze powinien być przycisk do mówienia zwrotów po angielsku ze słowem na F :wink:

A niby od czego jest T ? Mozna rozmowy prowadzic z wiekszoscia osob. I za kazdym razem na inny temat.

Podczas walki sluzy do mowiac delikatnie ublizania przeciwnikowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie dalem rady i pierwszy raz wklepalem "czita" na odnowe zdrowia, MALO TEGO :-) młyn byl tak piekielny ze nie wyrabialem z klikaniem zeby sobie to zdrowie odnowic - no totalna masakra ktos to wogole przeszedl bez cheatow?

Tak, ja i pewnie reszta grających w tą grę :) Za szybko się poddałeś moim zdaniem, ja też myślałem że tankowiec jest nie do przejścia ale za 10 razem się udało i miałem big satisfaction.

 

Finałowa masakra, to dopiero jest hardcore :D Ale również da się go przejść bez chitów, mało tego, jak gracz wpadnie jak sobie tam poradzić to etap wydaje się dziecinnie prosty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie a nie wiecie przypadkiem czym może by spowodowane "pierdzenie" dźwięku ?

 

Mam tylko tak w tej gierce.

 

Muza to SoundStorm (najnowsze stery) połączony przez optical.

 

edit: Dobra już nie ważne, gierka poleciała z dysku. Ten framerate mnie poprostu dobił.

Edytowane przez GuC!o^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

mamaj podaj mi ta cudowna taktyne na wykonczenie sosy :-) Bo rzeczywiscie sieka jest taka ze mi szczeka opada na wykladzine z kazda sekunda utrzymywania sie przy zyciu jakims dziwnym cudem. Poczatek chociaz extremalny na maxa to da sie przejsc - do rozwalenia drzwi bazooka. Ale pozniej juz nie daje rady. Nie moge sie przebic bo za duzo ich wylazi, a wylaza w nieskonczonosc i trzeba isc na zywiol i sie przebijac. Czyzby istniala jakas taktyka albo babol umozliwiajacy przejscie?

 

GuC!o^ framerate jest skandaliczny ale gra sie odwdziecza ;)

Edytowane przez hooded man

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotrwalem do 4 dzielnicy i gra poleciala z dysku. Poczatkowo faktycznie bardzo wciaga i momentami zachwyca, ale tak kolo 2-3 miasta zaczyna sie robic monotonna, to wrazenie w miare uplywu czasu sie tylko poglebia. Gra ma kilka ciekawych innowacji, rozmowy z ludzmi itp, ale do gta sa sie nie umywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotrwalem do 4 dzielnicy i gra poleciala z dysku. Poczatkowo faktycznie bardzo wciaga i momentami zachwyca, ale tak kolo 2-3 miasta zaczyna sie robic monotonna, to wrazenie w miare uplywu czasu sie tylko poglebia. Gra ma kilka ciekawych innowacji, rozmowy z ludzmi itp, ale do gta sa sie nie umywa.

 

i tu musze zgodzic sie :)

w sumie ciekawy poczatek grry. zaczynamy w momencie, gdy film dobiega konca. dostajemy do lap guna i zycie montany - wszystko zalezy od nas :)

jest git, naprawde bylem pod pozytywnym wrazeniem gry. mimo tego, ze troszke topornie momentami chodzila, chcialo mi sie w nia grac. przystopowalem gdzies po zdobycie 2 czy 3 wyspy i po tygodni uwogole nie mialem checi wracac do gierki... monotonia. o ile plywanie lodka pelna koki na samym poczatku bylo fajne, o tyle z czasem mialem dosc - a innego sposobu na upolowanie duzej kasy nie ma, trzeba plywac. do tego to debilne wciskanie i puszczanie klawisza T, po ciula w to sie bawic...

 

gta sa z pewnoscia jest lepsza gra, bo nawet jeszcze teraz wlacze ja i z mila checia pogram :)

jednak totalnej klapy nie ma, naprawde kawal niezlej roboty.

 

pamietajmy, ze gta to juz ktoras z kolei gra z serii, takze producenci z pewnoscia maja duzo wiecej doswiadczenia. moze gdyby pojawil sie scarface 3 byloby duuuzo lepiej, a tak jest ok - jednak bez rewelacji:)

 

mimo wszystko dla mnie duzo fajniejsza od godfathera :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

no ja zrobilem koniec. Pozniejsze misje na wyspach to prawdziwy wypas. GTA moze pomarzyc o takich misjach. Zastanawia mnie teraz jedno. Ponoc mozna zabezpieczyc szlak przezutu yeyo do miami. Jak to wyglada? Bo nie widze zadnej opcji do tego. Rzeczywiscie pozniej kase na antyki sie przepuszcza w milionach dolcow i trzeba sie ohandlowac sporo zeby podniesc reputacje. Mi zostalo jeszcze pare antykow do kupienia (kalsupa apollo i skafanderek wymiata :-) ) No i jeszcze mozna zainwestowac w jakis przemysl militarny i pare innych interesow. Jednak sa one zabojczo drogie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja zrobilem koniec. Pozniejsze misje na wyspach to prawdziwy wypas. GTA moze pomarzyc o takich misjach. Zastanawia mnie teraz jedno. Ponoc mozna zabezpieczyc szlak przezutu yeyo do miami. Jak to wyglada? Bo nie widze zadnej opcji do tego. Rzeczywiscie pozniej kase na antyki sie przepuszcza w milionach dolcow i trzeba sie ohandlowac sporo zeby podniesc reputacje. Mi zostalo jeszcze pare antykow do kupienia (kalsupa apollo i skafanderek wymiata :-) ) No i jeszcze mozna zainwestowac w jakis przemysl militarny i pare innych interesow. Jednak sa one zabojczo drogie.

Nie no prosze cie o czym ty piszesz? GTA mialo o wiele bardziej zroznicowane misje i ciekawsza fabule, a tutaj tylko dragi, dragi i jeszcze raz dragi. Ciągłe ubijanie interesow i zdobywanie dzielnic. To drugie w GTA bylo dodatkiem, a tutaj to jest trzon gry :lol:. Scarface jest ok, lepszy od Godfathera, gorszy od SA. Taka moja opinia. Amen ;s

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no prosze cie o czym ty piszesz? GTA mialo o wiele bardziej zroznicowane misje i ciekawsza fabule, a tutaj tylko dragi, dragi i jeszcze raz dragi. Ciągłe ubijanie interesow i zdobywanie dzielnic. To drugie w GTA bylo dodatkiem, a tutaj to jest trzon gry :lol:. Scarface jest ok, lepszy od Godfathera, gorszy od SA. Taka moja opinia. Amen ;s

 

nom, drag dragi dragi- identycznie jak w filmie, do tego ciagle f*ck f*ck f*ck, identycznie jak w filmie :)

 

w sumie calkiem nieglupia gra, ale nie porownywalbym, podobnie jak twierdzi Pioorek, do gta sa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko , ale gta nie miala tak razacych bledow :lol:

 

Dołączona grafika

 

moze w duga strone ?! :lol:

 

Dołączona grafika

 

no i jak widac nie udalo mi sie dostarczyc drugow :D

 

moze pomyslicie , "glupek przeciez moze podplynac w drugie miejsce i tam wyladowac narkotyki" , ale nieeee :D w drugim miejscu dno jest tak plytkie ze nawet tam wplynac nie moge , pozatym jest tam za ciasno :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko , ale gta nie miala tak razacych bledow :lol:

Nigdy tak nie mialem, skonczylem gre. Moze problem ze sterownikami ATi?

BTW to na tych screenach gra wyglada u Ciebie slabo:/ bardzo.

Tak ta brama sie otwiera i wplywalem zawsze, ta gra ani razu mi sie nie zawiesila itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scarface jest super. Trudno nie porownywac do GTA, jednak po przejsciu calej gry uwazam, ze obie sa dobre. Scarface ma swoje plusy i minusy podobnie jak GTA. Tutaj wydaje mi sie, ze misje nie sa tak zroznicowane, jednak to co oferuje sama gra poza misjami to juz jest mistrzostwo i wyprzedza GTA o kilka klas. Najlepsza bylaby gra laczaca zalety obu tytulow, bylaby wtedy chyba nie do pobicia :)

Jak chodzi o finalowa rozgrywke, to byla to masakra :) ile sie nameczylem i nadenerwowalem zeby ja przejs, ale dzieki temu uczucie ukonczenia bylo bezcenne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamaj podaj mi ta cudowna taktyne na wykonczenie sosy :-) Bo rzeczywiscie sieka jest taka ze mi szczeka opada na wykladzine z kazda sekunda utrzymywania sie przy zyciu jakims dziwnym cudem. Poczatek chociaz extremalny na maxa to da sie przejsc - do rozwalenia drzwi bazooka. Ale pozniej juz nie daje rady. Nie moge sie przebic bo za duzo ich wylazi, a wylaza w nieskonczonosc i trzeba isc na zywiol i sie przebijac. Czyzby istniala jakas taktyka albo babol umozliwiajacy przejscie?

 

GuC!o^ framerate jest skandaliczny ale gra sie odwdziecza ;)

 

Zaciałem sie dokladnie w tym samym miejscu (rozwalenie drzwi bazooka) i troche sie irytuje 2 razy probowalem-troche za dlugo to trwa-dajcie ten sposob.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...