peterpz Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Jak już pewnie wiecie nie przebiję się przez tą ścianę jaką jest FSb 243 (jeszcze stabilne). Od 244 już się zaczynają blue screeny. Ustawiam kompa w ten sposób: 244*9,5 1,95 V (takie wysokie napiecie żeby proc był pewny że stabilny) i pamięci synchornicznie. Moje ramki chodzą do 243 przy 2,5-3-3-6 bez podnoszenia napięcia więc nie wierzę że 1 MHz wiecej nie dadzą rady a próbowałem już nawet tak rozpaczliwych timingów: 2,5-5-5-11 (bo na CL3 NF2 sie buntuje) przy 2,9V. NB dovoltowany na maxa i dochłodzony. Już nie wiem co robić. Komp chodzi stabilnie przy 245 ale asynchronicznie :( Tylko czy asynchronicznie to NB chodzi razem z procem czy z pamięciami? :P Dodam że max na razie z proca to 2,65GHz przy 1,87V: http://img193.echo.cx/img193/9965/superpi4m2qs.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 a ile byś chciał? widocznie to już granica twojej płyty/pamięci, zawsze jeszcze możesz chłodzić mosfety i daj więcej na ram (też dochłodzić) jednego nie rozumiem-dajesz prockowi na 2300 1,95V żeby był pewny i stabilny a przechodzi ci superpi na 2600 przy 1,87V ? po co go tak katujesz, pewny to on powinien być przy1,7-1,75V Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peterpz Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Z tego co wiem to mosfety nei mają żadnego wpływu na FSB. Takie napięcie daję i ponadto obniżam mnożnik żebym był pewnien że on nie będzie powodował zwisów. :P Ale one niestety są :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...