Problem Z Temperaturą I Obrotami Wiatraka.

[xionc]

Przy tym co mam w puszce:

 

Temperatura i RPM wiatraka na CPU jest takie:

 

Według mnie nie jest to normalne, szczególnie, gdy wiatrak tak hałasuje, że trudno cokolwiek usłyszeć przez słuchawki nie mówiąc już o głośnikach. No chyba że głośniki na full i pękają szyby...

 

Dopiero teraz (po roku) się na to wkurzyłem strasznie. Co może być przyczyną? Od zawsze tak chodził.

 

Zasilacz mam nie najlepszy (FEEL 300W).

 

Prawdopodobnie radiator się od procka odkleił (ci co składali odkleiji)... więc będe musiał zareklamować to ... i może któregoś tam zbluzgam.

 

 

Ehh... po roku czasu.. jaki ja głupi jestem....

 

edit:

Po graniu w CoD'a przez około 2 min temperatura sięga prawie 60 stopni, a wiatrak ma prawie 6k RPM. Wiem, że przez te dni coś gorąco jest ogólnie, ale tak było zawsze (no może teraz troszkę bardziej). Pozatym pamięć na grafice jest prze gorąca.

Edytowane 30 Lipca 2005 przez xionc

[zavader]

Temperatury troche wysokie - ale w normie.

Co do wentylatora - mógł się zakurzyć, ułamać, ale napewno nie odkleić ;]

Może pasta niewymieniana. Widzę, że raczej nie należysz do osób które "grzebią". Jeśli nie to idź do sklepu i powiedz żeby Ci dali nowego coolera jakiegoś cichego i dali pasty troche.

 

Powinno pomóc. Taki cichy, low-endowy cooler kosztuje jakies 50 zł.

[xionc]

Nie grzebę... ale widzę bez przerwy bebechy w środku bo klapy z dwóch stron zdjęte (tylko dusiły kompa).

 

Co do pasty to nie wiem... wszytko w tym kompie ma około roku. A takie obroty wiatraka i temperatura procka były od zawsze.

 

Pozatym nic nie jest zakurzone, czyściłem wiatrak i radiator(powierzchownie) kilka razy. To samo tyczy się grafiki. GPU też mi się wydaje, że za gorące.

 

Podczas czysczenia, lub jakiś działań nic nie uszkodziłem i jestem tego pewien.

 

Puszka cała jest jeszcze na gwarancji więc powinni uznać to przegrzewanie się. I jeszcze raz powtarzam, że od początku tak mi się grzeje, więc nie ma w tym, żadnej mojej winy. W tym grzaniu był tylko jeden plus: w zimę nie używałem kaloryferów w pokoju, lecz nawet uchylałem okno, bo było w pokoju za gorąco, tak mi komp grzał.

 

No i teraz muszę czekać do poniedziałku, aby zanieść do serwisu kompa... (nie chce gwary stracić) grrr.... tylko w nocy będe mógł używać jakiś mocożernych programów, aby mi się nie przegrzał przypadkiem.

[samm-ur]

... idź do sklepu i powiedz żeby Ci dali nowego coolera jakiegoś cichego, załozyli CooperShima i dali pasty troche.

 

Powinno pomóc. Taki cichy, low-endowy cooler kosztuje jakies 50 zł.

1574128[/snapback]

Przepraszam że się wtrącam ale coopershima na pentium 4 to chyba jeszcze nie wyprodukowali :)

A kolega xionc właśnie takiego proca posiada, no chyba że od upałów na oczy mi padło i źle widzę :)

 

Ja mogę zaproponować zainstalowanie wentylatorów do obudowy. Kontrolowany przepływ powietrza jest skuteczniejszy niż otwarta buda.

[xionc]

Tak... lecz ja chcę narazie rozwiązać problem bez wydania ani jednej złotówki, poźniej może coś tam dam...

 

Więc zawiezienie tego sprzetu do serwisu.

 

Te temperatury i obroty co w pierwyszm poście widnieją to są przy normalnej pracy (winda xp <czysto na autostacie> + firefox<albo opera> + winamp)... a gdy się włączy calla to się tragedia robi... zagłusza mnie komp.. nie moge myśleć.

Edytowane 30 Lipca 2005 przez xionc

[zavader]

Serwis Ci nic nie da. Temperatury są w normie, a to że wiatrak działa głośno... Taka "wada" nie podlega pod serwis... Szkoda Twojego czasu... Aczkolwiek możesz ich poprosic o nowe - lepsze - wentylatory na CPU i do obudowy.

[xionc]

Wiesz... chyba masz rację... i to dużą racje.

 

Jednak trzeba wydać kasę...

 

A możesz mi jeszcze napisać jak udowodnić tym z serwisu, że prawdopodobnie oderwali radiator od procka (tzn nie ma połączenia bezpośradiego radiator-pasta-krzem). Bo to może być tego przyczyną.... bo dziwi mnie 5k RPM na wiatraku jak niektórzy mają niecałe 3k.

[zavader]

Inni mogą mieć inne wentylatory stąd różnica w obrotach ;)

 

Poza tym - jakto "udowodnić" - nie ma możliwej sytuacji, żeby wiatrak się sam oderwał. Jesli przez rok działał i nic sie nie spaliło - to po prostu ten wiatrak tak ma. Widać jest po prostu cienki.

[xionc]

No to już nie będe nigdy kupował kompa z gwarancją... najwyżej gwarancja na poszczególne części... lepiej samemu kombinować, korzyści jest chyba więcej. Jak się coś zepsuje to przez nas i można się czegoś nauczyć.

 

odwołując się do postu zavader'a tym mroczym oraz pesymistycznym klimatem, myślę, że EOT