-weS- Napisano 19 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 19 Sierpnia 2005 (edytowane) Witam. Zaczne od poczatku. Zamowilem z mojego konta na allegro pamieci dla qmpla, ktory konta tam nie posiada. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60576539 (wbrew fotkom na aukcji pamiec jest 2strona po 8 kostek na strone) Przyszly. Zanim przekazalem qmplowi, postanowilem wczesniej przetestowac kostke u siebie. Dorzucilem wiec je do mojego 256 mb kingstona. Efekt? Po starcie windowsa (xp) po okolo 30 sekundach reset kompa. Nie grzebalem w biosie, postanowilem sprawdzic ja sama bez mojego kingstona. Tak uczynilem, lecz tutaj juz przy bootowaniu windowsa pokazywal sie blue screen + res pc. Wbilem do biosu. Mialem ustawione top performance. Zeby sie nie bawic, z reszta nie za bardzo wiem gdzie, pstryknalem load optimize settings... res, no i wszystko smiga bez problemu, jak sadze zbyt agresywne ustawienia biosa (timingi?) - posiedzialem na pamieci z godzinke obciazajac ja jak sie da i gra gitara. Wyjalem, wlozylem mojego kingstona i wsio. To bylo wczoraj. Dzis wpadam do qmpla, podpinam do jego 128mb ddr 400 (jakis no-name chyba, nawet nie zdazylem sie przygladnac - jednostronna, 4 kostki pamieci) te w/w 256 mb ddr 333. Start kompa, przy "bootowaniu" (logo =p) windowsa 98 zonk, pojawia sie napis "teraz mozna bezpiecznie wylaczyc komputer", tak jak po zamykaniu systemu ^^. Ale nic... sprobuje walnac xp, moze 98 nie qma nowych pamieci? Watpliwe, ale nie wiem, bo nigdy nie mialem, wiec sie nie znam... ustawilem wiec w biosiq boot z CD i.. ladowanie bla bla... <ladowanie biblioteki debugera jadra>.. i zonk. Instalacja nie moze byc kontynuowana poniewaz nie mozna zaladowac jakiegos tam pliku (zapomnialem jakiego :<) - Kod 4. No tak. Sporo mi to mowi :). Hm.. no nic. Hop do biosu.. jako ze tamta jest 400 a ta 333 wiec ustawilem je na 333. Nic nie pomoglo, na 266 tez to samo, no i na auto rowniez. Timingow na tej jego plycie to ja tam nie widze zeby mozna bylo zmieniac, choc jesli nawet to i tak nie wiem na jakie. Nie wazne. Postanowilem sprobowac puscic ja sama, bez tamtej kostki 128mb. Ale ku mojemu zdziwieniu BLACK SCREEN =p Zero reakcji po starcie kompa. Poprostu power i czarny ekran. Gdy wloze spowrotem jego kostke pamieci wszystko wraca do normy. Pamiec przeciez nie walnieta bo u mnie smiga... I nie wiem co jest do $@#$!@#! :mur: Potrzebna szybka i konkretna pomoc =p Moze ta plyta nie obsluguje tego rodzaju pamieci ? Jego komp to Ascrock k7s41gx i Sempron 2200+ ..aa no i chcialem dodac ze gdy dokladam ta kosc pamieci do jego to w biosie jest normalnie widoczna - pokazuje 384mb... Edytowane 19 Sierpnia 2005 przez -weS- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...