Skocz do zawartości
Bahor

Windows Jest Tanszy?

Rekomendowane odpowiedzi

ms supportuje swoje produkty, a nie konkurencje, choc znajac przejscia firmowe z ms, moge powiedziec, ze postarali by sie pomoc a nie splawili........

 

Ta ... jak by znajomi nie dzwonili to bym w to uwierzył

 

Outlook expres sie wywala bardzo dużo mail ... odp. suportu zalecany upgrade do outlooka 2003 itp całkiem fajne rozwiązanie ...

 

coś nie działa ?? fotmat i instalacja od początku ... dzięki za taki suport.

A jak dalej nie działa ?? woda w usta...

 

MIchał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wszystko zależy od kompetencji osoby która administruje systemem w firmie. Ale to prawda, że wielki biznes nie interesuje się wiedzą tylko papierkami. ...tutaj mamy support przez 3 lata, tutaj informatyk ma certyfikat, itd, itd. A odnośnie programów i ich jakości to więcej progsów trafia z linuksa do windows niż na odwrót. A jesli chodzi o samego informatyka to przy linuksie ma znacznie mniej roboty PO postawieniu systemu. Kilka mądrych skryptów załatwia sprawę w 90% i nie trzeba o tym pamiętać. Już widzę odpowiednik bash-a w VISTA. To dopiero trzeba będzie pomocy microsoftu znając ich dotychczasowe osiągnięcia. A odnośnie pracy biurowej. Dzisiaj biuro to sieć. Koniec, kropka. Działanie Win w sieci mimo licznych usprawnień ciągle jest bardzo niestabilne. No bo przeglądając "otoczenie sieciowe" nie ma danego usera wklepując "net view" ożywa nagle.... za pięć minut pojawia się w otoczeniu sieciowym -samo! Każ teraz używać pracownikowi lini komend win-a. Linux ma jeszcze jedną zaletę w biurze - pracownicy za dużo nie pograją w pracy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms supportuje swoje produkty, a nie konkurencje, choc znajac przejscia firmowe z ms, moge powiedziec, ze postarali by sie pomoc a nie splawili........

 

Ta ... jak by znajomi nie dzwonili to bym w to uwierzył

 

Outlook expres sie wywala bardzo dużo mail ... odp. suportu zalecany upgrade do outlooka 2003 itp całkiem fajne rozwiązanie ...

 

coś nie działa ?? fotmat i instalacja od początku ... dzięki za taki suport.

A jak dalej nie działa ?? woda w usta...

 

MIchał

a tak zapytam - jakiej wielkosci firme reprezentowales? nie wiem jak wyglada support dla userow indywidualnych, wiem, ze firmie starali sie pomoc. i to nie na zasadzie 'kup nowsza wersje'

 

jasne, ze wazne sa papiery, na ich podstawie wiadomo kto za co odpowiada i wiadomo od kogo co egzekwowac.

 

biuro to siec? a co powiesz na temat softu biurowego? bo widze, ze przestal nagle byc tematem rozmowy.

 

bash w windowsie? po co? sa od tego windowsowe narzedzia. i jakos dzialaja.

 

no i na koniec najlepsze - jaki soft przeszedl z linuksa na windowsa? pominmy apache/mysql/php - co zostanie? ktos juz kiedys powiedzial to samo ale nie potrafil podac choc 5 przykladow.

 

ok liczmy ile razy bedzie ta sama tresc w postach userow..aby +1 post, aby wiecej, aby statsowac..piszmy dalej to samo, nikt sie nie zorientuje, piszmy az do marca...

jak rozumiem ty napisales na temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I. Oppen office

II. GCC

III.Gimp

IV.Mozilla Thunderbird/Firefox

V.WGET

to są programy jakich używam pod PC przeniesione z Linuxa do Win...

do tego mnóstwo drobnych narzędzi do sieci lub też innych takich jak np. dd !!!

 

Co do odpowiednika BASH-a w VISTA to tak postanowił M$. Jest dziurawy (w wersji beta systemu) i będzie dziurawy.

 

Problemem Win jest polityka licencyjna m$. No bo zasobożerne zastosowania wymagają upgraedu sprzętu raz do roku. W lic. OEM jest to niemożliwe!. "System stanowi intergalną część sprzętu". I co? - co upgread na nowo wdrażać i kupować nową licencje. TO dopiero są koszty!

 

Tu nie chodzi o dyskusję który system "Jest Lepszy"! Należy go dobierać do potrzeb. Zakładając redakcję czasopisma np. o Kotach użyję MAC-ów. Stawiając serwer poczty/www/ftp/itd. zastosuję FreeBSD. Budując fabrykę gwoździ zastosuję Linuxa. Stawiając routerek osiedlowy zastosuję linuxa. Do grania w domowym zaciszu zastosuję windows! Jako system w niewielkim biurze rachunkowym zastosuję Linuxa (tutaj miłośnicy win mogą go też wrzucić)

 

Na koniec niech -Sid-The-Rat=> pokaże mi narzędzia zastępujące BASH-a w windows...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele osob pisze tutaj bajki w stylu ze winda nie stoi dluzej niz miesiac. Moj system [xp+sp1+pare poprawek] stoi od ponad 14 miesiecy intensywnego uzytkowania i nadal pracuje z wydajnoscia taka jak na poczatku, dodam , ze w systemie nie mam zadnego antywira,bo system jest tak skonfigurowany ze jak dotad zaden wir nie ma szans go pokonac. Jesli ktos nie potrafi windy utrzymac miecha to juz raczej swiadczy o jego umiejetnosciach a nie wadach windy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos nie potrafi windy utrzymac miecha to juz raczej swiadczy o jego umiejetnosciach a nie wadach windy ;)

1655366[/snapback]

W 100% się z tobą zgadzam. Żeby utrzymać windę w idealnej sprawnosci przez 14mc-y trzeba nie lada umiejętności i samozaparcia. Już łatwiej "nauczyć się linuxa"

 

Mówisz że nie masz antywira. To co, - ty poczty nie odbierasz. A co z firewallem? Chyba że chroni cię jakiś routerek na linuxe, skanuje pocztę, robi za firewall itd. :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co w windzie bash? od zmian parametrow pracy systemu sa narzedzia typu gpedit. to tak jakby sie pytac, o gasienice w samochodzie osobowym - to fajna rzecz, ale w czolgu, samochod ma kola. obie rzeczy sa dobre, ale do roznych rzeczy.

 

co z reszta moich uwag, jak rozumiem sie zgadzasz?

 

lista programow interesujaca, choc przyznasz, ze funkcjonalnoscia ustepuja ich windowsowym odpowiednikom? zwlaszcza gimp, open office, wget - odpowiedniki na winde sa niestety lepsze. kompilator to chyba nieporozumienie. a firefox? czy on napewno powstal konkretnie pod linuksa? czy raczej byl rozwijany rownolegle pod wszsytkie platformy?

 

polityka licencyjna.. wszsytkie uwagi jakie do tej pory slysze o ms dotycza uzytkownikow indywidualnych. firmy sa traktowane inaczej, czesto duzo lepiej, mozna wykupic pakiet z migracja systemow na wiele lat, placisz raz, wymieniasz ile chcesz. koszty pojedynczych stanowisk to rzad czesto kilkudziesieciu dolarow a nie kilkuset. zadna firma nie kupi systemow oem, bo sie jej to nie oplaca, chyba, ze dostawca sprzetu wezmie na siebie takze zarzadzanie sys operacyjnym, ale doswiadczenie mowi, ze to nie ma sensu, site licence na kilka tysiecy stanowisk jest tansze niz oem.

 

ostatnia uwaga - wszsytko to co tu pisze dotyczy DUZYCH firm. duza firma = wiecej niz tysiac pracownikow, czesto w kilku krajach.

 

male firmy i userzy indywidualni jak napisalem wczesniej maja sprawe latwiejsza, bo sa elastyczne i moga sobie linuksa wstawiac. i niech wstawiaja, jak lin przekroczy 10% rynku to moze wielkie firmy zaczna pisac pod niego soft. po pomimo tego co wiele osob powtarza, niektorych niezbednych programow pod lina nie ma i przy obecnym stanie rynku nigdy nie bedzie.

 

ale popularnosci linuksowi nie przyspozy wciskanie ludziom kitu, ze tam wszsytko jest. bo nie ma. gimp nie jest photoshopem, open office nie jest officem itp.liczba pakietow dostepnych z debianem coz.. niestety, jak trzeba czegos konkretnego, to sie okazuje, ze nie ma.

ktos wie gdize sa softmody do 9800se/pro? ktos wie kiedy powstana sterowniki kx pod linuksa? feurio pod linuksa? eac? [cdparanoia umarla w roku 2001] i mozna tak wyliczac i wyliczac. te tysiace pakietow debiana niestety sie czasem nie przydaja. mozna naturalnie vmware, mozna miec rownolegle winde, ale wtedy po co linuks?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po to, że bash daje niesamowitą elastyczność. np zmiana wszystkich nazw plików w bieżącym katalogu z dużych liter na małe. Mała rzecz a cieszy. I nie mam pojęcia jak to zrobić w windowsie. Zresztą jak napisałem nawet Bill chce takiej powłoki.

 

Co do dużych firm. Np w szpitalu system do monitorowania stanu pacjentów

- ten do którego podłączane są pulsoksymetry, ciśnieniomierze czy też ekg i monitoruje stan pacjętów w złym stanie chodzi na uniksach. Podpiętych jest do niego ~20 pacjentów na oddziale. Nie jest podłączony do żadnego internetu itd.

Ale musi chodzić 24h/d od remontu oddziału do remontu (w polskich warunkach 10 lat)

 

Z drugiej strony system przyjęć/wypisów jest prowadzony przez pielegniarki na np. win98 i co chwilę się wiesza... Oczywiście można ten problem rozwiązać na dwa sposoby:

1.Zakup stabilniejszego winXP

-trzeba pokryć koszty zakupu licencji, wdrożenia, ale BYĆ może stary program będzie chodził na nowym (stabilniejszym) systemie.

2.Zainstalowanie Linuxa

-trzeba pokryć koszty napisania nowego programu, ale problem jest rozwiązany od A do Z

 

Przy 50 komputerach na których jest zainstalowany system przyjęć/wypisów napisanie nowego programu jest bardziej opłacalne. I chyba mi nie powiesz, ze szpital to mała firma?

 

 

Co do programów do kart graficznych i wszelakiego podkręcania to jak napisałem Linux do grania się nie nadaje. I tu rzeczywiście trzeba windowsa. Programy typu CloneCd też są nie obecne- ale po co one w dużej firmie. A jeśli chodzi o EAC to sam nad tym ubolewam...

 

Przesiadka z win200/XP kiedy licencje i oprogramowanie są juz wykupione rzeczywiście jest dla dużej firmy nieopłacalna.

Natomiast z win98,NT,Dos-a! kiedy posiadane oprogramowanie często nie będzie zgodne z nowym systemem już tak.

 

Tak naprawdę argumentem za windows jest sytuacja, kiedy w dużej firmie są obrabiane masowo pliki Worda. I dlatego trzeba przejść masowo na jakiś inny format. :mur:

 

Jak to zrobić - używając OppenOffice kiedy można go użyć. Nic na siłe.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale popularnosci linuksowi nie przyspozy wciskanie ludziom kitu, ze tam wszsytko jest. bo nie ma. gimp nie jest photoshopem, open office nie jest officem itp.

1655517[/snapback]

Tak z ciekawości - kupiłeś Photoshopa lub MS Office ?

 

Nie rozumiem Twojej argumentacji - Linuxa na siłę porównujesz do Windowsa, a Windowsa nie chcesz porównywać do Linuxa.

IMO są to 2 różne systemy dla różnych ludzi. Linux na pewno nie jest dla leniwych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy 50 komputerach na których jest zainstalowany system przyjęć/wypisów napisanie nowego programu jest bardziej opłacalne. I chyba mi nie powiesz, ze szpital to mała firma?

powiem. szpital, zwlaszcza polski, wg nawet unijnych standardow to firma co najwyzej srednia [50-250 osob, 40 mln E obrotu].a internetowo patrzac bardzo srednia. sprzet medyczny o kluczowym znaczeniu dla zycia nie 'chodzi' ani pod unixem ani pod winda - jest pisany tylko pod jedno zastosowanie od podstaw i z zalozenia ma udostepniony tyko port komend i to tez nei zawsze. ani .nix ani winda nie zdobyly sobie zaufania do sterowania respiratorami.

sprzet do monitoringu o ktorym piszesz tez raczej obslugiwany jest przez wlasne procesory, i tylko wysyla dane na zewnatrz, bez mozliwosci zewnetrznej ingerencji w prace na drodze programowej. tak jest bezpieczniej. i tak wszystko chodzi na bateriach

 

Przesiadka z win200/XP kiedy licencje i oprogramowanie są juz wykupione rzeczywiście jest dla dużej firmy nieopłacalna.

Natomiast z win98,NT,Dos-a! kiedy posiadane oprogramowanie często nie będzie zgodne z nowym systemem już tak.

tu jest wlasnie ten problem. duza firma nie traktuje pracy na DOSowych programach w kategorii problemu. jesli to dziala, pracownicy wiedza jak z tego korzystac i spelnia wszystkie wymagania, to moze tak pracowac jeszcze 10 lat.

kwestia bezpieczenstwa sieciowego w duzych firmach ma znaczenie mniejsze, niz sie wydaje, poniewaz najczesciej wewnetrzne sieci sa kompletnie [fizycznie] odciete od swiata, wiec tam moze dzialac cokolwiek. dotyczy to wszelkich fabryk, ogolnie miejsc 'popchinij i zapomnij'.

 

pominales naturalnie koszt szkolenia pracownikow majacych pracowac z tym nowym systemem i czas jaki jest na to potrzebny itp itd.

 

nie jestem maniakiem windowsa - ten system ma sporo wad i wolalbym zeby sie pojawila jakas rozsadna konkurencja. ale w tej chwili linuks nie jest ta konkurencja do zastosowan domowych [brak sterownikow, problemy z grami, brak czesto podstawowyhch aplikacji no i jazdy z userfriendly instalacja, dodatkeim jest magiczna spolecznosc, ktora czasem zapomina, ze nie kazdy jest bogiem i nie kazdy wszsytko przeczyta zanim zainstaluje linuksa]

 

a w zastosowanich biznesowych problemem jest inercja wielkich firm. ktorym wygodniej jest nie rozstawac sie z billem i przechodzic ze starego na nowe - to samo. odpadaja koszty szkolen, straty wydajnosci, koniecznosc pisania aplikacji, ktorych w tych slynnych tysiacach pakietow debiana zabraklo.

zostaje rynek serwerowy i tam sobie linuks bedzie radzil, choc wg mnie, ze wzgledu na support i stabilnosc srodowiska developerskiego bedzie przegrywal z unixami albo zwierzetami unixopodobnymi, ktore zamienily sie w firmy.

 

ps. jak mam przesiasc sie na openoffice, skoro ktos do kogo wysle .odt powie, ze nie moze tego przeczytac i chce .doc? mam mu powiedziec, zeby zaisntalwoal openoffice? bez jaj..

 

Tak z ciekawości - kupiłeś Photoshopa lub MS Office ?

kupilem paint shop pro i uzywam open office. poozstalej czesci twojej wypowiedzi nie rozumiem, choc z jednym sie zgadzam. linuks nie jest dla leniwych. szkoda, ze zdecydowana wiekszosc ludzkosci jest leniwa. i to sie nie zmieni, niezaleznie od ilosci krzykaczy namawiajacych do przesiadki na jedyny sluszny system. linuks tez musi byc dla leniwych i glupich, albo nadal bedzie mial jakies 1-2% rynku.

 

a, sytuacji nie poprawia tez to, ze osoby uzywajace linuksow bardzo lubia stawiac sie wyzej niz 'windo-wsiarze' albo 'uzytkownicy m$ koniecznie przez $]. to nie rodzi sympatii i nikomu nie pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Parówkowy_Skrytożerca

dochodze do wniosku, że co po niektórzy tutaj to zwykłe tłuki - niech się nikt nie obrazi ale takie nasówająmi się wnioski !!!!!!!

 

uzasadnienie:

 

jeśli ktokolwiek uważa, że w dużych firmach przy wyborze systemu liczy sie to który jest lepszy rzeczywiście to jest idiotą !!!

 

tam się liczy kto da więcej pod stołem - tego system zostanie wybrany w przetargu ... tak jest w każdym przetargu nie ważne czego dotyczącym ... i jeszcze śmieszniej jest w instytucjach państwowych - tam to siejuż nawet nie ukrywa tego, że sie bierze pod stołem !!!

 

warunki przetargu zawsze można tak sformułować, że tylko jedna firma i tylko jedno środowiski będzie je spełniało !!!!!

 

jeśli firma ma dużo stanowisk komputerowych to ma w [gluteus maximus] jakiego administratora zatrudni - czy od windowsa czy linuksa czy Novela - i tak musi za to płacić !!!!!!!

 

najgorzej jest w firmach działających jako spółki akcyjne - tam tak naprawde każdy robi co chce bo nie ma jednego właściciela (chyba, że ktoś ma pakiet kontrolny) !!!!! kadra zarządzająca mysli tylko o tym, żeby sobie napchać kabze - a firma moze sobie dzialac na granicy oplacalnosci .... móglbym wymienic tak nie jedna formę czy to polska czy zachodnia która tylko z pozoru jest super a w rzeczywistosci to kolosy na glinianych nogach i ich rentownośc jest zenująca !!!!!!!!!

 

podsumowując:

 

jeśłi firma jest własnościajednej osoby, która ma interes w tym, żeby system komputerowy w jej firmie działający był jak najbardziej efektywny i jak najtańszy - bedzie kierowała sielogiką i zdrowym rozsądkiem przy wyborze tegoż systemu !!!

 

jeśli jest inaczej albo w firmie sąosoby trzecie cz ynawet drugie od takich spraw to będą miały w [gluteus maximus] efektywność i oszczędności - dla takich liczyła się będzie tylko wygoda - wybiorą to z czym będzie najmniej zachodu !!!

 

a co do pracowników którzy sobie nie radzą z tacz yinną platformą - to nie argument bo takich to zawsze można zwolnić - na rynku pracy saobecnie tysiace takich co sie będą znać lub będą chcieli się uczyć !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem. szpital, zwlaszcza polski, wg nawet unijnych standardow to firma co najwyzej srednia [50-250 osob, 40 mln E obrotu].a internetowo patrzac bardzo srednia. sprzet medyczny o kluczowym znaczeniu dla zycia nie 'chodzi' ani pod unixem ani pod winda - jest pisany tylko pod jedno zastosowanie od podstaw i z zalozenia ma udostepniony tyko port komend i to tez nei zawsze. ani .nix ani winda nie zdobyly sobie zaufania do sterowania respiratorami.

sprzet do monitoringu o ktorym piszesz tez raczej obslugiwany jest przez wlasne procesory, i tylko wysyla dane na zewnatrz, bez mozliwosci zewnetrznej ingerencji w prace na drodze programowej. tak jest bezpieczniej. i tak wszystko chodzi na bateriach

1655846[/snapback]

Ależ chodzi! A jeśli chodzi o interakcję z takim systemem to musi np. podać (wydrukować) przebieg krzywej oddychania i EKG dla pacjenta z sali nr.16 łożko 3 sprzed dwóch dni w godzinach 18.27-19.30 bo wtedy pacjent miał zawał i lekarz potrzebuje tych danych....

-Sid-The-Rat=> nie gdybaj i nie przeczuwaj jak czegoś nie wiesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poozstalej czesci twojej wypowiedzi nie rozumiem

1655846[/snapback]

Chodzi mi o to, że na siłę wytykasz wady Linuxa, a plusy odrzucasz jako nie potrzebne w Windowsie.

jak mam przesiasc sie na openoffice, skoro ktos do kogo wysle .odt powie, ze nie moze tego przeczytac i chce .doc? mam mu powiedziec, zeby zaisntalwoal openoffice? bez jaj..

1655846[/snapback]

I po to właśnie powstał 1655846[/snapback]

:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi sprzet - chodzi system do analizy danych przez nie wypluwanych. sprzet chodzi na mikrokontolerach z kodem tak okrojonym jak sie da, kodem, ktory po prostu nie moze sie powiesic. ten sprzet tylko wypluwa dane, ktore przejmuje system do obrobki i on moze stac sobie juz na czyms dowolnym, bo od niego tak naprawde niewiele zalezy.

 

jest roznica miedzy srodowiskiem w jakim chodzi np tomograf [najczesciej na procku i jezyku napisanym tylko na potrzeby tego jednego sprzetu] a srodowiskiem ktore kataloguje dane z niego wychodzace.

 

za szybko rzucasz cieplymi slowami zebym cie powaznie traktowal, wiec wybacz, ale nie odpisze juz na nastepne twoje posty.

 

@paulo

 

Chodzi mi o to, że na siłę wytykasz wady Linuxa, a plusy odrzucasz jako nie potrzebne w Windowsie.

plus ktory odrzucilem to bash, to jest inaczej rozwiazane w windowsie i naprawde nie widze w tym problemu. zalety linuksa, ktorych win moze pozazdroscic to glownie zaj.. system plikow RFS. tego windowsowi potrzeba jak powietrza, ale pewnie nigdy sie nie nie doczekam

 

a co do open document to na dzien dzisiejszy ms raczej nie zamierza wprowadzac OD do offica. bze tego OD jest martwy chocby nie wiem jak byl dobry. tak samo jak praktycznie martwe sa standardy w3c, z ktorych tak naprawde zadna duza firma nie korzysta i ma je w zadzie. choc to oficjalnei panujacy standard.

 

co do ostatenij czesci - smiejesz sie, ale to tak naprawde wyglada. podkresle jeszcze raz. konkurencja jest takze mi na reke, wiec niech ten linuks sie przyjmuje i wszyscy sie nim ciesza - ale ja po prostu widze, czemu to sie nie stanie w najblizszym ani dalszym czasie. linuks nie jest systemem dla mas. i dopoki nim nie zostanie nie powstana pewne aplikacje, ktorych brak hamuje popularnosc linuksa - kolko sie zamyka, bo bez nich linuks sie nie przyjmie...

no i jak dlugo jeszcze czlowiek bedzie ryzykowal sytuacje, ze program A wymaga dodania do systemu programu B oraz biblioteki C. program A wymaga biblioteki w wersji 45 a program B w wersji 46... i ani rusz w innych wersjach. jeden taki przypadek i czlowiek ma ochote rzucic monitorem o sciane. a to nie jest wymyslona sytuacja. najczestsza odpowiedzia userow na forum dyskusyjnym jest 'uzyj innej dystrybucji/programu/systemu' albo 'napisz sobie sam'. jakbym kurde nie mial co z czasem robic...

 

mozna powiedziec, ze to stereotyp, mozna owszem. ale dla mnie stereoptypem jest tez reinstall windowsa co miesiac i zwieszka systemu.. tak samo wirusy i spyware. mi sie to jakos nie zdaza wiec w czym problem?

 

naprawde milo sie gadalo, ale chyba nikt nikogo nie przekona a rynek i tak zrobi swoje. milego dnia

Edytowane przez -Sid-The-Rat=>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi sprzet - chodzi system do analizy danych przez nie wypluwanych. sprzet chodzi na mikrokontolerach z kodem tak okrojonym jak sie da, kodem, ktory po prostu nie moze sie powiesic. ten sprzet tylko wypluwa dane, ktore przejmuje system do obrobki i on moze stac sobie juz na czyms dowolnym, bo od niego tak naprawde niewiele zalezy.

 

jest roznica miedzy srodowiskiem w jakim chodzi np tomograf [najczesciej na procku i jezyku napisanym tylko na potrzeby tego jednego sprzetu] a srodowiskiem ktore kataloguje dane z niego wychodzace.

 

za szybko rzucasz cieplymi slowami zebym cie powaznie traktowal, wiec wybacz, ale nie odpisze juz na nastepne twoje posty.

1655950[/snapback]

:lol2:

Jest dokładnie tak jak mówiłem. Czy ty chociaż raz korzystałeś z sprzętu oddziału ntensywnej terapi? choćby jako pacjent wlepiający oczy w monitory. Życzę tobie powodzenia i żeby windows nie musiał rejestrować i analizować twojego EKG, oddechu i innych parametrów w czasie kiedy dyżurna trochę przyśnie...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak zapytam - jakiej wielkosci firme reprezentowales? nie wiem jak wyglada support dla userow indywidualnych, wiem, ze firmie starali sie pomoc. i to nie na zasadzie 'kup nowsza wersje'

 

 

>400 stacji ale ja nie dzwonie ... wole w google poszukać

Mam zasade ze w google wszystko jest tylko trzeba umiec szukać

 

Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale popularnosci linuksowi nie przyspozy wciskanie ludziom kitu, ze tam wszsytko jest. bo nie ma. gimp nie jest photoshopem, open office nie jest officem itp.liczba pakietow dostepnych z debianem coz.. niestety, jak trzeba czegos konkretnego, to sie okazuje, ze nie ma.

ktos wie gdize sa softmody do 9800se/pro? ktos wie kiedy powstana sterowniki kx pod linuksa? feurio pod linuksa? eac? [cdparanoia umarla w roku 2001] i mozna tak wyliczac i wyliczac. te tysiace pakietow debiana niestety sie czasem nie przydaja. mozna naturalnie vmware, mozna miec rownolegle winde, ale wtedy po co linuks?

1655517[/snapback]

cdparanoia raczej nie jest potrzebna. Osobiście do nagrywania płyt używam k3b, jest on powiązany z cdrdao, cdrecord, mkisofs itd. I działa całkiem nieźle, zastępuje mi windowsowe nero, ale pewnie dopatrzysz się, że nie ma żadnego ładnego kreatora tworzenia płyt do którego jesteś przyzwyczajony w windzie.

gimp może nie jest photoshopem, ale ma dużo fajnych funkcji które można znaleźć w photoshopie. Jest dość przydatny, może i nie nadaje się dla firmy, bo z tego co wiem to poważni graficy raczej tworzą grafikę na macach, więc nawet windows nie nadaje się do wszystkiego.

Nie wiem czy wszystkie funkcje w MS Office będą mi potrzebne, Open Office ma dla mnie wystarczające możliwości. No chyba, że ktoś tęskni za panem spinaczem :D

Softmody do kart graficznych? Nie są zbyt przydatne na linuxie. Jak już wspomniał ktoś wcześniej pod linuxa jest mało gier i w takim wypadku lepiej jest mieć windowsa na drugiej partycji.

Jeśli chodzi o odpalenie windy za pomocą vmware na linuxie to ma sens, przypomina to unixowy jail root. Na takim wirtualnym komputerze można robić co się zechce bez żadnego ryzyka o utratę danych, np. uruchomić program do flashowania biosu. Nic w twoim komputerze, ani w samym systemie linux nie zostanie uszkodzone z poziomu tego uwięzionego windows (np. gdyby program uruchomiony w tym windowsie chciał flashować BIOS). Vmware nie musi być koniecznie używane do odpalenia windowsa, można odpalić na nim inne systemy choćby po to żeby je sprawdzić bez żadnego ryzyka.

 

"Linux jest dla wszystkich, nie każdy dla linuxa"

Edytowane przez Dangerox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale pewnie dopatrzysz się, że nie ma żadnego ładnego kreatora tworzenia płyt do którego jesteś przyzwyczajony w windzie.

No chyba, że ktoś tęskni za panem spinaczem

obrazasz mnie dla sportu? idealnie podchodzisz pod to co napisalem wczesniej - na wszystkich innych patrzysz z nieukrywana wyzszoscia.

 

i to chyba dlatego nie zadales sobie trudu sprawdzenia tego czym jest feurio i eac. odpowienikow tej klasy programow pod linuksa nie ma.

a co do k3b, program faktycznie fajny.

 

jesli ktos nie lubi kreatorow to chce popatrzec jak bedzie konstruowal plyte z 400 plikow rozrzuconych po 100 katalogach z linii polecen :)

 

powazni graficy tworza tez na pc, choc przewaga paintera nad ps [glownie w ergonomii] jest znaczaca. a wiele fajnych funkcji ktore sa w photoshopie to ma tez paint, albo moja ulubiona pixia

 

open office? ma sporo funkcji [napisalem w nim prace dyplomowa] ale brak w nim chocby mozliwosci wydrukowania do pdf CZESCI dokumentu [mowie o defaultowej konfiguracji], albo poprawnego obsluzenia plikow doc, mozna sie spierac o wodotryski, ale OO nie radzil sobie ostatnio z dynamicznym spisem tresci doc'ow. a to nie jest fanaberia, tylko codziennosc w duzych dokumentach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o podział na M$ user i Linux user. Używam obu systemów. Win w domu głównie do grania i (czasem) do kompresji filmów GKnotem...

 

Tematem dyskusji jest który system jest tańszy. Tam gdzie można zastosować linuxa jest poprostu tańszy - bo jest darmowy! I to nie tylko kernel(jak ktoś wcześniej napisał), ale X-y,shelle,demony itd. Cała dystrybucja są darmo! -np. Gentoo, slack...

Płaci się za support. A on przy odrobinie chęci nie jest wcale potrzebny! Wszystko jest znakomicie udokumentowane w sieci (a już napewno lepiej niż win)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W miejscu gdzie pracowałem, firma mogła se pozwolic na wszystko.

 

Niemniej - podstawowym systemem operacyjnym dla serwera głównego było PLD.

Serwer poczty - linux

Serwer faksów - linux

 

Stacje robocze - bez wyjątku - kilkadziesiąt w2000 i setka bez mała wxp pro - bo firme stac. No i na każdym zainstalowany office od 2000 do 2003. Duża firma ma zniżki na takie rzeczy.

 

Potrzebowali stabilności serwera - zapewniał im ją linux!!

 

Co prawda widziałem ze 3 kopie także w2003, ale zastosowanie miał marginalne, w pododziałach, pewne rzeczy było prosciej na nim postawic.

 

proxy, brama firewall - wszystko na linuksie.

 

I nie mówcie nic o przetargach - firma ktora ma kase patrzy co prawda na koszty, ale tez wie - zeby utrzymać system, by był sprawny, musi zatrudnić sprawnego administratora, ktory się zna na linuksie. Dlatego wie, że koszty kosztami - ale pewne rzeczy są warte każdych pieniędzy.

Firma, ktora obraca milionami złotych rocznie nie może sobie pozwolic na fuszerkę. To bedzie większy koszt stracić milion za dzień awarii, niz pareset tysięcy rocznie na utrzymanie stanowiska admina.

Sprawny admin(i) i linux - ryzyko fuszerki zredukowane do nieistotnego poziomu.

Sprawny admin wie - na linuksie można polegać.

 

BTW - system jeżdził na 4 procowym xeonowym sprzęcie, z macierzami dyskowymi scsi chyba 1 tb, serwer HP, nie pamietam numeracji, ale w miare świeży.

 

A wracając do tematu - tanszy dla firm jest oczywiście linux i dobry admin - wląsnie ze względu na niezawodność, a nie na support ms, polegający na radzie - zreinstaluj pan wszystko...Pisałem coś o kosztach??mam nadzieję, że jasno ująłem problem kosztów w poważnej firmie:)

Edytowane przez Gregu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Corel pod linuxa - sodipodi - program do wektorowej grafiki :]

User friendly - a widzieliscie KDE ? :P przeciez to jest wygodniejsze i ladniejsze niz XP (i zzera mniej pamieci :) )... (tak btw. Windows Vista zerznal duzo rzeczy od KDE4 :P )

format doc - to problem MS, ze ciagle w nim cos modyfikuja i OO nie moze go otworzyc

Administrator - przy windowsach tez jest potrzebny

Kulawe programy - pod jakim wzgledem ?

Problemy z bibliotekami - od dluzszego czasu uzywam Gentoo i nie mam z tym zadnych problemow - wszystko smiga jak nalezy

Sterowniki Kx - Linux ma ALSA (moze nie takie wspaniale jak Kx, ale caly czas sie rozwijaja)

 

 

Teraz co mnie boli:

czesc programow jak np Platnik albo inne potrzebne w firmie - nie chca smigac na linuxie, ale moze z czasem sie to zmieni :)

nVidia olala sterowniki dzwieku do SoundStorma - ale to nie wina linuxa, ludzie by sami napisali juz ten sterownik, gdyby mieli dokumentacje chipsetu - ktorej nV nie chce dac, ani nie chce napisac sterownika :/

Edytowane przez n0rbi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nVidia olala sterowniki dzwieku do SoundStorma - ale to nie wina linuxa, ludzie by sami napisali juz ten sterownik, gdyby mieli dokumentacje chipsetu - ktorej nV nie chce dac, ani nie chce napisac sterownika :/

1658861[/snapback]

To był główny powód dla którego kupiłem Sound Blastera 5.1 :)

Na nim ALSA nieźle zamiata. Bo SoundStorm bez wsparcia nVidi nie działał zbyt rewelacyjnie, np. brak sprzętowego miksera dźwięku. :?

Linux ma jeszcze tego drobnego minusa, że nie można kupić byle jakiego sprzętu. Przy kupnie części do kompa trzeba najpierw sprawdzić czy będą prawidłowo obsługiwane w Linuxie.

Jeśli chodzi o karty graficzne to od niedawna ATi zaczęło robić nawet dobre sterowniki. Przedtem nVidia ich wyprzedzała pod tym względem.

Jeśli ma się już taki sprzęt to Linux całkiem fajnie zaczyna chodzić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 100% się z tobą zgadzam. Żeby utrzymać windę w idealnej sprawnosci przez 14mc-y trzeba nie lada umiejętności i samozaparcia. Już łatwiej "nauczyć się linuxa"

 

Mówisz że nie masz antywira. To co, - ty poczty nie odbierasz. A co z firewallem? Chyba że chroni cię jakiś routerek na linuxe, skanuje pocztę, robi za firewall itd. :)))

1655449[/snapback]

Kompa mam podlaczonego do netu przez neostrade bezposrednio , bez serwera.

Przez poczte mi wirusy nie wejda bo niepewnych zalacznikow po prostu nie otwieram , do tego na gmail`u sa bodajze calkiem fajne zabezpieczenia przed wirami i spamem , firewall rowniez mi niepotrzebny. Net mam od 1998 i nigdy nie uzywalem ani firewalla ani antywira,z poczatku wysypu wirow ktore same sie przez neta ladowaly troche mi rozne blastery etc mieszaly , ale obecnie to juz styka mi sp1 do xp oraz pare innych latek oraz opera i zadne swinstwa nie wejda , antywiry firewalle tylko zasoby zjadaja , a te do counter strike:source sie przydaja[zasoby nie wirusy :P ]. Dodam , ze zadnym prezydentem USA nie jestem , ale troche wrogow z irca itp probowalo mieszac - tylko czas tracili ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyr: Wszystko da sie zrobic... takze na Windzie :D Tylko pytanie po co, jesli jest gotowe rozwiazanie. Co prawda nie zadowoli ono kazdego, ale jesli ktos uzywa komputera do podstawowych zastosowan (multimedia, internet, "biuro", "grafika" itp.) to jest to rozwiazanie idealne :D

Jest jeszcze taka kwestia, ze jesli posadzi sie "glupiego" uzytkownika na Windzie i na Linuksie, to sadze ze mniejsza krzywde jest sobie w stanie zrobic na Linuksie :lol:

ps

Damy rade! :D Marzec juz niebawem :lol: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

User friendly - a widzieliscie KDE ?

ja tylko na moment - widzialem, widzialem tez gnome, oba porazaja wprost iloscia oferowanych opcji - w ubuntu live z GUI moge sobie zmienic.. rozdzielczosc. tego, zeby dac obraz na drugi monitor - brak, zmiany DZIALAJACEJ odswiezania - brak, zmiany glebi kolor - brak. mozna sobie tapete zmienic.

 

nie mowie, ze nie da sie ustawic tego pod dwa monitory jak trzeba - pewnie sie da, ale nie jest to user friendly. nazwij to inaczej, nazwij to jak chcesz, ale wygodne i intuicyjne zmienianie parametrow wyswietlania to akurat ma winda.

bo system jest narzedziem a nie celem samym w sobie, nie chce i nie bede sie uczyl na pamiec komend zmieniajacych mi rozdziale z linii polecen. mozna, ale ja mam ciekawsze rzeczy do robienia niz nauka tych komend oraz chodzenie po sieci w celu znalezienia odpowiedzi na to pytania.

tak trudno wrzucic w interfejs tych kilka drobnych, niepotrzebnych nikomu detali, jak np. glebia kolorow?

Kulawe programy - pod jakim wzgledem ?

ano takim, ze jak potrzebjesz czegos konkretnego, to taki super program po prostu sobie 'akurat' nie radzi. akurat nie czyta tego formatu, akurat nie widzi tej czcionki, akurat zabraklo tej opcji, albo akurat do tego fragmentu spolecznosc nie napisala jeszcze instrukcji. i wez sie drogi uzytkowniku wtedy za przeproszeniem bujaj. ja taki program nazywam kulawym - robi statystyke ('jest', mozna sie nim pochwalic), ale do pracy sie nie nadaje. typowym przykladem jest gimp, mniej typowym, bo jednak prawie dobrze dzialajacym jest OpenOffice [MS ostatnie zmiany w formacie doc wprowadzil w roku ~2002, mamy rok 2005, dynamiczny spis tresci nadal potrafi zniknac].

moze uzytkonicy linuksa tak sa skoncentrowani na obsludze samego systemu, ze nie zauwazaja tych wad, ale zauwazy je kazdy, kto zacznie tym zarabiac.

linia polecen jest fajna, tak jak wiekszosc programow, ktore sie zna pozwala zrobic wiele rzeczy szybciej i latwiej niz przez gui, ale wymaga wiedzy. wiedzy na dluzsza mete zbednej normalnemu uzytkownikowi. jesli ssytem ma byc user friendly, to nie moze tej wiedzy wymagac do rzeczy tak trywialnej jak zmiana wypalajacego oczy 60hz na cos innego!

a juz skandalem bylo to, ze w ubuntu live mi opcja z gui odpowiedzialna za te zmiane nie dzialala - poswiadczala nieprawde piszac, ze jest 85 a bylo 60...chyba nie przewidzieli opcji dwoch monitorow [dodam, ze lcd ma 75, tak dla ustalenai uwagi]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Sid-The-Rat=> nie uważasz, że LiveCD to trochę za mało, żeby móc coś powiedzieć o systemie ? Dla mnie LiveCD to narzędzie awaryjne, parę razy pomogło mi wydobyć dane z nie działającego Windowsa.

 

Cały czas piszesz o .doc - niestety taką politykę ma MS. Obsługa tego formatu w programach konkurencji nie będzie idealna dopóki MS na to "nie pozwoli". To tak jakbyś nie znając specyfikacji formatu jpg, miał zrobić idealną przeglądarkę plików graficznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z paulo - nie mozna oceinac calego systemu po LiveCD (tak wogole : ciekawe, czy windows XP lub Vista zmiesci sie na jednym CD, bedzie obslugiwac przy tym calkiem sporo sprzetu i znajdzie sie jeszcze miejsce na aplikacje ? chyba nie ... :) )

 

rozdzielczosc i odswiezanie trzeba ustawic w xorg.conf - potem mozna sobie w locie zmieniac

wyjscie na dwa monitory rowniez trzeba w xorg.conf

i mimo ze w windzie banalnie zmienic rozdzielczosc i odswiezanie - wiekszosc ludzi nawet nie wie co to takiego - ustawia sie raz i zapomina, system nie ma sluzyc do zmian rozdzielczosci :P

tak samo majac KDE/Gnome/XFCE/XVWM/inne - raz sie konfiguruje i sie uzywa

 

i nie wiem co sie tak czepiles tego GIMPa :P idealny to on nie jest, ale kosztuje tez troche mniej niz Photoshop ;) a mozliwosci ma calkiem duze :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas piszesz o .doc - niestety taką politykę ma MS. Obsługa tego formatu w programach konkurencji nie będzie idealna dopóki MS na to "nie pozwoli".

ostatnio jak patrzylem, doc mial opcje zapisu jako xml, ten xml mial te sama wartosc co binarny doc. nie nazwe tego wielkim utrudnianiem ludziom zycia. ms nie ulatwia to prawda, ale gdyby nie pozwalal, to open office do tej pory by nie umial doca otworzyc. czemu sie go czepiam? bo biuro = doc. niestety.

 

ps. tak wiem, ze plyta live nie jest podstawa do wystawiania oceny calemu systemowi, a tylko jego wizytowka. sprawdzilem sobie przez ostatni tydzien kilka takich wizytowek [sprawdzilbym wiecej, gdyby nie fakt, ze jednak troche sie to z plyty bootuje a czasu nie mam w nadmiarze] i zadna nie dawala mi defaultowo opcji pracy na dwoch monitorach - te ciekawsze [slax] dawaly mi na dwoch monitorach rozne, niekonrolowalne rozdzialki co bardzo mnie bawilo.

 

ps2. ostatnio jak patrzylem windowsy sa dystrybuowane na jednej plycie cd.. po odchudzeniu nlitem i wykonaniu embeded instalki wystarczy ze wlozysz plyte do napedu i ci sie soft sam zainstaluje, sterowniki tez. nawet sporo softu, skoro odchudzona isntalka to 400 mb

 

i nie wiem co sie tak czepiles tego GIMPa  idealny to on nie jest, ale kosztuje tez troche mniej niz Photoshop  a mozliwosci ma calkiem duze :]

nie uczepilem sie gimpa jako programu, tylko faktu, ze jest prezentowany przez srodowisko linuksiarzy jako alternatywa photoshopa. a gimp ta alternatywa nie jest. chyba, ze dla painta czy xnview

sam program jest ok, ale wolalem wydac 400 zeta na upgrade psp9 niz meczyc sie obchodzac oczywiste braki w gimpie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tyr

Cóż - jestem zdziwiony gdyż także uzywam windowsa w domu, czasem łącze się przez modem a siedzę na WinXP +SP2 +automatyczne aktualizacje.

Przez pocztę dochodzą wirusy, ale zanim otworzę list jest on zablokowany przez antywira. Czasami i tak muszę profilaktycznie skasować jakichś list (np. dzisiaj - miał nadawcę mnie, odbiorcę tak samo, prawie żadnej treści i załącznik!)

 

Natomiast bez firewalla bym sobie nie poradził nawet na modemie! Próby ataków i włamań są bardzo częste, że nie wspomnę czasów sassera kiedy to filtrowanie ataków przez norton internet security zajmowało 100% mocy procesora (ath. 1200) - przesiadłem się na Sygate...

 

Myślę że masz chyba straszne szczęście- albo jakieś zyjątka w systemie których obecności nawet nie jesteś świadomy - gdyż i tak nie ma co ich wykryć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...