doss Opublikowano 6 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2005 (edytowane) Proszę o sugestie (bardzo wskazane bylyby może jakies odsyłacze do stron traktujacych o metodologii diagnozowania awarii komutera) jak poradzic sobie z ustaleniem przyczyny (wadliwego elementu) nie działajacego komputera. W tym konkretnym przypadku po właczeniu komputera (komputer klasy celeron 500MHz) uruchamiają się wszystkie wiatraczki, zapalaja sie diody na obudowie, działają napędy optyczne i to wszystko. Pozostaje czarny monitor, system nawet nie próbuje sie bootować zarowno z dysku jak i z dyskietki. Bez większej nadziei sprawdziłem kartę graficzna (miałem dostep do zapasowych zarówno z interfejsem AGP jak i PCI), ale oczywiście bez powodzenia. W tym konkretnym przypadku winowajców pewnie może byc kilku - prcesor, pamieć i wreszcie być może płyta główna (a może cos jeszcze przeoczyłem?) - jak to ustalić? A w szerszym kontekście przydałby sie poradnik, jak diagnozować hardware'owe defekty poszczególnych podzespołow (jakie objawy?) i metodologia postępowania w ustaleniu wadliwego podzespołu, w szczególności gdy brak jakiejkolwiek komunikacji z komputerem (chocby w postaci komunikatów ekranowych) pozdrawiam, doss Edytowane 6 Września 2005 przez doss Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sirpsychol Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 procesor, płyta lub zasilacz(np. brak lini 5V\3.3V, 12 jest bo wentylatoty chodzą...) mniej prawdopodobna pamięć. kołuj części (lub drugiego kompa) i podmieniaj. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doss Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 Zarówno diody jak i wiatraczek od procesora zasilane są nie bezpośrednio z zasilacza ale poprzez płytę główna więc pewnie zasilacz jest OK jak i płyta główna, ale być może kostka z biosem jest padnięta (niestety nie znam okoliczności awarii komputera) to by tłumaczyło jakikolwiek brak komunikatów ekranowych. A co by było, gdyby to jednak procesor wysiadł? czy także nie byłoby zadnych komunikatów, przeciez bios chyba powinien sie zgłosić - czy jednak sie mylę? doss Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolan Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 To ze wiatraczki sie kreca nei znaczy ze plyta jest dobra moze miec sprawny układ zasilania ale reszte schajczona. Jak procesor padnie nie ma zadnych komunikatow czasami jak pamiec jest walnieta tez nie ma komunikatów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir_ice Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 na 99% uwalona plyta glowna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 7 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2005 płytka pewnie,,, poradników nie ma - jest doświadczenie ;] po prostu za długo by opowiadać a tematu i tak się nie wyczerpie płytka nie pika ?? speaker podłączony ?? sprawne płyty mają w zwyczaju wypikać co im "na laminacie leży" ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 8 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2005 stawiam na plyte glowna :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jam3 Opublikowano 8 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2005 imho padł bios w płycie gł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...