fuzz Opublikowano 9 Października 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2005 (edytowane) Pewnie kazdemu, kto ma otwarta bude, zdarzylo sie wylamac lopatke wiatraka... Czy to przez wpadniecie czegos, czy dotniecie czyms... Mi juz dwa razy :lol: Za drugim razem pomyslalem, ze skoro brat kupil aparat, to moge porobic fotki, ktore mogloby byc pomocne przy reanimacji wiatraka tanimi spodobami :) Modemowcy mnie znienawidza... duze fotki :) Krok 1: ulamanie lopatki :lol: co wyglada tak Krok 2: zakupienie wiatraka, z ktorego pozyczymy sobie 'plastik', najlepiej cos taniego, moj wybor padl na no name Tak wygladaja wiatraki obok siebie Krok 3: Sciagamy naklejke (chyba nie potrzebujecie zdjecia? :)) i sciagamy ten gumowy korek, podwazajac paznokciem czy jak tam chcecie. Po wywazeniu, wyglada to tak Krok 4: Malym srubokretem (lepiej) lub scyzorykiem (gorzej, ale nie mialem nic innego pod reka :)) wyciagamy plastikowa podkladke ( dla ulatwienia 'naciskamy' lopatki w srodku, przez co wysuwa sie 'bolec' razem z ta podkladka, wyglada to dokladnie w ten sposob i gotowe. Teraz tylko ciagniemy za lopatki w gore, i mamy je oddzielone od reszty, czyli obudowy i lozyska. (Jesli nie wiecie dokladnie jak wyglada ta plastikowa podkladka, oto i ona, juz wyciagnieta Krok 5: To samo robimy z drugim wiatrakiem, po zakonczeniu, mamy rozebrane oba, co wyglada tak Krok 6: Na trzpien z nowego wirnika, zakladamy gumowa podkladke i sprezynke, ze starego wentylatora Krok 7: Zakladamy plastikowa zawleczke, dla ulatwienia wciskajac wirnik, co wysunienie trzpien (' bolec') GOTOWE! Teraz zakladamy wentylator na radiator, i gotowe, mozemy cieszyc sie tanio naprawionym chlodzeniem :) GORACE podziekowania, za pomoc manualna dla Qby, oraz za pomoc merytoryczna dla Reinbowa :*:*:* Edytowane 24 Grudnia 2005 przez mechl!k Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...