nadi Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 Witam sluchalem raz kazania i uslyszalem ladne okreslenie ze gdyby wyobrazic sobie kule mosiezna o niewyobrazalnej srednicy 500km i raz na sto lat przelatywal by golab ktory jedynie muskal by ja koncem skrzydla to gdy starlby ja na proch bo wczesniej czy pozniej to by sie stalo to dopiero bylby poczatek wiecznosci . Czy ktos jeszcze slyszal jakies fajne wyobrazenia , badz znajdzie sie odwazy co przliczy ile to bedzie lat :P Utworzy wzor powiedzmy tarcie jednej materi o druga wytworzy powiedzmy jakis uszczerbek w tejze materii i pomnozymy to przez czas ... czekam na inne okreslenia ... wyobrazenia ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 (edytowane) czyli wieczność nie jest wieczna - przynajmniej tak to rozumiem po przeczyaniu twojego posta, bo jeżely ten gołąb musiał by przelecieć xxxxxx razy nad tą kulą to za xxxxxxxx lat by się w końcu starła ta kula, wszystko zamyka sie w liczbach - według tego wieczność można określić w liczbach, a wieczność to jest przecież wieczność czyli nieskończoność, coś co trwa bez końca i nie da sie tego zmierzyć w liczbach ani w żadnej innej miarze - przynajmniej ja tak zrozumiałem to co napisałeś Edytowane 3 Listopada 2005 przez janio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zavader Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 Ale macie rozkminki pod wieczór... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 Teoria dosyc cieniutka.. Przeciez to gołąb by sie scierał a nie kula.. Pozatym mowa chyba tutaj nie o jednym i tym samym gołębiu a o jakimś losowo wybranym, z tego wynika ze prawdopodobienstwo spotkania sie takiego samego gołębia po raz drugi z tą kulą jest równe zero bo gołębie raczej nie zyją 100lat.. Po starciu na proch kuli byłby początek wiecznosci - to wiecznosc ma jakis okres ? Tzn zaczyna sie i konczy ? Cos nie teges z tym kazaniem.. Chyba prowadzący za duzo wina mszalnego $^$%^ :D .. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gofeer Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 to ze skrzydlo golebia sie sciera szybciej niz kula to fakt, no ale i kula sie sciera i skrzydlo sie sciera, czyli kiedys jakis golab zakonczy proces ktory bedzie bardzo bardzo dlugi, a to dopiero bedzie poczatek wiecznosci to w takim razie kiedy nastapi koniec............. konca nie bedzie bo go nie ma przynajmniej ja to tak analizuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 "what a hippie bulcrap" jakby to powiedzial cartman, ile to wiecznosc, hmm najpierw trzeba by zastanowic sie czym jest czas, a potem rozmyslac na nieskonczonoscia. dla mnie np wiecznosc to 3godzinny wyklad z fizy ;] mnie bardziej zastanawia, dlaczego nie ma pojecia 2 nieskonczonosci, albo nieskonczonosci^2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 No dobra.. To początek wiecznosci mamy rozwiązany.. A jak wygląda koniec wiecznosci ? Siakas inna kula czy jak ? Moze komar raz na 100lat muska skrzydłem tytanową kule o średnicy 100 lat świetlnych ? To by byla masakra do wyliczenia :D No to chyba mam juz pomysł na następce SuperPI :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gofeer Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 lol a moze srednica kuli konca wiecznosci jest rowna czasowi trwania procesu destrukcji kuli startu, dla utrudnienia kula jest z diamentu a muska ja co jakis okres czassu muszka owocowka(jedna z tych co sie pojawiaja jak owoce sie zaczynaja psuc) dla ulatwienia obliczen dodam ze muszka zawsze muska kule wzdluz jakiejkolwiek stycznej natomiast nigdy z kula sie nie zderza,po prostych obliczeniach i wykonaniu kilku podstawien niemal wprost z podrecznych tablic wiecznosci mozemy odczytac wynik... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zavader Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 I myślisz, że ta muszka nie padłaby z głodu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2005 Godzina niektórych wykładów u mnie na uczelni to wieczność ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2005 Ależ muszka owocówka to przecie poteżne zwierze.. W tym momencie kula nie ma szans.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2005 wy tu o muszkach i kulkach rozprawiacie gdzie koniec nieskonczonosci a tu zaraz fizyk wyskoczy i wam granice wyliczy ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2005 Podobną określenie wieczności słyszałem od wujka: Pewien bogaty człowiek chciał wiedzieć co to jest wieczność. Wsiadł na konia, wziął szkatułę z kosztownościami i pojechał szukać odpowiedzi. Naukowcy, astronomowie, matematycy, fizycy (i cała reszta :P) nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie - to co mówili nic nie wnosiło. Zrezygnowany bogacz wracając, sptkał chłopa który siedział i coś tam robił. Z ciekawości zapytał go: -Potrafiłbyś mi powiedzieć co to wieczność? Na to pytanie chłop odpowiedział: -Nie wiem co to wieczność, ale według mnie gdyby była skała marmurowa wysoka na kilometr, szeroka na kilometr i długa na kilometr, i gdyby do tej skały przylatywał raz na rok wróbelek żeby naostrzyć sobie dzióbek, i gdyby w końcu cała skała została starta to byłaby jedna sekunda wieczności... To właśnie ten człowiek otrzymał "nagrodę" za wytłumaczenie pojęcia wieczności. Moja matematyczna teoria: wieczność ε ( - ; ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro87 Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2005 błąd wieczność = {} Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RepsOn Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2005 Witam sluchalem raz kazania i uslyszalem ladne okreslenie ze gdyby wyobrazic sobie kule mosiezna o niewyobrazalnej srednicy 500km i raz na sto lat przelatywal by golab ktory jedynie muskal by ja koncem skrzydla to gdy starlby ja na proch bo wczesniej czy pozniej to by sie stalo to dopiero bylby poczatek wiecznosci . Czy ktos jeszcze slyszal jakies fajne wyobrazenia , badz znajdzie sie odwazy co przliczy ile to bedzie lat :P Utworzy wzor powiedzmy tarcie jednej materi o druga wytworzy powiedzmy jakis uszczerbek w tejze materii i pomnozymy to przez czas ... czekam na inne okreslenia ... wyobrazenia ... 1735698[/snapback] predzej ten golab by sie pochlastal :P No dobra.. To początek wiecznosci mamy rozwiązany.. A jak wygląda koniec wiecznosci ? Siakas inna kula czy jak ? Moze komar raz na 100lat muska skrzydłem tytanową kule o średnicy 100 lat świetlnych ? To by byla masakra do wyliczenia :D No to chyba mam juz pomysł na następce SuperPI :D 1736085[/snapback] HA :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 5 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2005 a kojazycie Duke Nukem Forever? Jak wyjdzie demo to bedzie juz wstep do wiecznosci ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
killua Opublikowano 5 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2005 Wiecznosc to jak Odtad wpisdu!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 5 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2005 a kojazycie Duke Nukem Forever? Jak wyjdzie demo to bedzie juz wstep do wiecznosci ;P 1737866[/snapback] Dobre... ; ] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LOBO Opublikowano 5 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2005 Cytując "Each second is eternity, as eternity is now and now, now is forever...." Czas jest względny .... ale to sobie trudno wyobrazić. Czas miał swój początek - co do tego czy będzie miał koniec nie ma jeszcze zadowalających teorii (pomijam religijne mambo-jumbo). Ludzie lubią mitologizować takie abstrakcyjne pojęcia..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...