petrumi Opublikowano 22 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2005 Witam. Przy okazji upgradu swojej konfiguracji cześć częsci trafiła do kompa rodziców, który do tej pory był sprzętem "budżetowym" tj. Asrock, Duron 900@950, zasilacz chyba Feel, R8500, 384RAM, HDD i CDRW. Wszytko to razem kosztowało kiedyś 1k PLN i spełniało swoje zadanie (net, word). Teraz przyszła kolej na edycję video i przkładam do ich komputera mobo Epox, Bartona 2500 i 1GB ram. U mnie ten prockek chodził non-stop na 3200 przy 1.875 (na Chiefie 360W). Czy na tym słabym zasilaczu w ogóle próbować podkręcać ten procesor ? W życiu jeszcze nie zjarałem zasilacza, więc nie wiem czego się spodziewać ? Spali się od razu czy może pochodzic miesiąc i gruchnąć w najmniej odpowiednim momencie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petrumi Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 Po przeczytaniu wątku o spalonych zasilaczach już wiem, że mogę mieć problemy. Znalazłem tam wpisy użytkowników, którzy chcieli zrobić dokładnie to samo - puścic Bartona 2500 na 3200 przy > 1.8V. Dlatego już wiem , że swojego Chiefa zmontuje z Bartonem a sam kupie coś mocniejszego na przyszłość. Jaki model zasili kręconego X2 3800+ (pewnie na 1.5v) , kręconego radke X800PE, 2 dyski PATA oraz w przyszłości RAID SATA ??? Tagan 380W może być ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 24 Listopada 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2005 (edytowane) imo powinienesz poszukac cos mocniejszego, na wszelki wypadek zebys juz nie mial zadnych problemow to od 420-430w Edytowane 24 Listopada 2005 przez dzik86 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...