Fenix66 Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Witam wszystkich. Mam na imię Janusz. Jestem początkujący w tej materii ( WI-Fi)Mam problem. Jnstalowałem net w sieci WI- fi 2,4 GHz, na antence Yagi i karcie D-link DWL 520. System Win XP. Odległość od nadajnika w lini prostej ok 2km. Problem w tym że nadajnik jest umieszczony na wieży kościoła i jest to najwyższy punkt w okolicy. Siła sygnału jest znakomita , a pingi sa kiepskie, straty ok 70-80 %- czyli klapa.Admin już zmienił kanał, zmniejszył wielkośc pakietów. Kościół leży w dolinie. Kontakt wzrokowy wieża - odbiornik dobry. Dziwna sprawa , konkurencyjna firma ma zainstalowane swoje antenki na 4-ro pietrowym bloku, zupełnie niewidoczne z tego miejsca gdzie jest odbiornik ( dolina, i wokoło lasy ), a sygnał maja o wiele lepszy i silniejszy. Anteny ich i nasze to Vektor, Sprawdzałem , nie mają nigdzie mostków ( zresztą i gdzie na drzewach ???). Więc pytanie moje - ki diabeł???? mają jakieś dopałki czy jak?.Fale sie załamują.....?? Instalowałem tez neta 13 km od nadajnika i podobna sytuacja. Nie jest to regułą, bo są miejsca gdzie na takie odległości net hula aż miło ( w tej sieci oczywiście ). Dziękuję z góry za pomoc i pozdrawiam . Janusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crazyPL Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 witam. przyczyny mogą być dwie: interferencja fal, wtedy nalezalo by zmienic polozenie anteny i powinno pomoc tak z kolo metra do paru metrow. druga bardziej prawdopodobna: antena Yagi wprowadza zniekształcenia fazowe, mimo ze jest wtedy dobry sygnał, ale nie ma dobrej jakosci. trzeba zmienić antene, zamaist yagi uzyc np panelowej anteny albo paraboliczna, lub helikalna antene. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...