Alert! Cover Removed + Awaria Windy Xp

[soska66]

przy starcie kompa, ktorym jest DELL Optiplex, pojawial si ekomunikat ALERT! COVER WAS PREVIOUSLY REMOVED.... potem przechodzil dalej, i pojawialo sie menu XP (awaryjny, normalny, ostatnie ustawienia).... po wybraniu torejkolwiekj z tych opcji mym oczom ukazywal sie czarny ekran, dysk nie pracowal - slowem nic sie nie dzialo..... po wcisnieciu ktoregokolwiek klawisza natomiast, nastepowal reset kompa - i tak wkolko

 

poczytalem na necie o ALERT i go usunalem, ale problem z nieuruchamiajacym sie XP pozostal..... czy to jest powiazane?? jak zaradzic (pomijajac mozliwosc naprawienia windy - pech chcial, ze dzis nie mam przy sobie plyty XP, wiec dopiero jutro bede mogl naprawiac instalacje)

[bellum]

przy starcie kompa, ktorym jest DELL Optiplex, pojawial si ekomunikat ALERT! COVER WAS PREVIOUSLY REMOVED.... potem przechodzil dalej, i pojawialo sie menu XP (awaryjny, normalny, ostatnie ustawienia).... po wybraniu torejkolwiekj z tych opcji mym oczom ukazywal sie czarny ekran, dysk nie pracowal - slowem nic sie nie dzialo..... po wcisnieciu ktoregokolwiek klawisza natomiast, nastepowal reset kompa - i tak wkolko

 

poczytalem na necie o ALERT i go usunalem, ale problem z nieuruchamiajacym sie XP pozostal..... czy to jest powiazane?? jak zaradzic (pomijajac mozliwosc naprawienia windy - pech chcial, ze dzis nie mam przy sobie plyty XP, wiec dopiero jutro bede mogl naprawiac instalacje)

wyczyść pamięć CMOS, w BIOS jak jest opcja albo przez zworke na płycie

[soska66]

Dell OptiPlex GX115 - to jest model kompa z ktorym mam klopot

 

w biosiue nie ma opcji resetu cmos, za cholere nie moge tez znalezc zworki na plycie - w zasadzie na tej plycie nie ma zadnych zworek. zrobilem to przez wyjecie baterykji....mam nadzieje, ze to wystraczy zeby sczyscic cmos

 

fixmbr nie pomoglo, nadinstalowac systemu tez nie moge, bo instalator nie wykrywa poprzedniej instalacji

 

jedna z kosci pamieci jest chyba uszkodzona. wyjalem obie kosci, przeczyscilem styki, wlozylem spowrotem i od tej chwili komputer marudzil i nie chcial sie wogole odpalic oznajmiajac to glosnym beeeeepem. wyjecie jednej z tych kosci rozwiazalo ten problem

 

ale wciaz przy odpalaniu windy jesty zawiecha (zaraz za menu wyboru), a wcisniecie jakiegokolwiek klawisza resetuje komputer. nie wiem co jest grane....moze wirus w biosie?? jesli tak to jak to sprawdzic

Edytowane 1 Lutego 2006 przez soska66