Problem Z Wiatraczkiem (przycina Się)

[kiwi1234]

Chodzi o to, że podaczas pracy komputera , naszczęście nie zawsze, zawiesza mi się wentylatorek od grafiki. Gdy pomogę mu w sposób taki, że ruszę go palcem to , zaczyna dalej działać. Ale dość często mam słuchawki na uszach i nie jestem w stanie usłyszeć, gdy ten się zawiesi. Czasem zdarza się też tak, że podczas uruchamiania kompa, nie ma ten wentylatorek siły aby ruszyć. Proszę o poradę. Zakup nowego wentylatorka nie wchodzi w grę (nie mam kasy). Próbowałem wrzucic do niego troche smaru, ale to pomogło tylko na dzień. Prosę o pomoc.

 

Moja karta graficzna: GeForce 4 MX440SE 64MB DDR TV-out

Edytowane 4 Lutego 2006 przez kiwi1234

[MaKaR]

kropelka wd 40 albo jakiegoś smaru najlepszy z tego co wiem jest grafitowy i bedzie i powienien hulać bez problemu

[blank2424]

albo wd 40 albo przeczytaj http://www.dzikie.net/index.php?art=fan_clean

 

Ja miałem podobny problem i kupiłem poprostu nowy wiatrak na grafikę, wyszło najlepiej a kosztował 15zł i tą opcję bym Ci polecał, chyba, że chcesz się bawić w czyszczenie go:) jeśli byłby to papst to bym to zrozumiał ale przy takim wentylku lepiej kupić nowy:) nie napisałeś jaką masz grafikę, bo jak jakiegoś np gf2 to może faktycznie czyść bo uzywana grafa na allegro kosztuje 2 wentylki, ale jak droższą kartę nie baw się, kup nowy i śpij spokojnie;)

[kiwi1234]

Dzięki za pomoc.

 

Już jak zacznie się ruszać wentylatorek , to się nie zatrzyma puki kompa nie wyłącze. Potraktowałem go "007", bo nic innego nie miałem w domu. Ale nadal pojawia się problem podczas włączania. Nadal wentylatorek ma za mało siły. Zaczołem go rozbierać, jak jest napisane w artykule, który zażucił "blank2424", ale nie mogę wyjąć zawleczki. Boję się ją zniszczyć. Wydaje się być taka delikatna. Może coś poradzicie.

[$kubi]

a jakby tak potraktowac to chlodzenie Zalmanem NB32J? nie utrzymalby takiej grafy ? jak myslicie... przeciez to cisza i spokoj :]

[Gość Luk3]

Dzięki za pomoc.

 

Już jak zacznie się ruszać wentylatorek , to się nie zatrzyma puki kompa nie wyłącze. Potraktowałem go "007", bo nic innego nie miałem w domu. Ale nadal pojawia się problem podczas włączania. Nadal wentylatorek ma za mało siły. Zaczołem go rozbierać, jak jest napisane w artykule, który zażucił "blank2424", ale nie mogę wyjąć zawleczki. Boję się ją zniszczyć. Wydaje się być taka delikatna. Może coś poradzicie.

bez kasy niewiele da się zrobic tzn troszkę potrzba no 10 zł takie tam taki mały wentylek jak zdechnie to zwykle nawet czyszczenie i smarowanie nic nie daje ja mam teraz na gf 2 wentylek z radka bo ten na gf poprostu się rozleciał ale totalnie latał i warczał jak samolot skrzyżowany z koparką oczywiście zanim u mnie na mobo zawitał to wymieniłem go na tego z radka z podpisu i ja nie słysze jak pracuje ( cichy) ale chodzi na bank

 

po 1. ja bym zrobił chłodzenie pasywne czyli szukasz u siebie/u kumpla/z procesorm extra/taki/ideał /tyz fajny radiatora z proca dużego tniesz go szlifujesz czymś tam sobie doczytaj i przytwierdzasz do karty za pomocą opasek samozaciskowych oczywiście wyczyściwszy rdzeń i posmarowawszy wcześniej pastą termoprzewodzącą najlepiej dobrą i najlepiej żeby nie przewodziła prądu np arctic ceramique a w efekcie wygląda to tak to jest mój radek z coolerem z proca bodajże arctic cooling 2 tc cooper silent straszne [ciach!]o ale na radka akurat, te wentyle widoczne na screenie to wyłączone były podczas gry w ET gdy kata była podkręcona na 370/240(480ddr) dopiero jak dawałem do końca włączałem te na aluminiowym ramieniu

 

reasumując szukasz fajnego radiatorka troszku pasty i kilku opasek samozaciskowych powodzenia

Edytowane 4 Lutego 2006 przez Luk3