Skocz do zawartości
Ownage`

Skacz ;]

Rekomendowane odpowiedzi

Po co zmienac orbite ziemi :>

widać, że nie przeczytałeś :P

jak zmenimy orbitę to efekt cieplarniany zmaleje oraz będzie "more habitable average temperature"!

 

// zapomnieli dodać, że każdemu proc się podkręci o 539,(28462) MHz :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taką propozycje :

Niech wszyscy ludzi z calego swiata przejma diete od mojego kumpla balonika :D 120 kg potem sie złapmy za ręce i sobie razem pierdnijmy;] tak jak on to robi na wf-ie.Może nie wylecimy z orbity ale zagazujemy cała planete :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taką propozycje :

Niech wszyscy ludzi z calego swiata przejma diete od mojego kumpla balonika :D 120 kg potem sie złapmy za ręce i sobie razem pierdnijmy;] tak jak on to robi na wf-ie.Może nie wylecimy z orbity ale zagazujemy cała planete :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Lepiej nie, ja chce jeszcze troszke pozyc i oddychac w miare czystym powietrzem ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat bo wszyscy rowno w tym samym czasie skocza :) Jakos watpie... chyba kazdy co do sekundy musialby sobie zsynchronizować zegarek ;) Tak wogle to co za pomysl ,jak juz mam skakac to na dworze. Sasiadow tez o to poprosze. Niechce by mi sie 8 pieter na glowe zwalilo :lol:

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

policzylem ze czlowiek wazacy 70kg udeza w ziemie z sila 686,7N 600 milionow ludzi 412020*10^6 N zalozaylem tez ze dzialaja na planete ta sila przez 0.1s dzialajac na planete z taka sila przyspsipeszy z przyspieszeniem 6.689 m/s^2 nowa orbita wyszla mi o ok 1 milion kilometrow wieksza niz aktualna srednia :D jeden warunek: wszyscy skocza w dokladnie w tym samym czasie co jest niewykonalne :D

 

edit:

wkradl sie maly blad za bardzo zaokraglilem aktualna maksymalna predkosc planety. co i tak nie zmienia faktu ze jednak mozna zmienic orbite [;

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

policzylem ze czlowiek wazacy 70kg udeza w ziemie z sila 686,7N 600 milionow ludzi 412020*10^6 N zalozaylem tez ze dzialaja na planete ta sila przez 0.1s dzialajac na planete z taka sila przyspsipeszy z przyspieszeniem 6.689 m/s^2 nowa orbita wyszla mi o ok 1 milion kilometrow wieksza niz aktualna srednia :D jeden warunek: wszyscy skocza w dokladnie w tym samym czasie co jest niewykonalne :D

 

edit:

wkradl sie maly blad za bardzo zaokraglilem aktualna maksymalna predkosc planety. co i tak nie zmienia faktu ze jednak mozna zmienic orbite [;

To w takim razie o ile wydłużyłby się promień od słońca ? BTW Jakby się planeta przesunałeła o jakieś 500 do 1000 km od słońca ( nie wiem ile jest z polski do równika ) to zmniejszyły by się skutki efektu cieplarnianego :) wiem że ktoś to napisał ale nie mogłem się powstrzymać ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

policzylem ze czlowiek wazacy 70kg udeza w ziemie z sila 686,7N 600 milionow ludzi 412020*10^6 N zalozaylem tez ze dzialaja na planete ta sila przez 0.1s dzialajac na planete z taka sila przyspsipeszy z przyspieszeniem 6.689 m/s^2 nowa orbita wyszla mi o ok 1 milion kilometrow wieksza niz aktualna srednia :D jeden warunek: wszyscy skocza w dokladnie w tym samym czasie co jest niewykonalne :D

nawet gdyby wszyscy skoczyli nie wiem czy mozna tak sobie bez niczego sumowac kazdy skok na calym swiecie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

promien slonca wydluzy sie nieznacznie:P. nie chce mi sie liczyc od nowa:> wkazdym razie orbita niewiele sie zmieni. gdyby wszystko wyszlo idelnie to pewnie ten 1000km wyjdzie ale znajac zycie to obstawiam ze srednia orbita nie zmieni sie wiecej niz 20-30km jedynym skutkiem bedzie taki ze za jakis czas kalendaz trzeba bedzie prostowac:P

 

wydaje mi sie ze mozna ale niech sie wypowie ktos bardziej wyksztalcony:P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arni twoje obliczenia byc moze sa prawdziwe (nie chce mi sie liczyc)

ale w zalozeniach twojej 'teori' powinienes jeszcze uwzglednic to ze bylo by tak gdyby z taka sila dzialano dokladnie w jednym miejscu :) i oczywiscie gdyby nie bylo zadnego oddzialywania miedzy planetami :P (taki malutki, nieistotny szczegol)

 

Ciekawy ten temat, morda mi sie niezle usmiala czytajac to wszystko

no offence:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakaladam ze inne odzizialywania sie rownowaza (w mysl I zasady dynamiki)

zwyrerefikowalem obliczenia i sa bledne:P nie wziolem pod uwage masy ludzi ktora jest zbyt mala zeby cokolwiek zdzialac (duza bezwladnosc planety). to tak jak by grac w bilard kulka z lozyska rowerowego zamiast bialej bili

 

wystarczy ze ci ludzie beda mniejwiecej rownomiernie rozstawieni tak zeby wektorysil sie odpowiednio zsumowaly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra załużmy że zmieni się orbita ziemi a co jeśli będzie się wtedy przecinać z orbitą komety która będzie przelatywać przez tamto miejsce jak my tam będziemy np 20.05.2006 i będzie bum.

 

Ps. Data jest przypadkowa czyli ja ją wymyśliłem.

Edytowane przez demon92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra załużmy że zmieni się orbita ziemi a co jeśli będzie się wtedy przecinać z orbitą komety która będzie przelatywać przez tamto miejsce jak my tam będziemy np 20.05.2006 i będzie bum.

 

Ps. Data jest przypadkowa czyli ja ją wymyśliłem.

No to ładujemy astronautów do deliżansu kosmicznego, uzbrajamy te 30 000 głowic nuklearnych a ludzie wieżacych zaprzęgniemy do modlenia się żeby ten niby Bóg się łaskawie ujawnił i coś zrobił w tej sprawie ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to sama idea piękna :) Wydaje mi sie to dość prawdopodobne żeby zmienić orbitę jak sie wiele osób zgra. Podobno trzęsienie które wywołało Tsunami w Azji też zminiło orbitę. Ale jeśli ma z tego wyniknąć tylko tyle, że za dwa tysiące lat trzeba będze dołożyć sekundę to raczej bez sensu. Ale pewnie oni wiedzą co robią i dokładnie godzinami powyliczali co i jak. Chyba że po prostu zbierają tysiące maili i potem będą spamować :D

 

PS:

Jeśli to jest takie piękne i może tak dużo zmienić, to czemu nie załatwią partnerów po całej Ziemi którzy skombinują dźwigi i o określonej sekundzie pozrzucają coś ciężkiego z wysokości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to jest takie piękne i może tak dużo zmienić, to czemu nie załatwią partnerów po całej Ziemi którzy skombinują dźwigi i o określonej sekundzie pozrzucają coś ciężkiego z wysokości?

hehehe to idz do jakiejs firmy powiedz ze potrzebujesz kasy/sprzetu aby trzasnac czyms ciezkim w ziemie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehehe to idz do jakiejs firmy powiedz ze potrzebujesz kasy/sprzetu aby trzasnac czyms ciezkim w ziemie ;)

Nie wiem jak do zrzucania ciężarów z dużej wysokości podchodzą przepisy BHP, ale ze strony firm budowlanych nie powinno być problemu, szkoda tylko że cena za wynajem takiego żurawia samojezdnego (33m wysięgu jest dość wysoka), no i trzeba mieć coś ciężkiego, choć jakiś wrak ze złomowiska powinien wystarczyć ;) za to energia uwolniona w czasie dupnięcia będzie równa równoczesnemu podskoczeniu 2.000 ludzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idea jako masowy flashmob smieszna.

Ale rozwalaja mnie 'powazne' proby liczenia energii 'skoku', etc, no chyba ze to wszystko tez jest swiadomym zartem autorow.

Luudzieee... Np. Igomako - pozwole sobie uzyc twoich slow 'co Ty robiles na fizyce i astronomii ? ogladasz wogole Discovery ?'

Idea 'skoku w celu zmiany orbity' to jak wyciagniecie samego siebie z bagna ciagnac sie za uszy.

Ziemia wraz z atmosfera, ludzmi, etc. jest w tym przypadku ukladem zamknietym = wszystkie podskoki, trzesienia Ziemi, wybuchy etc. nie powoduja zminy stanu energetycznego tego ukladu (z punktu widzenia np. slonca). W uproszczeniu o ile nic nie zostanie wyemitowane w przestrzen kosmiczna Ziemia nie zmieni swojej predkosci ani kierunku ruchu.

 

Zmienic orbite Ziemi moznaby jedynie w porzypadku takiego podskoku, aby nastapilo wyrzucenie materii w przestrzen kosmiczna i na zasadzie odrzutu moznaby ruszyc Ziemie.

 

Albo wszyscy na jednej polkuli wsadza sobie 40000 kilometrowe rurki w d..y i puszcza kolektywnie baka...

Edytowane przez xor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie no to jest przecież kolejny flash mob. Takie obliczenia równie dobrze można było przprowadzić kiedy w Krakowie w czasie flash moba ludzie próbowali przeciągnąc Kościół Mariacki.

Ale przecież to nie ma żadnego konkretnego sensu, poza tym że można o tym popisać sobie na forum.

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak do zrzucania ciężarów z dużej wysokości podchodzą przepisy BHP, ale ze strony firm budowlanych nie powinno być problemu, szkoda tylko że cena za wynajem takiego żurawia samojezdnego (33m wysięgu jest dość wysoka), no i trzeba mieć coś ciężkiego, choć jakiś wrak ze złomowiska powinien wystarczyć ;) za to energia uwolniona w czasie dupnięcia będzie równa równoczesnemu podskoczeniu 2.000 ludzi :D

Ale to coś ciężkiego musiałoby mieć taką samą forme tzn. że to co by rzucili w anglii i powiedzmy hiszpanii musiałoby być tym samym modelem ciężkiego sejfu.

 

BTW Jak trzesienie ziemi ma poruszyć ziemie ? chyba nawet kopernik tego nie wyjaśni :lol2: Nie bijcie ale wydaje mi się że nawet 1 000 000 silników odżutowych ( z promów kosmicznych nawet ) nie byłoby w stanie ruszyć ziemi ale tu powinien się wypowiedizeć "Shakell"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idea jako masowy flashmob smieszna.

Ale rozwalaja mnie 'powazne' proby liczenia energii 'skoku', etc, no chyba ze to wszystko tez jest swiadomym zartem autorow.

Luudzieee... Np. Igomako - pozwole sobie uzyc twoich slow 'co Ty robiles na fizyce i astronomii ? ogladasz wogole Discovery ?'

Idea 'skoku w celu zmiany orbity' to jak wyciagniecie samego siebie z bagna ciagnac sie za uszy.

Ziemia wraz z atmosfera, ludzmi, etc. jest w tym przypadku ukladem zamknietym = wszystkie podskoki, trzesienia Ziemi, wybuchy etc. nie powoduja zminy stanu energetycznego tego ukladu (z punktu widzenia np. slonca). W uproszczeniu o ile nic nie zostanie wyemitowane w przestrzen kosmiczna Ziemia nie zmieni swojej predkosci ani kierunku ruchu.

 

Zmienic orbite Ziemi moznaby jedynie w porzypadku takiego podskoku, aby nastapilo wyrzucenie materii w przestrzen kosmiczna i na zasadzie odrzutu moznaby ruszyc Ziemie.

 

Albo wszyscy na jednej polkuli wsadza sobie 40000 kilometrowe rurki w d..y i puszcza kolektywnie baka...

hm...masz rację :) chociaz - traktujac to czysto teoretycznie i z przymrózeniem oka (tak jak do tego od poczatku podchodze) taki podskok mozna traktowac jako zderzenie. czy sprezyste czy nie zalezy od tego na czym skoczek potem wyladuje ;P w kazdym razie - poprzez pracę naszych mięśni wprowadzamy energię do układu (no dobra, nie wprowadzamy, zmniamy masę na energię...) - wybijamy się, osiagamy pewna energię potencjalną, a potem to juz tylko zasada zachowania pędu... tylko ze to by musialo byc niezle walniecie zeby jakos zmienic cos znacznie...

mówisz ze takie male rzeczy nie wpływają na zmianę orbity - ależ duzo rzeczy wpływa na wachania orbity! od oceanów, przez wybuchy (ale takie duuuuuuze), na ksieżycu skonczywszy. ziemia sie tak na prawde porusza weżykem :) (czyli prawdziwy ziemianin to ziemianin poruszjacy sie wezykiem ;P) ale jak mowilem, te wachania sa rzedu od kilku metrów do kilku kilometrów - czyli tyle co nic...

 

a tak juz zupelnie robiac sobie jaja - trzeba namowic chucka norrisa zeby skoczyl - w koncu on potrafi podniesc krzeslo na którym siedzi po turecku :)

Edytowane przez igomako

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przypadkiem nie jest tak, ze ludz skaczacy w Warszawie bylby znoszony przez ludzia skaczacego w Sidney? Co innego gdyby skakali ludzie tylko na jednej polkuli - ale szanse na ruszenie Ziemii sa raczej srednie :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówisz ze takie male rzeczy nie wpływają na zmianę orbity - ależ duzo rzeczy wpływa na wachania orbity! od oceanów, przez wybuchy (ale takie duuuuuuze), na ksieżycu skonczywszy. ziemia sie tak na prawde porusza weżykem :) (czyli prawdziwy ziemianin to ziemianin poruszjacy sie wezykiem ;P) ale jak mowilem, te wachania sa rzedu od kilku metrów do kilku kilometrów - czyli tyle co nic...

 

a tak juz zupelnie robiac sobie jaja - trzeba namowic chucka norrisa zeby skoczyl - w koncu on potrafi podniesc krzeslo na którym siedzi po turecku :)

No i teraz uświadomiłeś mi że jednak kiedyś orbita ziemi się zmieniła ale to była wina największej bomby atomowej jaką skonstrułował człowiek ( TVN Turbo :D ) ale zmiana chyba nie była duża no i ile trzeba ludzi żeby zrównowazyć taką energie ? nawet granica przeludnienia planet by niestarczyła ( chyba )

 

A przypadkiem nie jest tak, ze ludz skaczacy w Warszawie bylby znoszony przez ludzia skaczacego w Sidney? Co innego gdyby skakali ludzie tylko na jednej polkuli - ale szanse na ruszenie Ziemii sa raczej srednie :huh:

Przecież i tak kontynenty są w miare po tej samej stronie ;] No ale kilka milionów lat temu w zasadzie był tylko jeden kontynent i wtedy ten bayer ze skokiem byłby bardziej wykonalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra pora by zanalizować to skakanie, w końcu inż. przed nazwiskiem do czegoś obliguje ;)

 

Odbijamy się ziemia idzie w dół my do góry.

Lecimy w górę ziemia nas przyciąga a zgodnie z prawami Newtona my ziemię, efektem tego my i ziemia zwalniamy ruch, po osiągnięciu maksymalnej odległości ziemia-my oba ciała się zatrzymują, ziemia faktycznie jest przesunięta.

Pora spadać, ziemia przyciąga nas my ziemię oba ciała przyspieszają ku sobie.

Lądujemy - ziemia i my się zatrzymujemy

EFEKT: Ziemia nie przesuneła się nawet o włos a raczej bardziej pasujący do skali atom jedyne co pozostało po doświedczeniu to trochę ciepła powstałego w wyniku odkształceń naszych i ziemi.

 

Tak więc by osiągnąć jakiś efekt trzeba by było wskoczyć na stołek i tam stać ;)

 

Co do wybuchu który przesunoł Ziemię to całkiem możliwe, w końcu energia uwolniona przez tą wodorówę spokojnie była wstanie wyżucić trochę gazów z atmosfery ziemi w przestrzeń kosmiczną tymbardziej że sam grzybek miał 20Km wysokości

Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc by osiągnąć jakiś efekt trzeba by było wskoczyć na stołek i tam stać ;)

najwazniejsze spostrzeżenie :) i wsumie 5 lat nauki sie na cos przydało -nie to co u mnie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...