Dr@GuN Opublikowano 17 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2006 no dostałem troche złomu (2 niesprawne maszynki dellowske) no i złożyłem 1 z nich , odpalam , chodzi , dysk już nawet formatowałem i w pewnym momemcie pupa , wyłącza sie .... i tak raz drugi i tak w kółko .....no to podczepiam inny zasilacz , bo te delowskie 145w mogło nie radzić....podpinam wsyzstko oki , pasuje , podpinam wtykę od zasilania , a ten jak nie zacznie strzelać.....i zostało troche dymu już tylko p nim.....czego to wina , co sie stało że sie spalił ?? czy to przyopadek ?? jakie szanse że płyta jescze żyje ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SimooN Opublikowano 21 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2006 Nie przypadek, 2/3 kompów Dell ma zamienione przewody we wtyczce ATX :roll: :zonk: Szukaj schematu, wiem że jest w necie (po oznaczeniach na zasilaczu szukaj). Raczej nie padła płyta, o ile dobrze pamiętam tam po podłączeniu "normalnego" zasilacza idzie jakieś napięcie na masę -> ale raczej bez szkody dla płyty (zasilacz pada jak już). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...