Skocz do zawartości
pho

Wędkarstwo :)

Rekomendowane odpowiedzi

troche sie zdziwilem jak znalazlem ten temat :D, ale potem byla tylko radosc ;)

 

no wiec wedkuje juz od wielu lat, ponad polowe swojego krotkiego zycia

 

jedyna metoda wedkowania, ktora uznaje, i w ktorej caly czas staram sie rozwijac jest spinning

 

zaczynalem od lowienia okoni w rzekach (pewnie jak kazdy spinningista), potem byly szczupaki, a nastepnie dlugo nic

dopiero po jakims czasie czlowiek dowiaduje sie, ze oprocz tych 2 gatunkow drapieznikow sa tez inne, ciekawsze, duzo trudniejsze do zlowienia i przynoszace wiecej radosci, przy holowaniu oraz fotografowaniu ;)

 

mozna do nich zaliczyc np.: sandacze, sumy, jazie, klenie, brzany, bolenie

 

 

w tym momencie jestem na etapie polowu kleni, boleni oraz brzan

wszystkie 3 gatunki sa niezwykle trudne do przechytrzenia

 

w tegorocznym sezonie zlowilem, pierwszego w swoim zyciu klenia oraz brzane

profesjonalisci mowia, ze gdy zlowimy pierwsza sztuke danego gatunku, potem idzie juz z gorki

 

caly czas czekam, az zagryzie moja przynete bolen, na razie zadnego nie skusilem, ale mozna to usprawiedliwic tym, iz bolen jest najtrudniejsza ryba do zlowienia :]

 

lowie na wedke robinson diaflex, cw 5-20g, kolowrotek shimano fx4000fa, oraz fx1000fb (delikatniejszy model)

preferuje zylki sufix

w tym sezonie w moim pudelku z przynetami sa jedynie woblery firmy dorado oraz te od producentow prywatnych

 

coz moge jeszcze napisac, w wedkarstwie najbardziej pociaga mnie moment, w ktorym na drugim koncu zylki, kilkanascie metrow od nas, uczepila sie ryba

ona vs ja :], te odjazdy, wiry, skoki, mlynki, to jest wlasnie to co kocham w tym hobby

oczywiscie bycie na lonie natury, piekne widoki, swieze powietrze, jest dodatkiem, ktory sprawia, ze mam ochote wrocic nad wode chocby nastepnego dnia ;)

 

 

chcialbym rowniez pochwalic sie (a jak :D) brzana, ktora w tym roku niemalze, nie przyprawila mnie o zakwasy, po 20 minutowym holu

Edytowane przez macr0n

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcialbym rowniez pochwalic sie (a jak :D) brzana, ktora w tym roku niemalze, nie przyprawila mnie o zakwasy, po 20 minutowym holu

 

fota

Hmmm... piękna, gratuluje, ważyłeś? ile miała? ;)

 

Ja ostatni bez sukcesów, bez czasu i z grubsza bez pieniędzy na wędkowanie :cry: (zezwolenia nie takie tanie, zwłaszcza dla biednego studenta, IMO jakieś zniżki studenckie powinny być :P) Ogólnie w tym roku to w sumie spędziłęm jakies 7 dni nad wodą wędkując i nie ma się czym pochwalić zupełnie, może ta niedziela przyniesie coś ciekawego, kto wie? ;)

Edytowane przez hary86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... piękna, gratuluje, ważyłeś? ile miała? ;)

 

Ja ostatni bez sukcesów, bez czasu i z grubsza bez pieniędzy na wędkowanie :cry: (zezwolenia nie takie tanie, zwłaszcza dla biednego studenta, IMO jakieś zniżki studenckie powinny być :P) Ogólnie w tym roku to w sumie spędziłęm jakies 7 dni nad wodą wędkując i nie ma się czym pochwalić zupełnie, może ta niedziela przyniesie coś ciekawego, kto wie? ;)

65cm, a waga, nie wazylem ale mysle, ze okolo 3kg, ale to jeszcze nic, moj brat zlowil w tym roku, taka ponad 6kg :D, moge zarzucic linkiem do artykulu

 

@Maciag

 

dzieki, wiesz mozliwe nigdy nie mialem z lipkiem kontaktu, nawet wzrokowego :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój rekord to coś koło 1,5 kg pstrąg, ale na stawach zarybnianych :P. Łapałem na białego robaka i wyłowiłem z tatą i bratem przez 2h z 5 pstrągów. Kiedy to było ??? Jakieś 3 lata temu. echhhhh to były czasy. W to lato pstrągi były takie przymulone, że można było je łowić podbierakiem, jak wszyscy wiemy pstrągi lubią chłodniejszą wodę. W tym roku to u mnie cienko z łowieniem. Początkowow jeździłem, ale teraz nie mam jakoś czasu, ale obiecuje, że się poprawię..... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bleee... wedkarstwo na stawach gdzie wszystko bierze jak opętane jest zupełnie bez klimatu... wogole to już nie jest wędkarstw wg. mnie...

Racja popieram w 100%, chociaż są wyjątki (np. Pstrążna) ;) tam z chęcią pojade. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kietyś to byłem maniakiem wędkarstwa. Niebyło ani wakacji weekendu bez wędki i roweru. Jeździliśmy z kuzynem dosłownie wszędzie. Łowiliśmy wszystkimi dostępnymi metodami. A zaraził mnie tym mój tata i moi wujkowie u mnie w rodzinie prawie wszyscy wędkują. To były czasy. Jeździłem często na różne zawody 5 razy stałem na podium. Największa rybka to szczupak ok. 5kg złapany na twistera. Mógłbym o tym pisać jeszcze dużo tak to lubię. Ale ostatnio mniemam z kim jeździć. A to chyba w rybach najważniejsze chociaż mój ojciec twierdzi inaczej. próbowałem kilka razy jechać sam ale po 2h miałem już dość. Więc to hobby zeszło trochę na bok i inne na nim wzięły góre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no w koncu pierwsza rapa na moim wedzisku :D

 

50cm szczescia, zlowiony 16.08, godzine po zmroku, na woblerka imitujacego ukleje

 

fota troche rozjasniona, poniewaz bylo ciemno

Edytowane przez macr0n

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wypusczacie potem takie okazy :>?

 

Ja zlowilem w swojej karierze 2 ryby ;] malego okonia (wypuscilem :*) i jakas mala rybe nie wiem jaka to byla (niestety umarla :< zagleboko haczyk polkla :x ;() wszyscto na czerwonego robaka taka glizde ;]

 

Lowie technika freestylowa zarzucam na jakies 3-4m (lwoie na splawik) klade wedke i ide pogadac z kims albo pograc w karty ;] po 10 minutach wracam i wcigam i tak w kulko ale wypas ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystkie złowione ryby wypuszczam. :P Czasem jak pojade z ojcem to on tam weźmie sobie jakąś rybke bo ma ochote zjeść, ja nie lubię ryb jeść... Wole zwrócić je naturze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No podczas tego lata poszło mi nawet nieźle :-P Łowiłem na górnej Skawie na muchę czasami na przepływankę. Moim łupem padła niezliczona wprost ilość lipieni (od ok. 15 do 35cm) trochę mniej pstrągów z których 2 największe miały 42 i 40cm :D (na proźbę starszych poszły na grilla :wink: )

i troche kleni największay miał chyba coś koło 40cm B-) . Oczywiście wszystko prócz wspomnianych pstrągali puściłem. Mam tylko nadzieję że do przyszłych wakacji nie padną łupem kłusoli :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz moze jakies zdjecia, chetnie bym popatrzyl na jakiegos miarowego lipka ;)

 

jezeli chodzi o wedkowanie to ostatnie strasznie duza woda u mnie i rzadko jezdze :(

ze 3 tygodnie temu zlowilem klenia pod 40stke :], nic wiecej ciekawego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łowie od jakis 10 lat co wakacje, co ferie, co dlugi weekend (jeszcze chyba mam w piwnicy moja pierwsza wedeczke:D) Nic tak nie relaksuje jak noc nad jeziorem ;] (i tu rola ryby, zeby nie dala nam sie zrelaksowac ;ddd)

Lowie glownie na kaszubskich jeziorach, a jako, ze mieszkam w Gdansku to mam stosunkowo blisko.

 

Preferuje metode gruntowa, splawikowa i na wiosne troche chyba pospinninguje... a! i oczywiscie podlodowa! :D

 

 

 

@edit

W tym roku co do kaszubow to dretwo... tylko w najglebszych jeziorach cos sie uchowalo po tej zimie... ; / Przez co i wyniki marne: taki poltora kilowy leszczyk, kilka takich karpikow po kilo i ze dwa liny... ale! na Stezyckim jeziorze jednego ranka 50~ porzadnych okoni nachaczylem ;d na żywca ofkorz

Edytowane przez FistWist

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od 2 lata przestałem aktywnie uczestniczyć w wędkowaniu natomiast mój ojciec jest dość aktywny ... co drugi dzień wybiera się na nasz wrzesiński zalew i dobrymi skutkami zazwyczaj wraca z jakimś drapieżnikiem ;) W sumie od zeszłego roku wziął się ostro za spinning i z tego co się orientuje to głównie łapie na Salmo slidery , meppsy no i gumki predatory u nas na zalewie to jest sprawdzone ..no i w sumie jest jeszcze legendarna alga jedynka ofc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...