Pomocy! Prblem z autoodtwarzaniem!

[beavisek]

8O Mój znajomy ma problem z autoodtwarzaniem a raczej jego brakiem :lol: Po prostu jest windows millenium i mimo ze recznie ustawi sie (włączy ptaszka) to po jakims czasie same znikają i wyłącza sie autoodtwarzanie :?: I za kazdym razem jak sie to zmienia trzeba wlaczac komputer ponownie ,co jest delikatnie mówiąc denerwujące :twisted:

Czy ktos ma pomysl o co chodzi i jak to rozwiązać.

Dodam ze ma 2 napędy i na kazdym jest ten sam problem! ZNIKAJĄCE PTASZKI 8O

Dzięki z góry :)

[beavisek]

Dodam jeszczze że dzieje sie to za kazdym razem po odpaleniu nero.

Wymyslcie cos bo juz nie wiem co robić 8O

dzieki

[beavisek]

Dodam jeszczze że dzieje sie to za kazdym razem po odpaleniu nero.

Wymyslcie cos bo juz nie wiem co robić 8O 

dzieki

Serio nie macie żadnych pomysłow co zrobić? :cry:

[KrokodyL]

ja też mam millenium, i miałem dokładnie taki sam problem. nie mam pojęcia dlaczego tak sie dzieje. choć mi to tak mnie przeszkadzało, kiedyś mi sie system posypał (z innego powodu) i po zainstalowaniu systemu wszystko było OK

 

Pozdrawiam!

[Naquim]

A więc tak: Przy instalacji nero, a dokładniej po jej zakończeniu Nero pyta czy chcesz wyłączyć autoodtwarzanie, zapewne wtedy zaznaczacie Yes/Tak. By się to nie wyłaczało zapewne trzeba opcje tą odznaczyć w Nero - to logiczne, albo jeszcze raz zainstalować system, następnie Nero i po zakończeniu instalacji na to wspaniałe pytanie "Czy chcesz wyłaczyc autoodtwarzanie" odpowiedzieć prosto i treściwie NIE :)

 

P.S

Jak nie ma autoodtwarzania to jest lepiej i beezpieczniej przy nagrywaniu płyt. Nie zepsujesz przynajmniej płyty jak System lub sprzęt najdzie ochota odpalić autorun (nie zawsze takie coś może zakończyć nagrywanie niepowodzieniem ale przy starszym sprzęcie jest to bardzo możliwe).