airfox Opublikowano 27 Maja 2002 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2002 Na sam poczatek podam może mój sprzęt : PII 350 ,abita bh6 ,128Mb 133mhz, dzifa2 mx 400 , no i ten feralny dysk samsung 6,4Gb SV coś. Problem polega na tym , że nie można nic odczytać z dysku . Bios dysk wykrywa i pokazuje jego nazwe i model , ale tu na tym oknie komp sie zatrzymuje , dysk raz pierdnie i na tym koniec. Wrzuciłem go na kompa u qmpla i u niego też bios sie blokuje nim winda się włącza .W dosie wchodząc na ów dysk pisze ,że jest on jebnięty i nie może z niego czytać. Nie wiem czy dysk sie zjarał przez to ,iż mojego PII 350 skręciłem na 466Mhz przy magistrali 133 ,a dzielnik dla PCI wynosił 1/3 (44Mhz dla PCI) co dla starego dysku mogło być za dużo, czy też rozsypał sie on ze starości. Pare dni wcześniej dostał pierwsze bad sectory (przegrzewał sie ?), ale uznałem je za normalny proces starzenia sie dysku zwłaszcza .że w maju skończył 3 lata. Bardzo zależy mi na tym , by chociaż raz ruszył ,bym mógł skopiować dane . Dlatego pisze ,ponieważ może ktoś z Was wie czy idzie go jeszcze wyleczyć czy on poprostu umarł . BTW: nie piszcie mi (pliz) ,że może źle go podłaczyłem bo jest on w 100% dobrze podłączony. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fudoshin Opublikowano 27 Maja 2002 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2002 No ja ci moge powiedziec, ze udalo mi sie tanio naprawic dysk szajsunga u takiego jednego kolesia, jak jestes z wawy, to serwis ma na ul.sniegockiej (wyglada badziewnie, ale koleszka policzyl za dysk 40 zlotych, a inni mowili, ze odzysk danych 1000 a dysk do wyrzucenia - a dysk nadal jakos dziala)... To o czym mowisz to mechaniczne uszkodzenie chyba, czyli raczej nie przez pci na 44mhz - raczej cos sie moglo poluzowac... sam nie wiem... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
