Zigi Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2007 (edytowane) Jest sobie dysk 320 który pracował do wczoraj w RAID 0. Obecnie ma być zastosowany jako samotny na innej maszynie. Niestety osoba która raid rozkładała nie usunęła dysku z macierzy a po prostu go wypieła. U mnie po po podpięciu winda nie widzi go jako 320 a jako 590 w dodatku widzi go tylko na poziomie sprzętowym wywalając przy okazji błąd mbr-a i tablicy partycji. W menadżerze sprzętu widziany jest jako intel raid volumin 0. W menadżerze dysków nie widać go wcale. Próbowałem ugryźć go Acronis PartitionExpert, PartitionMagic 8.0 (ten się nawet odpalić nie chce) i Partition Table Doctor 3.0 ale jak na razie bez efektów. Ktoś zna może jakiś sposób na opornego drania? Edit: No i udało się. Musiałem podpiąć go pod kontroler raid i z jego poziomu usunąć strukturę raid z dysku. Po tym zaczał zachowywać się normalnie. Edytowane 8 Czerwca 2007 przez Zigi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 19 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2007 Sposób alternatywny... jakby kiedyś ktoś znów o to pytał :wink: Skoro dysk pochodzi z rozbitego RAID 0, to zakładam, że na danych Ci nie zależy. Jeśli nie ma możliwości ponownie wpiąć go pod kontroler żeby "zdjąć" RAID, to wystarczy go wyzerować (zapisać w całości zerami). Jest do tego sporo narzędzi, a najprostszym jest Linux'owy "dd". Przykład (zakładając, że to dysk ATA podpięty jako primary master): dd if=/dev/zero of=/dev/hda // można jeszcze dorzucić na końcu: "bs=1M", wtedy operacja potrwa trochę szybciej Potem należy udać się na dłuższą kawę :wink: Po powrocie dysk będzie "czysty jak łza" pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...