kurczakin Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2007 witam posiadam od jakiegoś czasu 2 płytki shuttle ea22 obydwie załatwione w standardowy sposób dla tego modelu wylane kondensatory, obie płyty zachowuja sie jednak nieco dziwnie jak na moje odczucia po włączeniu nie da sie ich zatrzymać przyciskiem power po wciśnieciu go owszem płyta zatrzymuje sie ale po puszczeniu go ponownie rusza jeśli można prosić o jakiegos manuala czy coś był bym wdzieczny jeśli ktoś posiada taka płyte na chodzie lub zna ja z widzenia prosze o kontakt tu na forum musze sie dowiedzieć czy warto je wogule naprawiać specyfikacja ogólna chipset i815 bez daoatkowych literek agp 4x , 6 pci i 1 arm zintegrowana karta dźwiekowa , graficzna, 2 usb z tyłu 2 z przodu, 3 banki dimm sdram , 2 kanały ide ata 100 płyta zdecydowanie pod copperminy czekam na wasze sugestje opinie i przeżyćia zwiazane z ta płytką (poza tym ze w każdej po 2 latach padały kondensatory wyczytane na angielskim forum) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obiboqs Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Jeżeli mam cokolwiek doradzić - jeżeli kondensatory na obu płytach wylały wskutek normalnej eksploatacji (po prostu zużyły się), to płyty warto naprawiać. Jednak jeżeli kondensatory wylały wskutek tego, że płyty znajdowały się w komputerach, w których siadły zasilacze, to naprawiać raczej nie warto, bo są małe szanse że te płyty po wymianie kondensatorów ruszą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurczakin Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2007 wiem o tym ale nie mam pojecia co sie stało z owymi płytami dostałem od brata z innego miasta paczke płyt w każdym razie na wszystkich forach amerykańskich na których czytałem poprzez google o problemach tych płyt problemem byy zawsze kondensatory 1200uf 6,3v zdobyłem manuala i wszystkie sterowniki mam tez paczke kondensatoró 1200uf na 10 v w manualu jest napisane ze płyta obsługuje copperminy i co mnie zdziwiło również celerony ppga posiadam również nie sprawdzane na niczym oprucz przelotki na slot 1 celerony ppga i fcpga niestety na przelotce nie działały coppermine w moim tuv4x równiez wiec podejzewam ze procesory sa niesprawne i tu takie pytanie czy takim nie sprawnym prockiem mozna zabić płyte? materiały do płyty na stronie link Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obiboqs Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2007 wiem o tym ale nie mam pojecia co sie stało z owymi płytami dostałem od brata z innego miasta paczke płyt w każdym razie na wszystkich forach amerykańskich na których czytałem poprzez google o problemach tych płyt problemem byy zawsze kondensatory 1200uf 6,3v zdobyłem manuala i wszystkie sterowniki mam tez paczke kondensatoró 1200uf na 10 vWydaje mi się, że przy wymianie należy zwracać uwagę na to, aby miały tę samą pojemność (w uF), to samo napięcie (w V), poza tym muszą to być też kondensatory o niskiej impedancji i muszą mieć odpowiednią max. temp. pracy. w manualu jest napisane ze płyta obsługuje copperminy i co mnie zdziwiło również celerony ppgaWIększość płyt (o ile nie wszystkie) obsługujące Coppermine'y obsługują także stare Mendocino PPGA. (...) tu takie pytanie czy takim nie sprawnym prockiem mozna zabić płyte?Szczerze mówiąc ja posiadając niesprawdzony procesor zawsze wkładam go do płyty i testuję, nie martwiąc się że zepsuję płytę. Robiłem to kilkadziesiąt razy i nie miałem żadnej "niespodzianki" (znaczy żadnen procesor nie spalił płyty). Znam wielu którzy robią podobnie i też niespodzianki nie mieli. Jednak tutaj na forum ktoś mi mówił, że zepsutym procesorem zepsuł płytę kiedyś - czy faktycznie i ile jest w tym prawdy to Ci nie powiem, w gruncie rzeczy ja na Twoim miejscu nie przejmowałbym się i wkładał te procesory po kolei bez żadnego wahania. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=Qroń=- Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2007 (edytowane) Widać obiboqs się starasz i w każdym razie się nie obijasz :blink: . Pochwalić :lol2: :lol2: Żeby nie zostać gołosłownym to napiszę jeszcze, że przy doborze kondów generalnie ważne jest zachowanie odpowiedniej pojemności, jeśli chodzi zaś o woltarz to ważne żeby nie był mniejszy niż w oryginalnych toteż te co masz także się zdadzą. Chociaż obiboqs ma rację, najlepiej jak będą identyczne, ja w każdym bądź razie nigdy nie próbowałem wciskać innych niż podane w specyfikacji, cholera go wie co akurat będzie ważne, jak w grę wchodziłaby zawada to zasadniczo pojemność nie grałaby większej roli, zaś przy przechodzeniu cyklu napełniania i opróżniania to napięcie wydaje się być mało istotne. PS: Jeśli komuś się nie podoba mój tok myślenia czy też terminologia to poprawić mnie proszę, specjalistą w elektronice "jeszcze" nie jestem :P Edytowane 3 Sierpnia 2007 przez -=Qroń=- Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurczakin Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2007 volty nie graja roli po prostu do napiecia 5v daje się 6,3 itd ale jeżeli w praktycznie każdej płycie 6,3 padaja to mozliwe że chwilowe napięcie bywa wieksze niz zakladano to sie zdaża zwłaszcza z duzymi pojemnościami ale mozliwe również że kondensatory padły z powodu slabej jakości wykonania w kazdym razie mam specjalnie kondensatory specjalnie do płyt głównych (lsr na 105*C) i już w jednej siedza i czekaja na "100% sprawny" procesor z allegro za tydzień zobaczymy :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...