geniushek Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 historia rozpoczela sie kilka tygodni temu. rozkrecilem laptopa zlozylem nastepnie i detka - nie dzialal (nie startowal nawet). zanioslem na taka diagnostyke i powiedzieli mi ze to kopniety ram. wrocilem do domu i o dziwo laptop sie wlaczyl, ale tuz po zaladowaniu windowsa sie wylaczyl. nastepne proby wlaczenia konczyly sie restartem lub wylaczeniem sie (windows juz nie laduje do konca). wiec zgodnie z diagnostyka zakupilem ram... 1 kosc i pozniej nastepna, ale niestety na kazdej z nich sytuacja sie powtarzala. nie ma bata bym za kazdym razem kupowal uszkodzone kosci... zaczalem sie zastanawiac czy to wogole o ram chodzi. co ciekawe kazda proba wejscia do biosu rowniez konczy sie wylaczeniem laptopa. czasem przy probie uruchomienia pojawia sie komunikat: STOP c000021a 0x00000402 (blad krytyczny). myslalem ze laptop sie moze przegrzewa bo sie ciagle wylaczal, rozebralem go troche (tak ze widac chlodzenie, wiec ma dostep powietrza z zewnatrz), ale sytuacja nie zmienila sie... pomoze ktos?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...