beastsnk Opublikowano 16 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2007 Witam, mam pewien problem prawdopodobnie z moją pamięcią operacyjną. Otóż, kupiłem niedawno kilka podzespołów na agito.pl i zaraz po złożeniu ustrojstwa postanowiłem od razu przeformatować dysk i zainstalować system. Wszystko byłoby ok - z partycjami bez problemu, pliki windowsa do instalacji przegrały się na hdd - ale zaraz po resecie i po przeczekaniu (nawiasem bardzo długim czekaniu, bo pasek pod logiem windowsa przeleciał chyba z 20 razy) pojawił mi się błąd ze na jednej z moich partycji wystąpił jakiś błąd, który spowoduje zakończenie pracy systemu "w celu uniknięcia uszkodzenia komputera". PO kilku bezowocnych próbach przeinstalowania sytemu sprawdzeniu wszelkich możliwych kombinacji zworek na dysku i ustawienia kostek ramu na gniazdach szczerze mówiąc poddałem się. Dopiero kolega doradził mi żebym wyciągnął jedną z moich 2 kości pamięci i powinno działać... i rzeczywiście jak tylko wyciągnąłem jedna kość windows włączył się błyskawicznie... i od tego momentu wsyztko byłoby proste bo wystarczyłoby wysłać "wadliwą" kość na gwarancję i po sprawie, ALE spróbowałem uruchomić komputer tylko na tej "wadliwej" kości i też działa... i teraz nie wiem czy obie kości są walnięte czy to może wina płyty głównej... jeśli ktoś spotkał się z czymś podobnym proszę o pomoc... Moja płyta główna to Asus M2N4-SLI, a RAM - Kingston DDR2 512MB 667MHz. P.S.: inny znajomy twierdził, że upgrade BIOS'a załatwi sprawę, czy to prawda? z góry dzięki za odpowiedz ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beastsnk Opublikowano 18 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2007 (edytowane) nikt nie wie co może pomóc? EDIT: Zrobiłem update BIOS'a i wszytko już działa - więc problem rozwiązany ;) Edytowane 18 Października 2007 przez beastsnk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...