mechl!k Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 Jak był jakiś temat o sądzie or coś to podajcie linka - połącze z nim mój ;] Otóż jadę na rozprawę do Poznania z Gdańska - gdzie aktualnie studiuje. Koszt takiego przejazdu T/P to 60zł. Moje pytanie jest następujące: Czy te pieniądze zostaną mi zwrócone, skoro wezwanie zostało przesłane na mój "rodzinny" adres - miejscowość oddalona o 80km od Poznania, koszt przejazdu w jedną stronę to 7zł ;] Znalazłem parę stronek np. KLYK ale one poruszają problem typowy (czyli gostek jedzie z miejscowości na którą dostał wezwanie) a mój jest trochę bardziej specyficzny ;] Może akurat ktoś siedzi w temacie lub był w podobnej sytuacji? ;> Ew. może podacie jakieś forum prawne na którym nie płaci się za zadanie pytania i nie czeka się miecha na odpowiedz ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KosiMazaki Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 (edytowane) Myślę, że bez problemu oddadzą. Z tyłu zawiadomienia powinno być napisane pouczenie. Zawiadomienie otrzymałeś, pewnikiem nie ma na nim adresu, a przejazd to przejazd. Pokażesz bilet i łachy nie robią :). W celu upewnienia proponuję jeszcze wykonać szybki telefon do sądu i zapytać się. Edytowane 17 Listopada 2007 przez KosiMazaki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pigmej Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 (edytowane) Wg mnie- nie oddadzą. Stawienie się w sądzie to twój obowiązek. Mogą Cię natomiast "nagrodzić" za niestawienie się :wink: Edytowane 17 Listopada 2007 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mechl!k Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 Myślę, że bez problemu oddadzą. Z tyłu zawiadomienia powinno być napisane pouczenie. Zawiadomienie otrzymałeś, pewnikiem nie ma na nim adresu, a przejazd to przejazd. Pokażesz bilet i łachy nie robią :). W celu upewnienia proponuję jeszcze wykonać szybki telefon do sądu i zapytać się.Hehs, zgadza się ;] Zadzwonię w poniedziałek, wtedy może mi coś wyjaśnią ;> Wg mnie- nie oddadzą. Stawienie się w sądzie to twój obowiązek. Mogą Cię natomiast "nagrodzić" za niestawienie się :wink:Teoretycznie: Świadek ma prawo do: 1/zażądania zwrotu kosztów podrózy po złożeniu zeznań najpóżniej następnego dnia po ich złożeniu. 2/odszkodowania za utracony zarobek. Otrzyma wtedy świadek równowartość ceny biletu n.p. za przejazd 2 klasą pociągu osobowego lub za przejazd autobusem z przesiadkami/.Dojazd własnym środkiem transportu tutaj się nie liczy. Wysokość utraconego zarobku równa jest kwocie zarobku za dany dzień pracy. Wcześniej należy wystąpić o takie zaświadczenie do pracodawcy /powiedzieć w jakim celu jest ono pracownikowi potrzebne/i należy zabrać je do sądu ze sobą . Na miejscu trzeba je przedstawić w kancelarii sądu /razem z biletami za przejazd/. Na tej podstawie sąd obliczy kwotę odszkodowania za utracony zarobek.Należy sie o to upomnieć w dniu rozprawy/w sekretariacie sądu/. PODSTAWA PRAWNA: Kodeks Postępowania Cywilnego, art.258-277. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dszywala Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 Zależy w jakim charakterze zostałeś wezwany. Bo jak ścigają Cię listem gończym to raczej bym nie liczył na zwrot kosztów :E Tak poważnie to pewnie jako świadek, więc zwrot kosztów powinieneś dostać. ( tylko nie jedź taksówką :P ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pigmej Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 mechl!k- O widzisz. A jednak oddają kasę. Dobrze wiedzieć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fipa Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 W zeszły poniedziałek też bylem w sądze, w mojej miejscowosci. Niektorzy swiadkowie jednak ucza sie w Warszawie i musieli przyjezdzac, koszt w obie strony to ok 30-40zl najmniej. Wezwania jednak dostali na adres miejscowosci gdzie byli zameldowani (i sad tez tu jest), a w pokoju nr 13 (tam mieli sie zglosic po zwrot) powiedzieli, ze skoro sa tu zameldowani i tu doszlo wezwanie, to nie bedzie kasy.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
forest kila zbila Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 ciekawa jest sprawa zwrotu niezarobionych pieniążków z tytułu niemożliwości wykonania pracy na umowę zlecenie również ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pigmej Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 ciekawa jest sprawa zwrotu niezarobionych pieniążków z tytułu niemożliwości wykonania pracy na umowę zlecenie również ? Wysokość utraconego zarobku równa jest kwocie zarobku za dany dzień pracy. Wcześniej należy wystąpić o takie zaświadczenie do pracodawcy /powiedzieć w jakim celu jest ono pracownikowi potrzebne/i należy zabrać je do sądu ze sobą .Nie bardzo. Z powyższego wynika że trzeba zaświadczenie od pracodawcy co znaczy że musi być umowa o pracę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hary Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2007 Wezwania jednak dostali na adres miejscowosci gdzie byli zameldowani (i sad tez tu jest), a w pokoju nr 13 (tam mieli sie zglosic po zwrot) powiedzieli, ze skoro sa tu zameldowani i tu doszlo wezwanie, to nie bedzie kasy..No, ale jeśli ktoś studiuje i mieszka poza stałym miejscem zamieszkania ma obowiązek posiadać tam meldunek tymczasowy, a w takim przypadku już zwrot powinien być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...