zuo Opublikowano 3 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2008 Witam. Wczoraj wróciłem sobie po świętach do domu i podłączyłem dysk twardy, który zabierałem ze sobą. Odpaliłem kompa i zobaczyłem zaraz przy ładowaniu, że nie wykrywa mi jednej kości ram (mam 3 każda po 128 mb). Dodatkowo zamiast nazwy dysku był jakiś dziwny znaczek. Wyłączyłem kompa i okazało się, że nie docisnąłem taśmy do dysku. Zrobiłem to, poruszałem trochę kośćmi ram z nadzieją, że zaskoczą i odpaliłem kompa ponownie. I wtedy zaczęły się schody. Komp się niby włącza, jednak dioda na monitorze mruga cały czas, kiedy powinien odpalić się ekran z ładowaniem ramów i sprawdzaniem dysków. Nie ma żadnego pikania (tongue.gif) z płyty głównej, jakie zawsze towarzyszyło tego typu awariom. Wymontowałem wszystko i zamontowałem z powrotem, podociskałem wszystkie kabelki. Próbowałem każdą z kości ram w kazdym możliwym slocie. Ciągle efekt jest ten sam. Ktoś ma jakieś pomysły, co może być nie tak, i jak to zdiagnozować? Pozdrawiam To problem nie moj, ale jak dotad solucji sluzacej rozwiazniu nie moglem nigdzie wykopac, dlategio spamuje tutaj liczac na odzew :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 3 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2008 zacznij od clear cmos jezeli nie pomoze to odlacz wszystkie napedy i karty rozszerzen oraz ram. powinno zaczac 'piszczec' jezeli tak to wloz grafe i jedna kostke, jak ruszy to dokladaj kolejne kosci i pozstale elementy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...