Przemo Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Pisze pracę inżynierska na temat sieci bezprzewodowych i mam pytanie w związku z tym Opisze przykład. Mamy punkt dostepowy podłączony do DSL'a, do niego przyłączają się klienci, wszystko proste i logiczne, 2 kilometry dalej mamy kolejny punkt dostępowy do którego trzeba dostarczyć "internet" droga radiową i dodatkowo do tego punktu moga sie podłączać kolejni klienci. Ja wymyśliłem takie coś że w tym drugim punkcie stawiamy dwa urządzenia dostępowe, jedno pracuje jako AP/Bridge i łączy sie ono z pierwszym punktem dostepowym jak normalny klient i od niego pobiera "internet". Do tego bridga dołaczony za pomocą skretki jest punkt dostepowy do którego już łącza się poszczególni klienci i korzystają z internetu. Czy takie rozwiązanie ma prawo działać ? I czy to działa stabilnie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roodin Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 działać może będzie, stabilość żadna i ograniczenia ramek na 2,4ghz uniemożliwią podłączenie wielu osób do nowej komórki dziwię się jak można pisać pracę inżynierską o sieciach bez podstaw... Twój 'problem' to typowe zagadnienie; najczęściej robi się to na 2 sposoby: 4 urządzenia; dwa ap na 2,4ghz jako nadajniki na obu bazach oraz dwa urządzenia do zestawienia mostu na 5ghz (wedle uznania ap i do niech antena lub gotowe typu osbridge i tsunami) drugi - MT (czyli miktorik) na wydajnych płytach (np RB333 lub teraz jakieś nowsze wyszły) do tego po dwa interfejsy na płytę i na pierwszym robimy ap na 2,4ghz a na drugim zestawiamy most jak wcześniej różnica w cenie; jeżeli trzeba jeszcze rozbudowywać to mt się bardziej opłaci a jeżeli tylko ten jeden most to ja bym to zrobił na osbridge - ale skoro to jest tylko teoretyzowanie to co za różnica Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 23 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2008 No ok, trochę mi to rozjaśniło umysł, ale problemem jest że to ma być mała sieć na ok 50 użytkowników, planuje postawić łącznie 4 punktu dostępowe i tych 50 użytkowników będzie podzielonych na te 4 punkty, Przedstawione rozwiazania przez Ciebie są stosunkowo drogie. Czy warto Inwestować takie rozwiązania dla tak małych sieci ? Jeśli tak to biorę urządzenia MikroTika 24XLG które będa pełniły funkcje acces pointów w mojej sieci, jedno urzadzenie 5G jako główny wezeł dla mostów i 3 urządzenia 5Gi jako 3 klientów do utworzenia mostów. W każdym punkcie w parze urzadzenia 24XLG i 5Gi jako kompletny punkt dostepowy Dobrze kumam ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roodin Opublikowano 23 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2008 musisz być świadom tego, że do jednej komórki sieci na 2,4ghz nie powinieneś podłączyć więcej jak 30~ userów; będziesz miał wtedy problemy z pingami i ogólnie z działaniem; do komórek w których będzie tyle osób powinno się dawać zamiast jednej dookólnej nadawczej trzy sektorowe i trzy nadajniki (lub trzy interfejsy w MT); co do wyboru urządzeń to niestety handlowcem nie jestem; mogę odesłać do pr=orządnej hurtowni cyberbajt.pl - mają dużo gotowych zestwów MT oraz jeżeli nie czyjesz się pewny w obsłudze zajmą sie konfiguracją co do tego czy warto inwestować w sprzęt; po dwóch latach pracy w swojej sieci mogę powiedzieć że paradoksalnie nie stać mnie aby kupić tani sprzęt - więcej latania, naprawiania, resetowania itp. jeżeli mają to być 4 punkty połączone ze sobą to najtaniej wyjdzie od razu montować wszytsko na MT; ja zrobiłem inaczej, bo stopniowo rozbudowywałem sieć o kolejne mosty na osbridge; działa dobrze ale zamiast wydać 300zł na kartę do MT i antenę to wkładałem po 1800zł za cały most Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...