luckyx Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Komp nieuzywany jakies 4 miesiace nie wstaje. Po podpieciu zasilacza 20pin pod plyte (badziewny Asus P5DV MX) wlozonym procesorem (e2160) kreci sie wentyl, ekran zostaje czarny. Wylaczam, potem podpinam 4pin do gniazda procesora wiatrak robi jeden obrot i sprzet stoi martwy. Zasilacze markowe (chieftec, enermax), wszytko wczesniej dzialalo. Zastanawiam sie czy mozliwe ze majac to wzystko podpiete pod gniazdko bez uziemienia i wlaczajac ciagle i wylaczajac nie zalatwilem sprzetu. Wyglada wam to na plyte czy proca? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psz3mo Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 imho walnęło coś płytę w sekcji zasilania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aludan Opublikowano 1 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2008 Moim zdaniem tez płyta choć co dokładnie to ciężko stwierdzić - włączanie/wyłączanie nie powinno mieć zadnego znaczenia, ale to ze komp nie ma uziemienia to teoretycznie naraża go na uszkodzenie od nagłego wzrostu napiecia podczas burzy ... tyle ze w praktyce nigdy nie spotkalem sie z awaria spowodowana burzą, a juz na pewno markowy zasilacz powinien temu zapobiec ... Moze po prostu jak komp stal 4 miechy to jak z samochodem :wink: "Zastał się olej" itp. a teraz jak chciales odpalic to trach :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...