pasztecik Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2008 [nie wiedziałem czy umieścić temat w "Dyskach" czy "Windows", wybrałem trzecią opcję ;P] Mam taki problem: od około 2óch miesięcy każda instalacja Windowsa (XP z SP2) wysypuje się po kilku dniach z tekstem, że mam uszkodzone pliki w windows\system32\config\system, pomaga oczywiście załadowanie recovery windowsa itd, ale po kilku dniach (czasem następnego) winda znowu się wysypuje. Często zacina się podczas odtwarzania mp3 albo filmu, plik przestaje się odtwarzać, po paru sekundach freeze kursora, po resecie błąd j/w. W recovery console odpalanym z płyty po wpisaniu "chkdsk /p /r" wyświetla (po 21% completion) - "stwierdzono,że wolumin zawiera przynajmniej jeden nieodwracalny problem". Dysk to WD3200AAKS 320GB sATA. Podłączyłem teraz na próbę starego Samsunga na ATA, jak nic się nie posypie przez tydzień to spokojnie mogę sądzić , że winny jest WD? Mam nadzieję że będzie to też wiarygodne dla serwisu, gwarancja oczywiście jest. Wszystkie dane mam na WD, nie chcę go jednak podłączać, aby nie miał żadnego wpływu na mój test. Jeśli po tygodniu obecny system nie wysypie się, to jakim progsem polecacie żebym przeleciał dysk, w celu jednoznacznego stwierdzenia, że nadaje się do serwisu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MatroX13 Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2008 HD Tune zakładka Error Scan. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiekskrzypek Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2008 Albo niskopoziomowo spod dosa MHDD. Dostepny m.in. na plycie Hiren's boot cd. Diagnostyka tak pojemnego dysku potrwa ok.godziny ale jest to naprawde dobry program, ktory skanuje powierzchnie dysku duzo dokladniej niz narzedzia spod windowsa. Najlepiej poczytac troszke o nim na necie nim sie zacznie go uzywac, gdyz nieumiejetne stosowanie moze doprowadzic do powstania badow (nic przypadkiem, ale, ze to soft zrobiony przez ruskich to ma po prostu taka funkcje, ktorej lepiej przypadkowo nie uruchomic, no chyba, ze sie chce przymusowo wyslac dysk na gwarancje). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztecik Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2008 Godzina to chyba mało? Próbowałem wcześniej używać HDD Regenerator, właśnie z Hirens Boot CD, 20% dysku skanowało się parę ładnych godzin, wyłączyłem, bo uznałem że te pierwsze 20% to akurat pojemność "C:", więc dalej nie ma sensu - badów wtedy nie znalazło. Jednak jak widać jakiś problem jest. Póki co siedzę na starym dysku, za parę dni wypróbuję programy które polecacie. Wszelkie dodatkowe spostrzeżenia mile widziane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bociczek Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2008 partycja partycją - nie zajmuje ona ~20%, tylko są dane na początku, w środku i na końcu talerza, no chyba, że wcześniej defragmentowałes ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztecik Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2008 (edytowane) Rozumiem o co chodzi, ale skoro formatując dysk zaraz po zakupie utworzyłem na początku partycję C:, to zakładam że znajduje się ona na początku dysku - w sensie że partycja rezerwuje sobie te początkowe 25 gb i tam upycha kolejne dane. To tylko moje przypuszczenie. btw. Windows działa już trzeci dzień ;) Edytowane 5 Lipca 2008 przez pasztecik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztecik Opublikowano 6 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2008 Dobra, kolejne rewelacje. Postanowiłem podpiąć ten felerny dysk. Windows póki co cały i zdrów, ale z dyskiem są problemy. Po pierwsze, przy Error Scanie w HD Tune dysk przełącza się w PIO i transfer spada do 2,2 mb/s - za to quick scan przechodzi w dwie minuty i nie wykazuje błędów. Resetuje się przy skanowaniu NOD32. Po drugie, dysk właśnie cały czas przełącza się w tryb PIO, a w menadżer urządzeń->kontrolery ide/atapi->kontrolery sATA przy polach z wyborem tryb w którym pracuje dysk znajduje się żółty wykrzyknik z wiadomością "TRANSFER MODE DOWNGRADED - The transfer mode for this device was set to mode lower than what it is capable of because of excessive transfer errors to this device. This will cause a loss of system performance. Please check the cabbling to the device and verify an 80 conductor flat ribbon is used for ultra66 and higher transfer modes." Kable odłączałem i podłączałem jeszcze raz, nie wyglądają na uszkodzone itp, nie mam możliwości sprawdzenia innego kabla sATA (mobo-dysk), bo posiadam tylko jeden kabel z zagiętą końcówką, a proste końcówki nie wchodzą mi pod chłodzenie (niefortunnie umiejscowione gniazda sATA). Idę zaraz do kolegi z tym dyskiem, wezmę obecny kabel i inny (nówka), spróbuję przeskanować HDTune. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, piszcie! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 6 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2008 ten dysk powinien już być na gwarancji,, że ci się chce ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasztecik Opublikowano 6 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2008 (edytowane) No właśnie teraz już sam nie wiem. Piszę właśnie od kolegi - jego komp, nie widział na początku dysku, dostawiliśmy zworkę i działa (dziwne, bo moja mobo też niby obsługuje tylko sata I a dysk widzia). Dysk pracuje normalnie w UDMA i nie przestawia się PIO podczas testu w HDTune - właśnie leci w tle. No i właśnie - podłączyłem dysk innym kablem sATA (tym 'prostym', który mi nie wchodzi pod chłodzenie), po prostu dziwna wydaje mi się ta wiadomość o 'transfer downgraded', po teście HDTune podłączymy moim starym kablem. Test przeszło pomyślnie - 0.0% damaged blocks - nie sprawdziłem w końcu starego kabla. Moim zdaniem to wina właśnie kabla albo uwalonego sATA na mojej mobo, jutro pójdę po kabelek:) Ok.... wstyd się przyznać, ale to kabel był chyba :) Zmieniłem, wszystko na razie działa :) Edytowane 7 Lipca 2008 przez pasztecik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...