Eversor Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Witam Mam zagwłostke. Zasilacz z podpisu. Grafa z podpisu niekręcona, ale to nie ma znaczenia w tym momencie. Płyty główne: Abit IP35-E oraz tytułowy Gigabyte GA-EP45-DS3R. Proc: Intel E8200 oraz gościnnie E6550 znajomego. Ram 2x1gb GoodRam 800cl5 oraz Aeneon X-Tune 1066cl5. Dysk Samsunga 750giga. DVD Sonego. Historia zaczyna się od padnięcia DFI z podpisu. Chipset tak pokruszony, że przed ostatecznym skreśleniem jej nawet USB przestało działać. Postanowiłem skorzystać z okazji kupiłem E8200, Abita i Radka HD4850. (Przy czym radek był kupiony parę dni wcześniej i to z jego powodu chipset w DFI pokruszony został już za granice używalności płyty - radek padł także i czeka na kogoś z coolerem oryginalnym od shapira - bo mój jak idiota, którym pewnie jestem, pokroiłem xd). No i złożyłem komputer i... Nie działa. "No tak" se pomyślałem, "znowu to samo, co z dfi i brisbanem trza mi biosu". Idę, więc do ESC, a tam śpiewają 30zł za zmianę biosu (w dfi rok wcześniej było gratis). Poszedłem do kolegi, użyłem jego E6550 i tadam.wav bios wgrany. Czasu mało noc późna to poszedłem do domu nie sprawdzając czy na moim E8200 już ruszy. W domu zonk, nie ruszyło. Myślę: "no bios wgrany był hotflashem, bo przy zwykłym zwiech i bios padł, a że kolega ma tego samego abita to problemu nie widzę". Problem chyba jednak był. Oddałem mojego abita na serwis. Zaprosili mnie dzień później z 20zł po odbiór sprawnej płyty. "No k****, co jest..." se myślę. Może padł mi proc? Więc idę z moim całym PC do kolegi wkładam jego E6550 i... No właśnie nie działa. Cholipka popsułem proca koledze... Ale uff działa u niego, ale nie u mnie. Oglądam więc abita dokładniej. Hmm ukruszony chipset. No to serwis i grzecznie maja mi wymienić. A w między czasie zaszalałem i kupiłem Gigabyta z tematu. Zły na ESC kupiłem w Gralu. Uhahany z radochy wracam do domu składam komputer i... Nosz k****, nie działa. Chwile później sms z ESC Abit działa kolejne 20zł za nieuzasadniony serwis... I tak stoję do dzisiaj. Spalona pewnie HD4850 od Shapira czeka na cud "pożyczenia" od kogoś oryginalnego coolera, a wtedy wymienią mi ją od reki na nową. DFI czeka jako nienadająca się na serwis, na sprzedaż na allegro. Abit do odbioru w ESC. Gigabyte w obudowie. Zasilacz Hipera sprawdziłem na 2 komputerach (fakt wymagają do stabilnej pracy Codegeno podobnych 300 watowców, ale jednak). Działa. Co prawda wtyki lekko podemolowane, piny doginane by stykały w ogóle (był raz z tym problem na DFI). W ESC mówią, że wszystko mi padnie zanim mi padnie ten E8200, więc nawet go nie chcą oglądać. Oba zestawy ramu sprawdzone, dysk sprawdzony, grafa z podpisu sprawdzona. Napięcia w zasilaczu jak skała. Sprawdzane porządnym multimetrem Metexu. Pod obciążeniem pełnego komputera. Abit sprawny, gigabyte raczej też. Proc, jeśli wierzyć w zapewnienia serwisu ESC nie mógł paść, więc też sprawny. Grafa NVidi sprawna. Ram sprawny i dysk i napęd sprawne. Wszystko działa jak to posprawdzać, ale nie działa razem. Żeby nie było. Próbowałem odpalić 1 raz gigabyta z nvidia, dyskiem, napędem, ramem aeneona, moim e8200. Coolery z podpisów. Przykręcone w obudowie. Wentyle kręcą się. Diody phase świecą wszystkie. I to all co się dzieje. Odpinałem po kolei dysk, napęd. Wyjąłem nawet grafe, a nuż zawyje syreną, że jakiś błąd. Ale nic. Nie testowałem na E6550 już niestety. Z Abitem po 1 powrocie z serwisu (z info że serwis nieuzasadniony, bo mobo działa) z E6550 komputer nie działał ani wkręcony ani wykręcony ani nawet na boxowym coolerze. Jedyna różnica między działającym mobo przy flashowaniu po kupieniu, a po powrocie z serwisu był zasilacz. Nie działa na moim, działało na kolegi (a ma identyczny). Nie starczyło mi wtedy sił by sprawdzić czy ruszy z jego zasiłką, po prostu machłem łapami i się poddałem, stwierdzając, że to musi być mobo, bo co innego. Zasilacz zresztą działa. Napięcia jak należy jak odpalam go na goło (obciążonego dvd i dyskiem) jak i w komputerze jak już pisałem (2 dyski 2 napędy duron@1.8Ghz 2x256mb ram, radeon 7500). Zasilacz jeszcze na gwarancji, ale jak działa z tym słabszym komputerem to mi go na gwarancji raczej nie wymienią. Niepewny sprawności jestem tylko procesora i płyty gigabyta. Ale perypetie, jakie miałem po drodze udowadniają, że proc winny na pewno nie jest. Piszę z komputera znajomego, do którego nie mam dostępu zbyt często. Więc wszelkie dodatkowe informacje, kary za niewłaściwość działu etc będę odbierał raz na jakiś dłuższy czas. Z góry dzięki za jakiekolwiek pomocne informacje. Ja już straciłem wszelką nadzieje, pomysły co jest nie tak i tym podobne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Moze to glupie , ale nie masz czasem zwarcia? Mobo na kolkach dystansowych , poprawnie zalozone? Swoja droga , skoro tak Ci padaja czesci to moze ten wypasny zasilacz pod wiekszym obciazeniem jara sprzet? Hiper to nie jest chyba najlepszej klasy zailacz mimo duzych mocy jakie maja. Sam tez nie moglem odpalic kompa , gdy mialem zwarcie na przelotce od myszki pod PS2. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raptor Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zasilacz jeszcze na gwarancji, ale jak działa z tym słabszym komputerem to mi go na gwarancji raczej nie wymienią. Niepewny sprawności jestem tylko procesora i płyty gigabyta. Ale perypetie, jakie miałem po drodze udowadniają, że proc winny na pewno nie jest.miałem tak raz z GB na p35 - na moim silverstone DA850 nie startowała - objawy jakby padła płyta/proc z tym że dysk też się nie rozkręcał, a po podpięciu głupiego modecoma 300w komp wstawał :|, wymieniłem gb na asusa i po problemie - widocznie jakaś niekompatybilność miedzy psu a mobo, podepnij inna zasiłkę do zestawu i zobacz co będzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eversor Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2008 (edytowane) Identyczny zasilacz działa u kolegi z abitem ip35-e u mnie nie działa. Gigabyta jak i mojego abita nie mam jak sprawdzić z innym zasilaczem. Przynajmniej chwilowo. Co do zwarć: abit działał tylko w powietrzu na drutach na zasiłce kolegi, więc brak zwarć. U mnie obie płyty były na n-1 kołkach plastikowych i 1 metalowym (gdzie n to liczba otworów montarzowych płyty :]). Przy czym gigabyte po jakimś czasie już jest na samych plastikowych, ale i tak zwarciem między obudową a płytą może być zaślepka portów I/O. Zresztą sporo płyt w tej budzie z tym zasilaczem oraz wcześniej z innym było przykręconych z tym metalowym zaczepem jednym. Co więcej jeśli mnie pamięć nie myli to abit ip35-e kolegi siedzi w budzie na samych metalowych mocowaniach i nic mu to nie robi... tbh nie stać mnie na nowy zasilacz. a ten mimo gwarancji nie zostanie raczej wymieniony na inny model xd Co do zasilacza jako nie wypaśnego. Może Hiper to nie jakiś lux mashine ale daleko my choćby do modcomów (w sensie bycia złym). Dobra mocodajnia z niego. Pozatym nie pali sprzętu. Jak pisałem mobo dfi padło bo zamocno chipset był pokruszony. Shapiry hd4850 ponoć tak mają, że łatwo je zpadaczyć. Ja mojego radeonka sprawdziłem tylko u kolegi: komp wstał jakgdyby nigdy nic ale obrazu na monitorze brak. Wymienią mi ją od ręki skoro teoretycznie z innymi kompami działa? Wątpie. Edit: Na szybkigo bo zapomniałem: U mnie jak pisałem świecą phase ledy wszystkie, startuje dysk i stoi... na abicie z moim procem pali tylko power ledem i nic (ale to wina braku poprawnie wgranego najwidoczniej biosu). Albo jestem cudownym dzieckiem i rozwaliłem E8200 nawet go nieodpalając ani razu :D. To by tłumaczyło czemu giga nie wstaje (o ile nie piszczy jak proc uwalony), ale nie tłumaczy czemu abit nie wstał na moim psu z E6550 kolegi. Edytowane 5 Sierpnia 2008 przez Eversor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eversor Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Przepraszam za post pod postem. Uznałem, że tak będzie lepiej widać, że w wątku wciąż coś się dzieje :] Sprawdziłem płytę gigabyta z zasilaczem znajomego. Zasiłka fortrona 350 Watt (10+15 amperów na liniach 12V). E8200 2 giga ramu i 8600gt nic więcej nie podłączyłem. Płyta świeci wszystkimi diodami phase led po czym robi restart próbuje pisnąć ze speekera (Bo nie jest to pełen pisk jaki ten spiker umie robić. To coś raczej na wzór odgłosów dfi z podpisu po zmianie czegoś w biosie). Ten proceder trwa w nieskończoność przy czym czas między kolejnymi resetami był dość zmienny. Wciąż nie wiem co z komputerem jest narobione. Nie wymienią mi wszystkiego od ręki, a w aktualnym stanie boje się, że nawet jak okradnę pół rodziny z kasy na nowy zasilacz to komputer może i tak nie zadziałać. A płacić po 20zł za ekspertyzę czy coś działa (np procesor) nie bardzo mam ochotę :]. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eversor Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2010 Haha. Triple Post. Odświeżenie wątku po 2 latach. Bo jakoś nie wpadłem napisać tego wcześniej. Winowajcą całej tej historii był faktycznie zasilacz Hipera. Trik w tym, że był on sprawny dopóty, dopóki nie mierzy się w nim czasu po jakim pojawiają się napięcia przy wstawaniu. Miał je tak długie, że nowe płyty Abity i Gigabyte nie mogły wstać, a stare bardziej tolerancyjne konstrukcję dawały rade. Teraz jak widać użytkuje już prawie 2 rok be quiet! i nie narzekam. Fortron kolegi był po prostu za słaby. To tak w gwoli finalizacji problemów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...