lucedw Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Od około 4 m-cy jestem posiadaczem Toshiba Satellite A200-1YX [Core2 Duo T5450 (1.66 GHz, 2MB cache), matryca 15,4'', 2GB RAM, HDD 160 GB, Intel Graphics Media Accelerator X3100). W chwili obecnej dostałem HP Pavilion dv5-1004nr (AMD Turion TM X2 Ultra Dual-Core Mobile Processor ZM-80 (2,1 GHz, 2MB L2 Cache), matryca 15,4'', 4GB RAM, HDD 250GB, ATI RadeonTM HD 3200 Graphics). Z tego powodu muszę "pozbyć się" jednego z tych laptopów. Patrząc na parametry, wybór, który laptop powinienem sobie zostawić jest oczywisty, jednak problem polega na tym, że HP został kupiony w USA i nie mam na niego gwarancji (na Toshibę mam jeszcze prawie 2 lata). W związku z tym, zastanawiam się, jak wyglada sprawa awaryjności laptopów HP i jakie są koszty ewentualnego serwisu? Zostawić sobie HP i miec lepsze parametry, ale bać się, że coś padnie, czy wybrać nieco słabszy laptop ale mieć na niego gwarancję? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macru Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Koszty serwisu są kosmiczne. Generalnie wszystko jest ryczałtowane i nie bawią sie w naprawianie tylko wymianę.Więc jak jest uszkodzona elektronika to wymiana całej płyty głownej-1500 pln(około), matrycy 1500 pln(około) itp itp. Więc przeważnie naprawa się nie opłaca bo po dołożeniu jeszcze tysiąca masz nowego (lepszego już pewnie na owe czasy) notebooka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Ja bym bral HP'ka, sam posiadam od niedawna dv5-1002 i jestem bardzo zadowolony, to nie to co mój nc6400 jeśli chodzi o wykonanie i jakość, ale jest OK jak na sprzęt za 1300zł :D I awaryjność to jest sprawa indywidualna. W każdej lini produkcyjnej zakłada się jakąś wartość krytyczną, po przekroczeniu której by przerwali produkcję taki póki produkują, to to czy będzie jakaś lipa to czysta loteria. Podobnie jest z firmami które określa się jako firmy dość awaryjne. I kilku osobom np. w Acerze zdarzą się awarie, a innym będzie służył bezawaryjnie przez parę lat. Także to zależy od szczęścia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...