Kupno Nowego Dysku - Dwa Stare Padaja

[patgaw]

No wiec tak. Mialem dwa dyski ATA, roznych firm, segate baracude i ExcelStor oba na ATA, podpiete pod jeden kabel.

Kupilem sobie dysk na SATA - Samsung HD322HJ. jako ze moja płyta głowna (Asus P5B) ma tylko jeden slot ata, musalem odlaczyc ktrys ze starych dyskow zeby podlaczyc cd rom, ktory rowniez mam na ATA, zeby zainstalowac windowsa.

odlaczylem oba, polaczylem pod ten kabel cd rom, instaluje sobie winde na moim nowym dysku i spoko.

zainstalowalo sie gitara, no ale na starych dyskach mialem moje wszystkie dane, no to odlaczam cd rom, i podlaczam oba dyski tak jak byly wczesniej. i w tym momencie pupa zbita, ze tak powiem.

wlaczam winde z nowego dysku, i ciach!

windows sie nie laduje tj bootuje sie z nowego dysku ale jest czarny ekran, probuje przepinac dyski na wszystkie sposoby, kombinuje ze zworkami, i po ktorejs z takich kombinacji zaczelo mnie cisnac to zrestartowalem kompa i ide do klopa na jakies 15 min, wracam i winda zaladowana.

ale chodzi jak tragedia, po dwukrotnym kliknieciu na moj komputer trzeba bylo czekac z 2 min zeby sie otworzyl (swiezo po fromacie, po odlaczeniu dyskow ata bylo ok) no i w koncu doszedlem do tego ze dyski pracuja w trybie PIO. ale dobra, mysle sobie skopiuje kilka najwazniejszych rzeczy ktore mialem, i dalej to se te dyski na smietnik wyrzuce. ale pojawia sie problem. na barrakudzie dysk C wyglada jak jeden wielki ogrod krzakowy, tj bylo w nim pelno plikow i folderow ale ich nazwy to byly jakies krzaczki.

restartuje kompa, scan disk sie wlacza, i pozamienial te wszystkie pliki na te swoje (FOUND.001 itd)

jeszcze jeden restart i juz w ogole tego dysku odczytac sie nie da, bo pisze ze nie sformatowany.

 

drugi dysk ExcelStor w ogole tak dlugo sie laduje ze hej, ale po zaladowaniu jest caly pusty, a chcac uruchomic jakis program do odzyskiwania danych, robi sie to tak dugo ze .... albo w ogole go czasami nie wykrywa.

 

 

w skrocie:

zalezy mi na odzyskaniu kilku megabajtow z obu dyskow, potem moge je do kosza wyrzucic.

czy ktos wie w ogole co tu jest grane, ze po podlaczeniu nowego dysku sata dwa stare na ATA odrazu padaja?

bylem u kolegi z tym ExcelStor to sa te same objawy.

[Gość <account_deleted>]

...na barrakudzie dysk C wyglada jak jeden wielki ogrod krzakowy, tj bylo w nim pelno plikow i folderow ale ich nazwy to byly jakies krzaczki.

restartuje kompa, scan disk sie wlacza, i pozamienial te wszystkie pliki na te swoje (FOUND.001 itd)

jeszcze jeden restart i juz w ogole tego dysku odczytac sie nie da, bo pisze ze nie sformatowany.

Przypadek wręcz książkowy. "krzaki" to skutek kosmicznej ilości błędów transmisji HDD<->kontroler - taśma albo się uszkodziła, albo została źle dociśnięta. Chkdisk zniszczył dane (zresztą zazwyczaj to właśnie wychodzi mu najlepiej...). Po wymianie/sprawdzeniu taśmy ATA trzeba przywrócic/utworzyc partycje od nowa, odzyskac pliki "found.xxx" i potraktowc je 'unchkdisk'iem - szanse są jednak bardzo nikłe, ponieważ przy tak masakrycznej ilości błędów pliki chkdisk'a zawierają błędne adresy bloków.