xpektor Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2008 (edytowane) Witam. Od ponad roku mam neostrade z liveboxem i jakby nie bylo, na ten duet narzekać nie moge - moze dlatego ze oba komputery byly polaczone kabalkiem do modemu. Obecnie zaistniala potrzeba podlaczenia bezprzewodowo laptopa (kilkuletnia toshiuba) bez wbudowanego wifi. Podlaczylem do niego standardowy modem usb od tpsy, jednak na dole sygnal wogole nie docieral (lub przerywal przy 10%). Podobnie na pozyczonym EDIMAX (EW-7318USg) zawierajacym dokrecana antenke . Doszedlem do wniosku ze livebox poprostu jest zaslaby na nasze grube (nawet abrdzo) sciany wykonane w wiekszosci z pustakow i betonu i kto wie czego jeszcze tata uzyl). W miejscu gdzie mialby stac laptop sygnal ma do pokonania po skosie sciane, strop oraz druga sciane (czesciowo komin). Troszke pogooglalem i czesto opinie o slabym livebox sie powtarzaly. Postanowilem zakupic inny modem/router adsl. Wybor sprowadzal sie do czegos z Lynksysa lub D-link oraz wybrania technologii wifi 801.11g czy mzoe nowa (ale droga) 801.11n. Jako ze tacie zalezy na czasie w pobliskim sklepie wzialem D-link DSL-2640B (801.11g) oraz wspominanego EDIMAXa z mozliwoscia zwrotu lub wymiany na eNke. Lepiej sprobowac taniej a ewentualnie pozniej kombinowac dalej. Podlaczenie nowego modemu i stacjonarnych kompow (via lan) nie stanowilo problemu. Na laptopie rowniez dobrze poszlo - 100% sygnalu, pod warunkiem ze laptop znajduje sie 30cm od modemu! Czym dalej tym gorzej. 4m dalej, bez zadnych przeszkod - 60%, za jedna sciana 40%, na dole 0%. Prawde mowiac liczylem na wiecej, duzo wiecej. Obecnie mam 3 opcje: 1) Doplaata jakis 150zł i test 801.11n 2) Kupno antenek zarowno do modemu jak i usb o sile 12-13dbm, lub moze jakis wiekszych typu JAGA cos tam? 3) Pociagniecie skretki na dol, przy okazji rozkopujac pod domu. Trzecia opcja jak dla mnie odpada - tak jak wspomnialem, przekopywanie domu, a laptop zmieniony w stacjonarke. Pozostaje 1) lub 2) - co wybrac Panowie? Tak sie mi jeszcze teraz wspomnialo, ze w czerwcu mialem pozyczoną nowa toshibke kuzyna z wbudowanym wifi i zarowno na dole (docelowe miejsce) jak i na tarasie, byl zasieg i wszystko ldnie smigalo. Czy wbudowane odbiorniki sa duzo lepsze niz te na usb? Pomocy xtb czeka ]:-> Edytowane 2 Listopada 2008 przez xpektor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2008 Trzeba było kupić linksysa wrt54gl i wgrać tomato. Można wtedy na nim podkręcić moc nadajnika - ja obecnie mam na 100 mW i dzięki temu mam zasięg w całym mieszkaniu (też dwupoziomowe). Atenki - o ile nie kupisz prawdziwych 12 dbi to nic nie dadzą. Nie daj się nabrać na te pseudo 12 dbi z allegro. Prawdziwa omni 12 dbi wygląda tak: http://www.interline.pl/htdocs/modules/con...izon_1224_v.png i kosztuje około 190 zł ;) Mam taką w pracy i mogę potwierdzić że działa, ale i tu nie spodziewaj się cudów: w budynku skuteczny zasięg na tej antenie zwiększył się o jakieś 10-15 metrów (w zależności od liczby ścian do pokonania) w porównaniu do standardowej antenki z linksysa, co i tak moim zdaniem jest bdb wynikiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2008 Dzieki za odpowiedz, ale chlopaki z trzepak'a byli szybsi. Skonczylo sie na: tp-link-td-w8920g + TechnicLAN USB I jestem zadowolony z efektu. Tam gdzie powinien byc zasieg, jest ok 40-50-60% mocy i jakosci sygnalu. Czemu taka rozbieznosc? Nie mam pojecia. WiFi ustawione w trybie b. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...