Dylemat - wiem, że nic nie wiem

[Wolfman]

Witam wszystkich,

 

Potrzebuję Waszej pomocy, a przynajmniej przemyśleń.

Chciałbym gdzieś tak za ok. miesiąc wymienić swojego starego laptopa na nowego kompa z nowym monitorem. Jeśli chodzi o samego kompa, to nie brakuje propozycji gotowych zestawów na necie i już mniej więcej wiem czego chcę, to z kolei im więcej czytam o monitorach, tym większe mam wątpliwości.

 

Obecny komp (i jego 15,4 calowy monitor) służył mi głównie do grania (z oszałamiającą prędkością ok. 15 fps, przy najniższych detalach), filmów i, od czasu do czasu, obrobienia zdjęcia albo dwóch. Chciałbym znaleźć jakiś fajny monitor, nie mniejszy niż 22", z rozdzielczością co najmniej FullHD... I to są jedyne 2 rzeczy, których jestem pewien ;)

 

1. Po pierwsze, powiedzcie mi jacy producenci monitorów są godni uwagi, a jakich lepiej od razu ignorować? Chyba w każdej branży trafiają się producenci nastawieni na produkcję taniej tandety. Czy w przypadku monitorów jest podobnie?

 

2. Co tak na prawdę znaczy, że monitor ma kąt widzenia np. 170/160 st. Czy to (teoretycznie) są kąty pod jakimi obraz nie powinien się zmieniać, czy raczej pod jakimi jeszcze coś widać? Siedząc ok. metra od mojego obecnego monitora widzę wyraźną różnicę między jasnością spodu i góry ekranu i bardzo mnie to drażni.

 

3. Martwe piksele - jak tak czytam opinie o różnych monitorach, to odnoszę wrażenie, że piksele padają jak muchy! Czy rzeczywiście powinienem dobierać tak monitor, żeby miał lepszą gwarancję jeśli chodzi o piksele, nastawiać się psychicznie, że będą z tym problemy, czy to tylko drobna paranoja? ;)

 

Więc, na chwilę obecną mam dylemat... Z jednej strony, chciałbym zainwestować w płynność ruchu, przyjemność z grania, której nie doświadczyłem już od dobrych paru lat (no chyba, że odpalam NFS Hot Pursuit 2 :] ). Rozumiem, że w takim przypadku najlepiej się sprawdzi monitor 120Hz i matryca TN.

Z drugiej strony: "Ty masz czelność mówić, że interesujesz się fotografią, a decydujesz się na TN?!" ;)

Chociaż prawda jest taka, że przy grach itp. spędzę 100 razy więcej czasu niż przy obrabianiu zdjęć.

 

Ok, teraz sprawa budżetu. Myślę, że będę w stanie wydać na monitor do 2000zł, ale nie chciałbym tyle wydawać ;)

 

Ostatnie pytania:

Czy jest jakaś wyszukiwarka modeli monitorów (czy to w jakimś sklepie, czy na stronce typu ceneo), gdzie można zaznaczyć czy monitor ma mieć 120Hz, czy 60Hz?

Czy możecie zaproponować jakieś konkretne modele, zarówno z grupy "bardziej do gier" jak i "bardziej do zdjęć"? W oko mi wpadł np. taki Dell U2311H...

Czy możecie polecić jakiś sklep w Warszawie, z dużym wyborem monitorów, gdzie można sobie na spokojnie pooglądać który jak wygląda?

 

Z góry dzięki za komentarze i w ogóle wszystkim tym, którzy nie zastosują zasady "Too long - didn't read" ;)

 

Pozdrawiam!

[mglysty]

jeśli spędzasz 100 razy więcej czasu w grach aniżeli przy fotografiach to zaręczam, że jest 100 razy więcej powodów abyś kupił monitor 120Hz (niestety na TN bo tylko takie istnieją) aniżeli inny na szlachetniejszej matrycy.

Z twoim budżetem polecam to co sam kupiłem czyli Dell Alienware AW2310 - dałem za niego 1850,- jest to naprawdę dużo jak za TN ale naprawdę nie żałuje ani jednej złotówki na niego wydanego - 120Hz w COD MW po prostu rządzi - jak zobaczysz monitor w akcji to nigdy ale to przenigdy nie będziesz chciał wrócić do 60Hz - zaręczam - na dodatek ten monitor jest naprawdę piękny hehe - no i to Dell i jego polityka pixelowa.

Taniej kupisz Samsunga 2233RZ w dyskusyjnej obudowie bardziej pod "naszą klase/gg" dla blondynki aniżeli dla graczy, jest Acer GD245HQ ale ma podstawke godną raczej choinki aniżeli monitora... może ViewSonic VX2268wm? jest też nowiutkie LG W2363D – całkiem, całkiem ale nie wiem czy juz u nas dostępny…