matiass777 Opublikowano 20 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2011 No więc wszystko się zaczęło od tego jak pewny dzieciaczek widząc włączanie komputera przez stykanie pinów zaczał grzebać nożem w pinach płyty głównej. Pech chciał, że płyta przy ponownym uruchomieniu nie dała obrazu, na kilka sekund włączają się wentylatory (wszystkie chodzą na pełnych obrotach, co jest dosyć dziwne) i dyski i nagle się wyłączają. 1.Co mogło ulec uszkodzeniu: MoBo, czy RAM?? 2.Czy przyjmą mi taki przypadek na gwarancję?? 3.Czy w przypadku nie przyjęcia na gwarancję można jakoś odratować MoBo?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matiass777 Opublikowano 22 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2011 up Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 22 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2011 1. Trudno wyjąć pamięć i sprawdzić czy system speaker będzie sygnalizował brak pamięci? 2. Przyjmą ale uznać nie powinni, jest taki powiedzenie, że głupi ma zawsze szczęście więc pewnie się (niestety) uda. 3. Na popularnym serwisie aukcyjnym znajdziesz pewnie oferty naprawy płyt głównych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...