Problem z systemem XP/W7 po zmianie sprzętu

[Szwarcu]

Jestem nowy, jako że, nie otrzymałem pomocy na "innym" forum, spróbuje szczęścia tutaj, akt desperacji można powiedzieć :)

Liczę że to będzie "to" forum ;)

 

No więc tak, to będzie dosyć długa opowieść.

Rozpoczęło się od gruntownego upgrade'u komputera mojego ojczulka.

PC:

CPU: Intel P4 (s478) 2,4 Ghz

RAM: 1 GB Ram DDR 400MHz

GPU: GeForce 7600GS

MOBO:MSI 845E Max

HDD:Samsung 40 GB (IDE)

 

Zakupiłem następujące części:

CPU: E5200

RAM: 2x 512MB Patriot

MOBO: GB EP31 DS3L (F4)

GPU: IChill GF 9600GT

 

I przystąpiłem do wymiany. Warto wspomnieć, że na dysku starym (który nie został wymieniony) został zainstalowany w7 jeszcze na starej konfiguracji PRZED upgrade'm. (w pełni sprawny oryginał)

Odpalam, ładuje się winda, przechodzi do ekranu "Zapraszamy" gdzie zostaje na jakieś 2-3 minuty i wypala mi BSODa, najczęściej jest to 1a (memory managament) czy coś ...

Pierwsze do czego przystąpiłem to do reinstalacji systemu, nie miałem wiele do stracenia. Po uruchomieniu z płyty, po załadowaniu szarego paska (załadowaniu plików do isntalacji) odpalił się BSOD po raz kolejny ...

Ponawiałem próby, ale rezultat ten sam.

Dorwałem XP'eka ... formatuje, z jakimś błędem się tam zainstalowało, i BSODy wywala rówież, ale wchodzi do pulpitu, i mogę troszkę po klikać zanim mnie zwiesi.

 

RAM jest sprawny - testowany Memtest'em 86

GPU sprawne - testowane na innym kompie

 

Pozostaje kwestia, CO SIĘ DZIEJE i jak sprawdzić procka, mobo, HDD gdzie załadowanie systemu windows jest uniemożliwione?.

 

Na prawdę zależy mi na jakichkolwiek sugestiach co do tego problemu, mam pełno na głowie (budowa) a muszę z doskoku nad tym siedzieć. Ogranicza mnie również gwarancja na CPU (2 tyg.) Wypadałoby się w tym czasie dowiedzieć o co chodzi :)

Pozdrawiam, będę niesamowicie wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

 

*- nie wiedziałem dokładnie kaj umieścić ten temat, bo sam do końca nie wiem czy to problem systemowy czy hardware'owy :(

[xbora]

Po pierwsze to napisz jaki masz zasilacz i ilu „W” bo może jakieś dziadostwo/noname i sypie BSOD.

 

Po drugie zrób clear CMOS biosu.

 

Po trzecie to rozkręciłbym wszystko do ostatniego komponentu, przedmuchał sloty powietrzem i złożył wszystko jeszcze raz (bez zbędnych pierduł typu dodatkowa karta dźwiękowa itp.)zakładając na razie TYLKO jedna kość RAM, nałożył jeszcze raz dokładnie pastę termoprzewodzącą na procka i sprawdził czy problem występuje nadal sprawdzając wcześniej jakie temperatury procesora pokazuje bios (choć temu nie koniecznie należy wierzyć). Jeśli problem występuje nadal podmienić kość RAM. Jeśli problem występuje nadal wkładamy po kolei kości ram w drugi slot.

 

Jeśli problem dalej występuje to odpalamy jakieś LiveCD np. Knoppixa i sprawdzamy czy wszystko działa ok (tu eliminujesz dysk bo Knoppix załaduje się do pamięci RAM).

 

Kolejna sprawa jeśli możesz to podepnij dysk pod inny komputer i przeskanuj go czy nie ma badów np. HD-Tune. Jeśli wszystko będzie ok to sformatuj go całego dokładnie. Jeśli możesz to podmień również kabel od dysku.

 

Oczywiście zakładam że nie włożyłeś jakimś cudem do tego 775 pamięci DDR.

 

Obejrzyj również dokładnie wszystkie kondensatory na płycie czy nie są wybulone.

 

Sprawdź czy wszystkie piny w płycie pod procesor są w porządku.

[Szwarcu]

CMOS był ;)

Siłacz to jakiś no name 450, ale podczas naprawiania chodzi na Corsair 450W

Sprzęt przedmuchany ETC. NIEMA szans żeby coś źle było założone :)

6 kostek ram brało udział (pojedyńczo) w tej zabawie

procek ma bardzo niskie temperatury i jest sprawny

Memtest wskazał ze RAMy sa sprawne

2 dyski, sprawne

konndziorki, ścieżki ... nienaruszone ;)

piny OK

to zrobiłem ZANIM założyłem temat, na dzień dzisiejszy moim typem jest MOBO :)