Problem z kompem .Nowa plyta a Win XP.

[czara]

Dzis odebralem kompa z serwisu (konfiguracja jak w podpisie).

Dwa tygodnie temu spalila sie plyta...

Plyte wymienili na nowke.

Wracam jednak z kompem do domu .

Podlaczam wszystko.

Komp sie uruchomil , zaladowal sie bios .

Pozniej jednak nie wystartowal system (Windows XP).

Wyswietlalo caly czas ekran ze cos sie zjebal i czy uruchomic normalnie czy w trybie awaryjnym.

I tak za kazdym razem..

Wiec wzialem plyte od windowsa i chce instalowac od nowa system..

Jednak w trakcie ladowania instalacji wywala blad ze brakuje pliku , jakiegos dlla ...

Plyte z winda sprawdzalem pozniej na drugim kompie i wszystko startowalo bez problemu...

 

I nie wiem juz co mam zrobic :(

Mial ktos podobny problem ...

Z gory dzieki za kazda pomoc

[icem@n]

sproboj z inna koscia ramu, czasami takie rzeczy wychodza jak kosc jest padnieta

[Kubasik]

ja bym ustawil wszysko na deflaut i zrobil clear cmosa

a moze masz walniete pamieci albo zasilka ?

[czara]

Pamieci wczesniej dzialaly ...

Narazie nie mam jak sprawdzic bo drugi komp nie obsluguje sdr 133...

A co do zasilacza to wlasnie dzis zmienilem jakiegos 300 w z Tracera na fortrona 250 w.

Zrobilem juz clear cmosa i wszytsko na default , pozniej na optimized i nic .

Zreszta plyta jest nowa to powinny byc default na poczatku..

[czara]

Nikt wiecej nie wie co moglo sie stac z tym kompem ??

Bo zaczynam lapac dola :(

A nie chce zanosic go narazie do serwisu ...

[pavełek]

Próbuj z pamiątkami!!! mi na ECS K7VTA3 jedna kość chodziła looz i u innych też a gdy tylko kupiłem EPoX'a to po ptakach pamięć ni **** nie chciała ruszyć :cry: sprzedałem ją :twisted:

[czara]

Dzieki icem@n Kubasik i pavelek.

Wyjalem najpierw jedna kostke i bios piszczal wiec ta pamiec wedruje dzis do serwisu ..

A druga jest sprawna :D

Ciezko bedzie z 256 ramu zanim tamta wroci z serwisu ...

[icem@n]

widzisz tak to jest z tymi pamiatkami :) , niby wszystko ok ale jednak :twisted:

[czara]

Tylko nie wiem czy tylko w mojej plycie tak jest ze gdy sa dwie kosci a jedna jest zepsuta to bios nie "piszczy" a jak jest jedna to "piszczy".

I to byl problem...

A niestety dopiero dzis rano pomyslalem zeby wyjac jedna kostke , pozniej druga itd...