galvim Opublikowano 21 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2003 Przez ostatnie 2 tygodnie mój komputer pracował praktycznie bez przerwy, procesor jakoś bardzo się nie przegrzewał (osiągał maksymalnie z 60 stopni, a zwykle koło 55), obudowa jest całkiem nowa (kupiona na gwiazdkę), a dziś nad ranem komputer mi się wyłączył i nie chciał włączyć. Sprawdziłem właśnie u kumpla procek i okazało sie, że jest spalony. Chciałbym się dowiedzieć co się stało, czyżby spalił się zasilacz i przy okazji procek i może płyta (jeszcze jej nie sprawdziłem)? Sprawdzałem grafę i dysk, i nie uległy spaleniu. Mój procek to Athlon 1700XP (kupiony gdzieś 1 rok 3 miesiące temu, nigdy nie podkręcany) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raptor Opublikowano 21 Lipca 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2003 ja miałem podobnie tylko że proc kręcony (AX1700@2.4G)- ale też padł - temp nie miałem większej niż 55st.C Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...