problem z obrazem: ti4200 + NF7-SL (?)

[-mess-]

niedawno zmienilem karte z radka 9000 na MSI ti4200 64MB ( http://www.msi-polska.pl/program/products/...4&MODEL=MS-8870 ). problem nie pojawia sie czesto ale jednak potraf byc uciazliwy. co jakis czas, nie wiadomo skad obraz zamienia sie w jedno wielkie zalamanie(czasem miga, czasem szachownica, czasem jakies paski) ogolnie nic nie widac... gdy zresetuje kompa zdarza sie, ze jeszcze przy liczeniu pamieci grafika lamie sie jak wczesniej... po chwili jest ok... na jakis czas. oddalem karte do sprawdzenia, i w serwisie dziala dobrze przez 2 dni, dla mnie dali zastepcza karte winfasta gf4 mx420 przy ktorej nie bylo takiego problemu, chodzila dobrze.

obudowe mam taka ( http://www.frazpc.pl/artykuly_wyswietl/170-42 ), zasilacz taki sam jak ten w recenzji tylko ze 400. nie wiem co zrobic, poza tym "czyms" karta jest naprawde dobra, i wiem ze na innych kompach nie ma tego problemu... ma ktos jakis pomysl?

 

btw. probowalem 3 roznych sterownikow: 40.72, 45.23, 52.16

[mik]

byc moze maja na to wplyw burze magnetyczne i migracja pingwinow z poludniowego kranca antarktydy...

[-mess-]

mik0r misku nie wyglupiaj sie 8)

[qbass]

:arrow: Spróbuj moze na innym ti4200,

:arrow: moze zasilacz nie wyrabia.

[-mess-]

wylaczylem AGP fastwrite i od tamtej pory nie mam zadnych problemow... ciekawe czy to to, narazie komp chodzi jakies 9 godzin i jest ok.