Co o tym sadzicie??

[qbass]

Mamy koniec połrocza, Wiec jakiej Pannie z 1 klasy, nauczyciel wstawil ndst. z danego przedmiotu. Bardzo sie tym przejeła, poszla do ubikacji i najadla sie prochów. Znaleziono ja w WC na wpół ciepłą. Nie wiadomo co z nia teraz sie dzieje. Czy uwazacie, ze takie zachowanie jest w pełni normalne? Sam mam ndst. z jezyka ruskiego, ale to normalka w naszej klasie. Sorka do kazdego wyskakuje z tekstem zebysmy szli do diabla, po zlej odpowiedzi chce wyrzucic ucznia z klasy. To naprawde jest chore i moze spowodowac takie zachowanie opisane wyzej. Co sadzicie na ten temat? Samobójstwo za oceny czy Chore ambicje rodzicow?

 

PS: Ta sytuacja przydazyla sie w mojej budzie (LO).

[pawelec_x]

hm.. ciekawe, ja znam kolesia co ma chyba z wszystkich przedmiotów ndst i sie tym nie przejmuje, do szkoły przychodzi raz w tygodniu, już nawet nie próbuje nic poprawiać bo twierdzi że nie ma sensu...

 

to jest dopiero chor

 

a tej dziewczynie tylko współczuje, przecierz 1 na semestr da się bez problemu poprawić :(

[Domik]

zobaczył byś co sie dzieje na studiach tam dopiero są akcje !!! program dobrze działa ale jest inaczej zrobiony jak by pani sobie życzyła :( a co do tej panny szkoda jej i to bardzo

[Elpawlakos]

chore ambicje rodzicuw!!!

gdyby miala luz w chacie to na pewno by tak nie postapila.

tak przy okazji ja mam papcia z angielskiego :)

[raki]

chore ambicje rodzicuw!!!

gdyby miala luz w chacie to na pewno by tak nie postapila

też uważam że to chore ambicje rodziców...

 

Nie powinno tak być!

[MacieX]

hm.. ciekawe, ja znam kolesia co ma chyba z wszystkich przedmiotów ndst i sie tym nie przejmuje, do szkoły przychodzi raz w tygodniu, już nawet nie próbuje nic poprawiać bo twierdzi że nie ma sensu...

 

to jest dopiero chor

 

a tej dziewczynie tylko współczuje, przecierz 1 na semestr da się bez problemu poprawić :(

hmmm czyzby to samo L.O. ... bo ja mam takiego w klasie (mat-fiz) :) sie nie przejmuje :-]

[Neo_x]

hm.. ciekawe, ja znam kolesia co ma chyba z wszystkich przedmiotów ndst i sie tym nie przejmuje, do szkoły przychodzi raz w tygodniu, już nawet nie próbuje nic poprawiać bo twierdzi że nie ma sensu...

 

to jest dopiero chor

 

a tej dziewczynie tylko współczuje, przecierz 1 na semestr da się bez problemu poprawić :(

eee pierzchala?:P ja mam w klasie goscia ktory od poczatku roku byl 2 dni w szkole :P lolek i tyle :) jego mamusia przychodzi, prosi, blaga dyrektora o to zeby zostal i zeby go nie wyj.ebali ze szkoly a on sobie z tego nic nie robi :| no ale kto co lubi