Lisek Opublikowano 23 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2004 Z drugiej strony to dziwie sie organizatorom . Zamiast przed koncertem przeszukać i sprawdzić cały spodek a potem przy wchodzeniu ludzi dokładnie ich sprawdzać na obecność ładunków wybuchowych to oni normalnie sobie wpuścili ludzi a teraz płaczą że mają ogromne straty finansowe. Ale tak to jest "Polak modry po szkodzie..."Organizacja to jakieś nieporozumienie. Ochroniarzy garstka. Ewakuacja co prawda lepsza niż żeby powiedzieć "w spodku jest bomba" bo ludzie pewnie by sie stratowali. Ale i tak ludzie ponad godzine ze spodka wychodzili, wiec jakos niezbyt skutecznie to wyszlo. Co do sprawdzania, to przeciez do spodka mozna bylo sobie wniesc co tylko sie komu zywnie podoba. Choc mojej dziewczynie kazali cyfraka zaniesc do depozytu, to jednak sporo ludzi z mniejszymi aparatmi sie dostala. Na Deep Purple ekipa ktora wiazlem wieszla na sektory siedzace niestety z kilkoma flaszkami wodki... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Structor Opublikowano 23 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2004 tam od razu niestety... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...