Czy to wina dysku twardeg??

[raf33]

Czesc. Mam dysk Maxtor 2R015H1 i jest nastepujacy problem. Dysk ma bad sectory (program Easy Recovery wyswietlil ze sa "physical" uszkodzenia). Dysk podlaczony dziala przez jakis czas do momentu jak sie nie zacznie np. restartowac kompa bo wtedy komputer nie beddzie sie uruchamiac (nawet nie ma tego czarnego ekranu na poczatku dioda od dysku twardego nie mruga, nie swieci sie) . Raz to jak odczekalem jakies 30 min to komp sie wlaczyl. A teraz to takie czekanie nic nie daje. Zrobilem Clear CMOS i komp wystartowal ale za jakis czas napewno to samo sie powtorzy?? Wiec mam pytanie czy to wina dysku czy czegos innego?? Komp jest nastepujacy Duron 750, plyta Shuttle ak11, 128 mb dimm.

[D3T3]

Bady na dysku zwykle powodują wieszanie się kompa przy starcie, ale nie przed startem biosu.

Moja propozycja, ponieważ nie tak dawno znajomy miał identyczny problem na bez mała identycznej konfiguracji, obejrzyj dokładnie kondensatory na płycie głównej, szukaj takich z wyciekami, lub wydętymi denkami. Objawy wskazują na pad płyty.

Pzdr

[AMD Rulezz]

uszkodzony dysk jeśli czasem działą to może spowodować zawieszenie systemu czyli zastygnie ekran, restartować nie powinien, blue screen owszem może być.

miałem caviara 20GB i sięwyłączał nagle i wtedy komp się wieszał, obraz na monitorze zastygał.

zobacz wskazania SMART'a, podłacz dysk w innym kompie.

[raf33]

W programie speedfan gdzie jest opcja smart pokazuje na czerwono Reallocated Sector Count i wartosci 1, 1. Podlaczylem dysk do swojego kompa i dziala ale jak go testuje disk speedem wyskakuje error i ta kreska w tych miejcach gdzie jest blad jest czerwona (sa 2 takie miejsca na 1 partycji).