Wyciszanie komputera

[dzi]

Wrzuce tu kilka kopii rzeczy ktore napisalem w roznych miejscach o wyciszaniu kompa. Generalnie mialem watpliwosc co do dzialu ale najwyzej sie przeniesie, dawajcie swoje propozycje jesli uwazacie, ze trzeba przeniesc. Mozna by nawet kombinowac zalozenie dzialu "wyciszanie" jesli bedzie o czym rozmawiac.

 

Topic jest zapoczatkowany ta rozmowa, weselej bedzie jak ja najpierw przeczytasz :)

 

Posty sa gromadzone przez jakis czas wiec kilka rzeczy sie pewnie zmienilo, najwyzej bede wprowadzal poprawki albo wyjdzie w rozmowie.

 

Tez bym chcial zaznaczyc, ze nie bardzo interesuja mnie rozwiazania high-endowe jak buda zalmana na konwekcji za 5kzl czy zasilacze konwekcyjne za 1kzl. :)

 

Przyda sie rowniez jakas definicja bezglosnosci. Dla mnie bezglosny to taki ktory wydaje dzwieki jedynie elektryczne (cewki w monitorze). Przykladami bezglosnych rzeczy jakie macie w domu sa: stol, sciana, wierza (taka do muzyki), kwiatek. Przykladami rzeczy niebezglosnych sa: dysk twardy komputera zalozony na gumach, kot chodzacy po dywanie, oddech.

Aby sprawdzic czy cos jest bezglosne robimy test. Wlaczamy i wylaczamy (z uzyciem drugiej osoby) badane urzadzenie jako jedyne w pomieszczeniu i pomieszczeniach sasiadujacych o godzinie 3-4 w nocy. Wychodzac i wchodzac do pomieszczenia zgadujemy czy urzadzenie jest wlaczone czy nie. Jesli na 10 prob pomylilismy sie choc raz to dla nas osobiscie jest to uzadzenie bezglosne. Niestety, nie da sie przeprowadzic testu obiektywnego tj. dzialajacego dla wszystkich tak samo. Jedynym sposobem na to jest pozbycie sie czesci mechanicznych i lub testowanie wszystkiego osobiscie.

 

To zaczynamy.

 

Generalnie sprawa wyglada tak. Cieplo z obudowy wyprowadzic trzeba, na to mocnych nie ma. Jesli sie tego nie robi to przy nawet najlepszym odprowadzaniu temperatur od rdzeni grzeje sie buda, w skrajnym przypadku do temperatur bardzo duzych nawet. Jak wiadomo to ile zabierze chlodzenie od rdzenia zalezy od roznicy temperatur wiec im cieplej w budzie tym cieplej na rdzeniu i jest efekt lancuchowy.

Tak wiec z budy trzeba odprowadzac dlatego moim zdaniem passivy nie maja racji bytu. Oczywiscie nie jestem wszystkowiedzacy ale z tego jak rozumiem fizyke tak by to wynikalo.

 

Odprowadzac mozna na trzy sposoby:

1. Wywiac,

2. Wylac,

3. Wylac/wywiac przez heatpipe (ale na zewnatrz budy).

Ad. 1. Wiadomo - wentyle. Czyli zgodnie z tym co napisalem wczesniej w systemie musi byc conajmniej jeden wentyl w zasilaczu ktory wyjmie z obudowy, nawet jesli w srodku nie ma w ogole wentyli a sa np. te zalmany heatpipe. Ten jeden wentyl robi wiatr spory by byc skuteczny, tak wiec jesli nawet sam nie halasuje bo ma megadobre lozyska jest wywazony itd. to *musi* halasowac (bo w przeciwnym przypadku wiatr jest zbyt maly by schlodzic) powietrze obijajac sie o wszystko w srodku. Jak narazie nikt kart oplywowych nie robi wiec zgodnie z moja wiedza powietrzne chlodzenie odpada.

Ad. 2. Zrodlo zycia - woda Sprawa prosta, podgrzewamy wode w budzie (bloczki), przepompowujemy na zewnatrz i tam chlodzimy (np. chlodnica), wpompowujemy spowrotem. W takiej sytuacji (przy zrobieniu wszystkiego dobrze i generalnie sprawnym systemie) wiatrak wyciagajacy cieple powietrze z budy jest niepotrzebny bo cieple powietrze tam nie powstaje. To co wydostanie sie z cieplej wody do wnetrza obudowy spowoduje wzrost a co za tym idzie i kolejne lancuchowe podgrzewanie wody w srodku ale calosc sie ustabilizuje na pewnym poziomie zaleznym od tego ile mozna wydac ciepla na zewnatrz. Idac dalej, jesli stosowac juz ten system to nie potrzebujemy zadnego wiatraka - potrzebujemy za to stosowac toto rowniez w zasilaczu czyli potrzebujemy zasilacza chlodzonego woda.

Ad. 3. Radiacja Jesil to co napiaslem na poczatku jest prawda to ten sposob nie ma racji bytu chyba, ze radiatory wystaja poza obudowe i sa chlodzone jakims naturalnym ruchem powietrza na zewnatrz lub ktos robi takie heatpipe'y ktore wychodza na zewnatrz i tam oddaja cieplo. Narazie w tej materii mam mala wiedze ale intuicja mi podpowiada, ze jest to albo niemozliwe albo nieoplacalnie trudne.

 

Mozna jeszcze laczyc powyzsze sposoby co teraz jest najbardziej popularne czyli np. woda na cpu reszta wiater, woda wszedzie wiater na zewnatrz, heatpipe gpu, woda cpu, wiater na zewnatrz. Jak dla potrzeb OC takie poloczenia maja sens tak dla potrzeb ciszy przy laczeniu chyba raczej bierzemy negatywne rzeczy z kazdego ze sposobow. Trzeba wiec stosowac stanowczo jeden z nich. Wydaje mi sie ze najlepszy wybor to woda.

 

Co do wyciszania kolejnych elementow.

 

Wiadomo, ze dzwieki sa generowane przez czesci mechaniczne lub ogolniej mowiac ruchome. W naszym hipotetycznym kompie byly by to dysk i pompa (no i np. plynaca woda ale to bedzie chyba dopiero rev. 2). Tych dwoch rzeczy pozbyc sie nie da, trzeba wiec je odizolowac. Ja widze taka mozliwosc, ze dysk wkladamy w takie cos do chlodzenia go ciecza (jak ktos to znajdzie to niech rzuci link bo ja widzialem a teraz nie wiem gdzie, nie mowie o bloku CPC) i calosc owijamy matami. Potem kladziemy na gombce na dole budy.

Zostaje pompka. Na starcie powiem, ze nigdy nie mialem do czynienia z pompkami. Wszystko co pisze to ze tego co wyczytalem. Kiedys kilka lat temu mialem rybki i tam pompke jednak byla ona tak glosna, ze mysle, ze byly to inne czasy (choc pewnie znalazl bym na forum ludzi ktorzy twierdzili by ze tamta pompka "buczy w sposob akceptowalny" albo cos w tym stylu).

Generalnie jak mamy akwariowa albo fontannowa ogrodowa to mamy porazke. Mala moc i mega halas. Fajne wydaja sie byc te CO lub CWW (patrz tu). Tutaj jednak narazie malo wiem i wydaja mi sie byc troche niebezpieczne. Przy okazji mozecie sobie zobaczyc ile to naprawde jest 35dB bo tyle ma najcichsza pompa CWW jaka znalazlem, wiekszosc opini jakie czytalem to takie, ze CWW jest drastycznie cichsze od akwariowych. Tu widac tez jak smieszne sa te wartosci podawane w "swiecie komputerow".

Tak wiec jak mamy to CO albo CWW to i tak stoi na wierzchu i w dodatku sie grzeje. Tak wiec halas kompa jest rowny halasowi tej pompy i koniec dyskusji.

Jesli natomiast mamy "zwykla" to ja widze to tak, ze wkladamy toto w zbiornik i calosc owijamy matami. Wychodzi niezle tlumienie przez wode + maty, mysle, ze ma szanse byc bardzo ciche.

 

No i na koniec (narazie) taka moja mala wizja.

 

Opis tego wyimaginowanego kompa blizszy (nie mowie, ze osiagalny ale taki jest cel do ktorego chcem sie zblizyc).

 

Buda, plyta, grafa, dysk itd - wszystko normalnie. W srodku bloki na most, gpu, cpu, dysk. Dysk lezy na gabce na dole budy, jest otoczony takim tym czyms do chlodzenia ciecza i calosc owinieta matami (bez gabki :) ). Zasilacz chlodzony ciecza. Teoretycznie cale powietrze cieple (tj. powyzej 36*) wychodzi droga wodna, zostaje to co zdazy wyjsc z rurek no i to co powstanie na reszcie elektroniki (tej powiedzmy "nieskondensowanej" jak i np. pamieciach). Temperatury generalnie pozostaja "normalne" bo nie ma OC. Licze, ze to co zostaje da rade wyjsc jakos samoczynnie. Dodatkowy problem jest taki, ze buda stoi w szawce, docelowo zamknietej, to kolejny argument za woda bo wezykami jest latwiej wyjac z szafki niz wywiac. Ta temperatura w tej wodzie idzie sobie do tej chlodnicy ktora lewituje za biurkiem w pozycji poziomej. Biurko ze sciana tworzy "komin" powodujacy maly bo maly ale naturlany przeplyw powietrza przez ogrzewanie go. No i jeszcze ta nieszczesna pompka - jak bedzie chlodnica dobrze chlodzila to wygodniej by bylo pojemnik w pompka wlozyc tez do szafki.

Teraz od strony modystycznej opis.

Wchodzisz do pokoju i nie wiesz czy komputer jest wlaczony czy wylaczony. Generalnie nie ma kwesti takiej. Podchodzisz, naciskasz klawisz, wlacza ci sie sexi monitorek LCD. Kompa oczywiscie nie widzisz w ogole (bo jest w tej szafce), widzisz jedynie bezprzewodowa klawiature i myszke oraz monitor. Calosc po zakonczeniu zostawiasz. Ustawione jest energy costam wiec komp sie hibernuje po jakimstam czasie. Kompa wiec w ogole nie widzisz anie nie czujesz podczas uzywania go. Taki ergonomy modding powiedzmy :)

 

Tak to wyglada z mojej strony. Narazie wystarczy choc pewnie cos znajde jeszcze.

[Wawelski]

Looknij do topica w sigu - da się zrobić komp bezgłośny (ja mogę zdownclockować lekko kompa i mam non stop ciszę, a przy >2000MHz przez 1-2 godziny).

 

Zaczęło mi dokuczać ciche buczenie transformatora w głośnikach (umieszczony w subie) ale to też już wyciszyłem.

 

Teraz dopiero po przyłożeniu ucha do pompy lub suba słychać, czy jest włączony.

 

Orientacyjny koszt zabawy to 500PLN+ sporo własnej pracy.

 

Mógłbym też wywalić chłodnicę na zewnątrz, co poprawiłoby cyrkulację powietrza a tym samym i wydajność, ale wolę mieć kompa mobilnego.

[dzi]

Looknij do topica w sigu - da się zrobić komp bezgłośny (ja mogę zdownclockować lekko kompa i mam non stop ciszę, a przy >2000MHz przez 1-2 godziny).

W sigu?

 

Zaczęło mi dokuczać ciche buczenie transformatora w głośnikach (umieszczony w subie) ale to też już wyciszyłem.

 

Teraz dopiero po przyłożeniu ucha do pompy lub suba słychać, czy jest włączony.

 

Orientacyjny koszt zabawy to 500PLN+ sporo własnej pracy.

 

Mógłbym też wywalić chłodnicę na zewnątrz, co poprawiłoby cyrkulację powietrza a tym samym i wydajność, ale wolę mieć kompa mobilnego.

Mozesz poopisywac troche. Np. jaka masz pompe i jak ja wyciszyles. No chyba, ze wszystko jest w owym tajemniczym sigu.

[Wawelski]

Sig = sygnaturka. To, co dokleja się automatycznie do każdego mojego postu. Jest tam link do topicu, w którym są moje przejścia z wyciszaniem - nie ma sensu przepisywanie tego.

 

Ten sam link znajdziesz klikając przycisk www (też w sygnaturce).

[dzi]

Sig = sygnaturka. To, co dokleja się automatycznie do każdego mojego postu. Jest tam link do topicu, w którym są moje przejścia z wyciszaniem - nie ma sensu przepisywanie tego.

 

Ten sam link znajdziesz klikając przycisk www (też w sygnaturce).

PANIE! Piekny watek... Ten chyba bedzie mozna usunac :) Ide czytac... A link fajnie ukryty ;)

 

No dobra przeczytalem. Na chwile obecna rezygnuje. Duzo za mala mam wiedze, sporo za malo czasu. Bede sie jeszcze chyba zastanawial nad WC ale to chyba nie dla mnie. Narazie na szczescie i tak nie mam na to pieniedzy wiec moge dalej sie uczyc i zbierac informacje. To jednak co masz Ty to jest wzbogacona wersja mojej wizji (bo jest mobility added) - cos naprawde pieknego, gratuluje.

Aha, mamy takie same biurko BTW :D