Theriel Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Od pewnego czasu interesuje mnie drobna idea... Dlaczego zamiast męczyć się z WC, milionami wiatraków itd., poprostu nie lepiej wziąć jakąś starszą, małą lodówkę i umieścić w niej komputer ? :D Ew., nawet zamrażalnik... zamknięcie lodówki możnaby wyjąć i wmontować przednią część obudowy, z której wychodziłyby poszczególne przyciski/napędy CD/DVD etc... :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzi Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 chyba skraplala by sie para... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Theriel Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Hmmm możliwe, ale jeżeli by owinąć komputer (albo raczej obudowę ze zdjętą pokrywą - ważne, żeby był szkielet) jakąś grubszą folią lub innym materiałem, który nie jest izolatorem ciepła, to sprawa skraplania się jest rozwiązana... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzi Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 No nie jest bo wewnatrz obudowy (folii) tez jest powietrze a w nim para wodna i to powietrze jest schlodzone Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zefcio Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Problem polega nie na skraplającej się parze wodnej (której jest w sumie niewiele, i poza tym nie będzie się ona skraplać na ciepłym (tj. grzejącym się) komputerze, tylko na zimym elemencie chłodzącym lodówki, tylko na tym, że mała lodówka nie ma wystarczającej mocy aby schłodzić normalnie pracujący komputer. Aby to sprawdzić wystarczy umieścić w takiej lodówce jakieś urządzenie grzejne o mocy około 400W (np. suszarkę do włosów, przełączoną na mniejszą moc). I zobaczyć jaka będzie temperatura po kilku minutach pracy (radzę uważać, bo może się okazać, że się lodówka od środka stopiła). Dodatkowo wiatraki mogą się okazać nadal konieczne, bo nawet jeśli będziemy mieli odpowiednio 'silną' lodówkę, to trzeba zapewnić przepływ powietrza, żeby to ciepło odbierać. Jeśli dodam, że _każda_ lodówka oddaje więcej ciepła do otoczenia (i więciej mocy pobiera) niż chłodzi, przy czym też nie jest bezgłośna (nie licząc modułów Peltiera, ale to jest drogie), to nie widzę sensu takiego rozwiązania. W tej chwili zastanawiam się raczej nad super-przedłużaczem do komputera (ale musiałbym mieć długi, ale nie pogarszający jakości obrazu kabel do monitora, i DVD na USB2, albo FireWire, bo wtedy mógłbym wystawić 95% komputera do innego pomieszczenia (u 'siebie' miałbym tylko klawiaturę, monitor, myszkę no i ten DVD (stacji dysków używam od święta, dało by się przeżyć). Przydałby się też jeszcze przedłużacz do reseta i power-a... Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...